Witam po pracowitym dniu
Rano w pracy. Potem mała spała jeszcze godzinę w aucie. Tylko nasłuchiwałam czy się nie budzi, a dzięki temu miałam godzinę na kuchnię.
Upiekłam 1 okrągły biszkopt czekoladowy i prostokątny duży jasny, ale niestety musiałam piec drugi z dawnego przepisu. Pierwszy nie wyszedł, a tej Pani wychodzi naprawdę szałowy. Poszedł do kosza, a był z 10 jajek
do drugiego znów poszło 8, ale urósł ładny i już wszystko czeka na jutro.
Zrobiłam też mega blachę zapiekanki. Jutro tylko paszteciki francuskie i sałatka. No i chatkę ogarnąć i jakoś siebie z wyglądem
Goście na 14.
A w niedzielę na 11 dzieci do sali zabaw.
Magda33 tak urodzinki Matiego.
Mój wózek bardzo mi się podoba, ale kurde T stęka, że nisko ma rączki,a on ma 186 i nie jest mu wygodnie prowadzić. Poza tym nie ma tej rozkładanej części na nóżki, no ale jak chcieliśmy tanio to tak jest. Ogólnie naprawdę solidny wózek.
Kasia też bym tak zrobiła jak Ty z tym spaniem.
Nam Milenka od tygodnia wstaje 6.40-7.15.
Jednak myślicie znów o przeprowadzce?? ja bym naprawdę wolała te mniejsze mieszkanie, co kiedyś miałaś do wyboru, ale bliżej cywilizacji.
Kupiłam na sweet dealu 2 obiadki włoskie w restauracji u nas każdy z 20 zł na 10, także za tydzień w ramach walentynek mamy sobie pójść. Oczywiście z ogonkami, bo co z nimi
Uciekam się relaksować. Oglądamy opowieści z narnii i śpimy w salonie.