ja dzis nie w humorze
ale zmeczona tez nie jestem zeby isc spac
a powinnam .. zeby rano wstac szybciej i dzien ludzko zaczac
bo nie moge sie z dwojka zorganizowac jehe leniwie sie rano zaczyna a potem na szybko. i nie zawsze dzieciaki chca wspolpracowac hehe
ale wdroze sie w temat i bedzie git
Aniula gratuluje !!!!!!!!!!!!!!!

Alinka my zaczynalismy od tygodnia spacery naajpierw na balkon wyszedl adam z olafem na rekach bo na 20min to nie mielismy czasu wozka rozkladac. potem na slubie bylismy. to tez ddlugo nie wyszlo.. i zaczelismy spacery na godzinke . albo i dluzej. najwiecej bylam 2.5 godz. ale pogoda plusowa. nie wialo. teraz troche chlodniej juz ale na godzinke napewno mozna. smigajcie!
tak do -10 chyba mozna z dzieckiem wychodzic
choc polozna moja mowila ze ponizej -5 ona by nie radzila hmm
ja nie pije nic na laktacje
z leonem kupowalam sobie herbatke specjalna. ale nie ze mialam problem z pokarmem. tak zapobiegawczo
teraz sie w to nie bawie poki niee musze
nie dopajam niczym Olafa
na piersi nie trzeba
choc leonowi czasem dawalam herbatke na trawienie jak mial problem z kupka
chcialam mu pomoc
a wcale nie musialam szczegolnie
teraz nie mam tego w planie
sama pije koper wloski
ja dieta sie nie przejmowalam
ale w tym tyg jak olaf zaczal troche byc meczacy na wieczor to sie pilnuje i sprawdzam reakcje
musimy jesc wartosciowo zeby pokarm byl tresciwy i sobie nie zaszkodzic
rybki miesa nabial warzywa marchew brokuly dynia ziemniaki buraki...
choc ja jem wiecej
owoce, przeszlam na jablka i banany
choc probowalam wiecej hehe
itd
unikam czekolady, cebuli, grochu fasoli kapusty orzechow
smazonych i tlustych, gazowanych rowniez
pije tylko wode
choc sok jablkowy na poczatku pilam tez
choc jadlam i golabki i zupe curry, ale odpuscilam teraz na czas obserwacji...
a owocow z puszki nie radze
lepiej swieze badz mrozone jak jest mozliwosc
Alinka my tak mamy z zasypianiem ale w dzien.. na rekach na kolanach przy cycku to spi momentaalnie
ale tylko po oddlozeniu do lozeczka po chwile sie budzi
i tak kilkakrotnie zanim zasnie. ale wtedy juz spi dlugo.. dopiero taak w tym tyg sie porobilo...
a pierwsza nocka u nas tez taka byla
maly chcial jesc. w lozeczku sie krecil. i tak kilka godzin to trwalo zanim zasnal
leon sie w pewnym momencie obudzil
lampka sie swiecila
tez prosil zeby ja zgasic bo spac nie moze
ja dziecko karmie i w ciemenosciach lipa
juz sie balam ze wszystkie nockie takie crazy beda. a my przeciez spimy w jednej sypialni z dziecmi
ale to tylko raz sie zdarzylo ufff
aa u was pewnie kwestia dni i maly polubi lozeczko w nocy!
Aga nie placz. ja 3.5 roku temu tez zostalam sama na czerwcowkach. korzystaj dziewczyno jeszcze!!!! juz niedlugo wszystko sie zmieni i doczekac sie coreczki!