18 lut 2011, 19:46
spadlamznieba, no a co miał ci powiedzieć, przyznać się do tego, że jest draniem (uzywając grzecznego słowa) a Ty dlaczego mamie nie powiedziałaś, że cię bije??? Chciałabym to zrozumieć, nie myśl, że jestem przeciw Tobie, bo nie jestem, ale cieżko mi pojąć jak można żyć z kimś takim pod jednym dachem, zwłaszcza, że jak sama mówisz, niedługo go znienawidzisz. Do tego "zajarał" to był potulny i pewno szybko chciał zakończyć temat bo fazę mu psułaś, (także "jarania" nie uważam za złe, jeżeli jest to tylko marichuana, jeżeli coś mocniejszego, to można się domyśleć skąd w nim agresja)
i co w końcu on na to powiedział????tylko tyle, że nie umie tego wyjaśnić???
Współczuję Ci naprawdę, współczuję takiego życia w tak młodym wieku, nikt na to nie zasługuje - przepraszam za szczerość, ale nie mogę cię pocieszać że będzie dobrze, bo nie wiem tego, po tym co piszesz, nie wydaje się, by mogłoby tak być