gozdzik,

ale fajnie ze Bartus byl modelem

jak Ty to kobieto zalatwiasz, zglaszas sie gdzies, czy po znajomosci, czy tez dzieci sa zapisane do jakiejs agencji?? Fajniutko miec takie zdjatka swoich maluchow hehe
Duzo zdrowka dla maluchow!!
lidziac Dominisia wyglada na taka duza dziewczynke!Naprawde! Ma naturalne krecone czy na lokowke byly zrobione na tym przeslicznym portrecie Dominisi?? No i maly rojbrerek super zasuwa! Ho ho naprawde fajnie
Lilcia rozwoj pewnie jak kazda mama prawie moje dziecko jest super zdolne hehehe Lilcia nie jest dobra motorycznie, bardzo ostroznie sie porusza, raczkuje tylko na siedzaco - na kulawego inwalide hehe jak to nazywamy, nie lubi stac za bardzo, po prostu sie przeraza jakby byla pod nia przepasc, za to jest super madra, naprawde sie dziwie na co ona czasem wpadnie. Moze to dlatego ze uwazam ja *za taka maluska* , i juz w sumie nie pamietam za bardzo jak tam Julcia byla w jej wieku, tyle co pamietam ze byla rozwienieta bardzo dobrze motorycznie. Ale Lilcia np jest taka dobra obserwatorka i bardzo szybko lapie, czy to dzwieki, czy zachowania. Ostatnio duzo bawilismy sie klockami lego z jej starsza siostra i wyobrazcie sobie ze jak mielismy zbudowane domek to Lilcia po prostu brala klocki i chciala je doczepiac i to nie tak przypadkowo ale np daszek do daszku, kwiatki do ziemi, po prostu zaniemialam, zaraz wolalam A. hehe i taka duma mnie ogarnela ;D Tyle ze oczywiscie nie jest jeszcze na tyle uksztaltowana motorycznie zeby byc w stanie doczepic je dokladnie na miejsce. Z innych rzeczy to macha glowa na -nie; jak jej podam zabawke a nie chce sie juz bawic, to bierze zabawke macha glowa i rzuca zabawke na ziemie hehe cwaniara mala. Julcie to juz od dawna odgania reka jak ta ja proboje przytulic, wiec tutaj nic nowego. Ale tez okulary zalozylam sobie, to mi je zdejmowala i podawala tak jakby wlasnie je chciala *przykleic* do mojej glowy. W pilke umie grac z Julcia, tak sobie siedza i do siebie odbijaja - Julcia normalnie a Lilcia po prostu w nia wali po swojemu tak ze sie turla i to akurat juz dlugo robia, bo jeszcze jak Lilcia na plasko lezala na brzuszku i nie umiala sie obrocic to wtedy wlasnie zaczelismy ta zabawe. Najpierw przypadkowo a potem powoli skumala o co chodzi. Takze tak sobie wlasnie powtarzam jakie mam zdolne dziecko, a co ;)

hehe
nocki ostatnie nocki naprawde sa super, 2- gora 3 pobudki

ja w zyciu taka wyspana nie bylam

wiec jakos moj plan zadzialal

tyle co w dzien mala kombinuje do spanka, jak chora byla to ja kladlam i do siebie gadala, a teraz tak tylko co 2 raz sie udaje, po prostu nieraz kombinuje i mnie wola i wola i taki sens moze isc przez pol godziny az ja podniose i pozniej sproboje znow polozyc. Ale kurcze, troche to meczace bo wczoraj np spala mala godzinke, przedwczoraj to samo. I tak gada do siebie i gada i nie chce spac i mnie wola na koniec
