Awatar użytkownika
Izunia
Wodzu
Wodzu
Posty: 15798
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:35

02 lut 2011, 23:00

a masaz moze bolec! oj moze!!
hihi mogli by nazwę zmienić bolesny masaż ;)

Awatar użytkownika
martaraz
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3604
Rejestracja: 05 lut 2010, 23:35

02 lut 2011, 23:07

markotka, mój przez całą ciążę mówił, że nie będzie przy porodzie bo nie zniesie widoku jak cierpię. Czystym przypadkiem był i został do końca. Teraz jak opowiada to mówił, że gorze to wszystko wyobrażał. Jego zdaniem nie było tak strasznie a ja mu powtarzam jak dla kogo :-D

Ja w pierwszej ciąży miałam robiony masaż szyjki przez lekarza aby poród przyśpieszyć bo było już po terminie, ooo matko jak to bolało, krew mi poleciała no i okrakiem szłam bo inaczej nie dało rady. Nawet jak już dzidziusia urodzisz to dla tego czeka się na skurcz aby łożysko urodzić. Ten skurcz sygnalizuje że ono się już odkleiło samoistnie i moża je urodzić. Po pierwszym porodzie miałam robione łyżeczkowanie bo położnej chyba się gdzieś śpieszyło bo kazała mi przeć bez skurczu, no i krwotok był gotowy aż kupa ludzi się do mnie zleciała, a że miałam 19 lat i byłam zielona to nikt o niczym mi nie powiedział. Dopiero teraz po drugim porodzie położna wszystko mi wyjaśniła.

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

02 lut 2011, 23:11

martaraz u nas w szpitalu jest tak, że żeby odbył się poród rodzinny, to trzeba chociaż dzień wcześniej zapłacić 200zł i do porodu przyjść z rachunkiem :ico_noniewiem: inaczej nie wpuszczą osoby towarzyszącej.

Awatar użytkownika
ramonka
Wodzu
Wodzu
Posty: 18597
Rejestracja: 08 sie 2008, 18:20

02 lut 2011, 23:18

markotka, a mi się wydaje, że on się jeszcze zdecyduje :ico_sorki:
wielu takich było co krzyczało nie ;-)
moj tez miał opory chyba straszne, ale nie mowił o tym, mowil ze sie boi troche
a przede wszystkim że w zyciu pepowiny nie przetnie
i co ;-) przecinał , a jaki dumny z tego byl ;-)

Awatar użytkownika
martaraz
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3604
Rejestracja: 05 lut 2010, 23:35

03 lut 2011, 00:14

nas w szpitalu jest tak, że żeby odbył się poród rodzinny, to trzeba chociaż dzień wcześniej zapłacić 200zł i do porodu przyjść z rachunkiem :ico_noniewiem: inaczej nie wpuszczą osoby towarzyszącej.
Co :ico_szoking: :ico_szoking: Za poród rodzinny nic się nie płaci ewentualnie za ubranie dla męża. Bynajmniej u mnie tak jest. Mąż zapłacił 20 zł za fartuch i buty.

Awatar użytkownika
serniczka
Seryjna gaduła
Seryjna gaduła
Posty: 464
Rejestracja: 22 gru 2010, 15:19

03 lut 2011, 00:47

alineczq-az sie poplakalam :ico_placzek: sliczny opis

Awatar użytkownika
ramonka
Wodzu
Wodzu
Posty: 18597
Rejestracja: 08 sie 2008, 18:20

03 lut 2011, 01:16

Za poród rodzinny nic się nie płaci ewentualnie za ubranie dla męża. Bynajmniej u mnie tak jest. Mąż zapłacił 20 zł za fartuch i buty.
_________________
u nas 5 zł fartuch z maszyny ;-)

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

03 lut 2011, 12:05

trzymał mnie za rękę, a nawet kręcił sutki, żeby przyśpieszyc skurcze
zuzzka3, no popatrz jeszcze na porodówce miał przyjemność :ico_haha_02:

markotka, może się twojemu jeszcze zmieni i zostanie aż do końca :ico_oczko: na pewno w tak ważnym momencie nie będzie chciał wyjść :ico_oczko:
to przypadkowo mama dostała inna dziewczynke,
JoannaSale miała mam przeżycia,ale wiesz to zawsze taka obsesja jest ,mnie tez przez myśl przeszło by mi nie podmienili dziecko :ico_sorki: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

03 lut 2011, 12:20

Ramonka może i się zdecyduje, mam nadzieję :ico_oczko: ale jestem pewna na 1000%, że pępowiny nie przetnie :ico_haha_02: od razu by zemdlał :ico_haha_01:
Dzisiaj to już mi się nawet śniło, że urodziłam sama, bo nikogo przy mnie nie było :ico_szoking: mąż siedział na korytarzu, a położna gdzieś sobie poszła :ico_haha_01: wyobraźnia działa :ico_haha_01:

No u nas w szpitalu pobierają 200zł za rodzinny, chyba jeszcze nikt się za to nie zabrał, bo to przecież niezgodne z prawem :ico_sorki:

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

03 lut 2011, 12:37

wyobraźnia działa
oj działa :ico_haha_01:

ja w czasie ciąży to miałam okropne sny czasem to budziłam się zlana potem :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: dobrze ze ty tylko sny były :ico_sorki:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Bing [Bot] i 1 gość