Hej dziewczyny...
Bylamw m miescie w ratuszu podbic papierzyska do kindergeld-moze by jakies pieniazki wpadly, bo cholera dostalam rachunki za gina od listopada i wyszlo 1500e z czeho kilkadziesiat za styczen-czyli, ze sama musze zapla cic, bo mam taki limit 600e na kazdy rok kalendarzowy, ale nie zauwazylam, ze druga strona tez zadrukowana i tam moja wizyta z 3.01 co razem daje 550e a jeszcze 400 z poprzedniego roku mi wyszlo zalegle w rozliczeniu koncoworocznym, wiec teraz musze wytrzasnac 1000e na rachunki za gina-prywatna ubezpieczalnia to straszne gowno, serio... lepiej nas moze traktuja w szpitalu, ale roznica raczej nie jest warta takiej kasy...
no i wlasnie co do uslug lekarskich to ja teraz bede miala w poniedzialek ktg, akupunkture, i pobieranie krwi i wymazow na te wszystkie paskudztwa, zeby przed porodem sprawdzic czy nie zaraze niczym dzidzi w razie czego... w kazdym razie lekarka mi sie kazala nastawic na dluga wizyte, bo byc moze to ostatnia-pozniej tylko ktg, a jesli nie urodze do terminu to wlasnie jakos w termin mi wypada kolejna wizyta... za to juz na szczescie ubezpieczalnia placi, ja tylko 50 do swoich 600 z tego roku bede musiala dorzucic...
po tej wizycie w miescie mnie kolka po prawej stronie trzyma, ogolnie to w polowie drogi do odmu troche zaniemoglam-ta sa wlasnie takie chwile jak mowila tabogucka, ze uda mam scisniete i tylko lydkami macham jak ide, bo mi sie wadaje, ze mi dzidzia wyskoczy
serio jak troche chodze to sie tak pcha, ze sie o wozek musze oprzec i stanac na chwile i postekac sobie. A tu 36tc dopiero