hej!!!
słodki buziaczek dla Lenusi! jak się ma nasza duża panna? jak te zęby? które to tak męczą?
ja się przyłączam, bo nam Tom daje popalić już chyba tydzień....wstaje przed 6! pół nocy wyje, rzuca się, kręci, marudzi...wariacja totalna. ja już nie mam siły za grosz.....
a niania...spoko, dziś była. i super! Tomuń tylko płakał ,jak zamknęła drzwi od pokoju, ale od razu się bawili super! mama mówi, że generalnie to świetnie ona sobie z nim radzi, że chętnie na dwór wyszła, nawet 2razy, że spał jej 1.5godziny, zjadł obiad fajnie. i że nawet sam do niej na ręce szedł. także spoko. bardzo jestem szczęśliwa, że tak się nam udało. dziewczyna na prawdę konkretna, fajnie się nim zajmuje, Tomuń ją lubi...więc jest ok.