Heja dziewczyneczki!
Wpadłam przeczytać co tam u Was i idę spać, bom zmęczona

Trochę mieliśmy dzisiaj latania, musieliśmy już ustalić gdzie umywalki, gdzie kibelek gdzie wanna, bo Pan od kanalizy musi odpływy zrobić! Ehh gorzej jak mi się za jakiś czas koncepcja zmieni
Nowa widzę, że Ty też aktywnie dzień spędzasz

A galaretka mmm pyszotka, chociaż chyba wolę kisiel z jabłkami ale na ciepło tylko. Jutro chyba zrobię bo sobie ochoty narobiłam

Na fitness też chętnie bym poszła, ale nie ma u nas dla ciężarnych zajęć
Za to jak tylko po porodzie dojdę do siebie to się zapisze, bo akurat mam na przeciw mojej kamienicy, dosłownie minutka drogi

Brakuje mi ruchu, mięśnie mi wiotczeją- jak już mi pupa opadnie to chyba umrę

hehehehehe