gratuluje 37 tygodnia... tez juz bym chciala zaliczyc ta granice, o ile bym byla spokojniejsza od razu...
ja w sumie do tej ciazy na luzie bardzo podchodzilam-znaczy, bez stresu po prostu, ale od kilku dni mi jakos inaczej i mam wrazenie, ze wrecz czuje jak mi malutka glowka kreci-boli mnie to niestety, zwlaszcza jesli akuraz stoje, lub ide, zaraz mnie takie przerazenie bierze, bo ona tak swidruje mi w kroczu jakby jej sie bardz spieszylo nie wiadomo dokad
brzuch mnie swedzi jak diabli, a jak sie drapie to nie dosc, ze boli, bo mi sie rozstepy porobily-kto by pomyslal, ze drapanie rozstepow jest bolesne?? to na dodatek zaraz mi brzuch twardnieje, nie wiem jakas mam szalona macice, broni sie przed kazdym naciskiem, a to generalnie dosc bolesne i nierzyjemne wrazenie jak sie tak wszystko sciaga i spina nagle.
kupilam dzisiaj paczuszke pampkow i sie zastanawiam czy kupowanie tych new baby ma sens? to jest malutki pakiecik, bodaj 28 ieluszek, co przy takim ciagle sie zalatwiajacym bablu jest na mrugniecie okiem, a to wagowo wypada na 2-5kg... rozmiar 2 jest na 3-6 i mozna przynajmnej duza paczke dostac
nie jestem pewna, ale przy Gabrielu chyba po wyjsciu ze szpitala od razu te wieksze kupilismy i firme zmienilismy szybko, bo te pierwsze pampki nie maja gumek zadnych i o ile dla dziewczynki to jest ok to moj synek przesikiwal sie ciagle od gory i wiecznie byla sucha pielucha, a spiochy osiusiane...
zamowilam sobie tez zelazko w koncu, jak tylko wcisnelam enter to mi sie od razu odechcialo prasowania, a takie mialam dobre checi poki zelazka nie bylo
tabogucka, normalnie w sklepie dostalas nowe pokrcie na lezaczek??
nasz wrocil do nas od znajomych w dosc... zaniedbanym stanie, 3 razy juz go pralam, a przed tym ostatnim praniem, siedzialam na wannie i zapieralam te wszystkie plamy, dam mu juz spokoj, bo zaczyna wygladac jak sciera do podlogi...
Sejana, przechlapane masz z tymi skurczami
a jak czesto masz ktg? wydaje mi sie, ze ze wzgledu na te skurcze powinni ci zlecac czesciej niz w normalnej sytuacji