No własnie też mi się tak wydawało. Lekarza w sumie nie dopytywałam za bardzo o to cc bo po pierwsze uważam że jest jeszcze trochę wcześnie na takie wyrokowania a po drugie miałam na ostatniej wizycie ważniejsze pytania i problemy. A o tym krótkim czasie to własnie w taki sposób wypowiadał się lekarz gin. z naszego szpitala na łamach naszej lokalnej gazetyA 2,5 roku to chyba nie taki krótki czas.
kurcze, za migdałami nie przepadam, ale może kupie sobie cashew. Chciaz teraz się uspokoiło rzyganko, rozwolnienie mnie męczy! No i głodna juz jestem i nie mam pojęcia co by tu lekkiego jeszcze zjeść (pochłonełam kawałek bułki z masłem na "obiad" i gotowanego brokuła na "kolację") Dzidxkowi albo sie to wszystko bardzo nie podoba, albo bardzo podoba - wiwija fikołki raz po jednej stronie raz po drugiej i to coraz silniejDopóki coś mam w buzi jest ok. Więc cały czas zagryzam migdały :)Jak Wy laski dajecie sobie rade z tymi wymiotami po każdym jedzeniu???
to juz czwart miesiąc, to normalnie każda z nas powinna dawno zapomniec co to mdłości!!Hihi, to chyba Wasz urok lipcowo-sierpniowy
Mnie ominęły wymioty A małe mdłości jakie miałam już minęły i oby bezpowrotnie.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość