Cześć:)
My już po pierwszej turze imprez, jutro jeszcze niania przyjedzie na kawę i moi znajomi.
Jolka niby aniołek ale zdążyła przy kolacji rzucić na ziemię swoim talerzem z jedzonkiem i wrzeszczeć o zabawki w walce z bliźniaczkami.
Dostała 2 rowerki ale każdy inny, arkę Noego ze zwierzakami, ciuszki i pieniążki.
Przy wyborach wybrała oczywiście różaniec i dalej zgrywa aniołka
Z tego całego zamieszania zapomniałam wystawić na kolację ryby i skrzydełka w zalewie więc będziemy teraz to jeść przez cały tydzień
No ale stół i tak był pełen więc chyba nikt nie zauważył że czegoś brakuje
Małpka zasnęła dopiero o 21:30... widocznie za dużo wrażeń jak na jeden dzień
Wstawiłam 2 zdjęcia na nowym temacie.
I dziękuję bardzo w imieniu Joli za te wszystkie słodkie życzenia
[ Dodano: 2011-02-26, 22:15 ]
Mała znów ma jakieś lęki przed chodzeniem i dziś cały czas za rączkę albo po czterech. Słodycze wpierniczać mogłaby garściami i podobnie jak u Was sępi z każdego talerza.
Dziś jak dawałam jej kaszkę to zauważyła że jedna z bliźniaczek je parówkę i wpadła w taką histerie że bratowa musiała karmić je obie parówą... kaszki już nie ruszyła
A kupki robi ładne, zazwyczaj raz dziennie, rano zaraz po przebudzeniu daję jej mleczko i sadzam na nocnik i robi pełen pakiet
No i na szczęście nie muszę już karmić jej w nocy