Aniu sama wiem jak to nie raz jest. Chociaż my Filipka uczymy że marudzeniem i płaczem nic nie wymusi. Czasami nawet stawiamy go do kąta jak tak się zachowuje. Najczęściej toskutkuje. Ale wiem jakie to może być irytujące
Czasami trzeba się wypłakać. Rozumiem Cię.
My dziś byliśmy z mężem i Filipkiem na spacerku
Słoneczko pięknie świeciło, więc zabraliśmy Filipka na plac zabaw. Bardzo było przyjemnie
Ja teraz muszę tą glukozę zrobić, ale mi się nie chce
wiola85, ciuszki powinny się doprać, ja miałam po siostrzenicy takie uniwersalne ciuszki na początku dla Filipka i jak je dostałam to też niektóre były troche pożółkłe ale tosię sprało.
Ja mam materac gryczano-kokosowy