kropeczkowo, troszke ta dyskusja bez sensu. Bo rownie dobrze mozna zapytac: czy w ciazy mozna brac takie i takie leki? gdzie jest naukowe przeciwwskazanie? No i tez sie mozna pokłócić o nic...Nikt nie robi doswiadczen na kobiecie w ciazy, czy chodzi o leki, czy solarke, czy wystawianie sie na słońce po kilka godz dziennie, bo takie badania sa totalnie niehumanitarne i nikt nie chce ryzykowac zycia dziecka!!!
Jak zapytasz lekarza to on ci powie pewnie to samo: moze i Pani nie umrze, ale warto ryzykowac dla 5 min?? w imie czego? skory niby ladniejszzej co moze okazac sie wielkim niewypałem, bo w ciązy skóra sie zmienia i moze sie okazac, ze po wyjsciu jestes cała w brązowych plamach i juz nigdy nie bedzie wolno ci sie opalac?
Prawdopodobnie żaden myślacy choć troszkę właściciel solarium wiedząc, ze jestes w ciązy nie pozwoli ci skorzystać, bo nie bedzie chciał brac na siebie ryzyka twojego omdlenia, odklejenia łożyska itd itd. Za to w teorii mogłabyś go nawet pozwać. Poza tym lampy w PL to czesto odrzuty tych z zachodu, bo opłaca sie je sprowadzać, bo na zachodzie już nie mieszczą się w standardach....
Co jest niezbadane nie jest warte świeczki...Ciąża nie trwa 5 lat, słońca w naszej strefie klimatycznej do produkcji wit D jest wystarczająco wiec jak sie przejdzesz na spacerek to tylko lepiej dla ciebie i dziecka.