cyn nie możesz jeść tylko bułek z wędliną bo nabawicie się szybko anemii. A tak całkiem na marginesie jedzenie samej wędliny to nie jest zbyt dobry pomysł bo przecież w wędlinie pełno konserwantów jest.
Ja też byłam z małą sama bo mąż do pracy jeździł i opatentowałam kilka obiadów które robi się bardzo szybko i nie są najgorsze a przy tym nie szkodzą dzieciaczkowi.
1. Do garnka dawałam troszkę masełka i delikatnie podsmażałam pokrojonego kurczaka. Do tego wrzucałam pokrojoną w kostkę marchewkę i ziemniaki. Chwilę podsmażyłam i zalewałam wodą. Dusiłam koło 1h na wolnym ogniu i delikatnie doprawiałam. Na koniec zagęszczałam mąką.
2. Zupa. Najpierw podsmażałam delikatnie mięso i dodawałam warzywa (marchewkę, piertuszkę, ziemniaki, ew. seler) dodawałam kostkę rosołową i finito.
3. Podobny przepis do pierwszego tylko zamiast drobiu dawałam rybę (nie pangę !!)
4. Pulpety drobiowe - to akurat mi mama robiła
5. Rosół. Zawsze jak miałam jakiś kryzys laktacyjny to robiłam rosół.
6. Duszony kurczak do tego gotowane ziemniaczki i zagęszczona marchewka.
Od początku jadłam też banany i jabłka (z tym że jabłka gotowane). A jeżeli chodzi o słodkości to biszkopty i wafle tortowe
Ja nie mogłam jeść nabiału ze względu na skazę białkową ale jeżeli zdecydujesz się na włączenie do Twojej diety nabiału to nie polecam sera żółtego (jest dość ciężko strawny) i nie wolno też jeść serów pleśniowych
A jeżeli chodzi o wysypkę to jeżeli to są czerwone krostki z białymi końcówkami i występują na całym ciele, szczególnie na brzuszku, plecach i buzi to ja bym obstawiała trądzik niemowlęcy. Pojawia się on między 2 a 3 tygodzniem życia maluszka i może potrwać nawet do 3 miesiąca. Nie robi się z tym nic, samo zniknie
Powodzenia