Ja zaraz po szpitalu przestałam karmic małą piersią. Po pierwsze dlatego, że miałam tak strasznie pogryzione sutki, że z mlekiem leciała krew, a po drugie i tak się okazało że nie musi pic mleko alergiczne nutramigen, bo ma uczulenie na laktozę (która również znajduje się w mleku matki).
Jeżeli ktoś może karmic piersią to jak najbardziej, a jak nie to przecież nic złego w tym, że ktoś karmi z butli. Dla niektórych lepsza jest taka opcja ze względu na zdrowotne przeciwwskazania a inni rezygnują poprostu, bo tego chcą, nie ma co potępiac takich ludzi. Ja gdybym nie miałam poranionych sutków i mała gdyby nie miała tej nietolerancji laktozy to i tak bym się zastanawiała jak długo karmic..
Poprostu nie dla każdej kobiety karmienie piersią jest przeznaczeniem... Myślę że w moim przypadku też by tak było. I moim zdaniem dziecko karmione butlą wcale nie jest wiele pokrzywdzone...
To ba tyle :P