Awatar użytkownika
Magda33
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1876
Rejestracja: 19 mar 2009, 14:10

15 mar 2011, 11:26

śliczne foteczki, na perwszym dwie dziewczyny pierwsza klasa
:ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

15 mar 2011, 13:31

Witam po pracy, ale mnie dziś w szkole wnerwiali. 2 asów z 6 kl, robiło samoloty i proce z długopisów. Powbijali do nich pinezki i szpilki. Jak jedną zabierałam to się w palec ukłułam. Masakra co oni wyprawiają. Niczego się już nie boją. Jeszcze się zarażę czymś.
A w 4 i 5 połączonej wzywałam dyrkę i wychowawczynię bo 12 na 19 nie miało zadania domowego, którego brak uniemożliwiało prowadzenie lekcji.
Ufff już w domku.

Milenka śpi w aucie w garażu jeszcze. Ja wstawiłam pranko, poodkurzałam, naleśniczki zrobiłam i jak się obudzi idziemy do miasta a na 16 na kurs.

Oj widzę na forum znów chorobowo. U nas wreszcie spokój. Tylko ja mam kaszel trzeci tydzień.
Jutro idę po 3 skierowania do lekarza, to niech mnie osłucha.

Isia dużo zdróweczka dla Olisi.

Magda jak Zosia??

Awatar użytkownika
Magda33
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1876
Rejestracja: 19 mar 2009, 14:10

15 mar 2011, 13:34

Magda jak Zosia??
dopiero po pracy z nią jadę :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

15 mar 2011, 16:13

my już po spacerku, słoneczka nie było ale nawet przyjemnie
Loluś kupił sobie wywrotkę i jeździł nią po parku inie uciekał na ulicę aja poczytałam gazetkę i odpoczełąm :ico_oczko:

teraz czekam na Alę i chyba usmażę naleśników , bo zupkę wcześniej już ugotowałąm a drugie nie zdążyłam zrobić więc na szybkiego będą naleśniczki :ico_haha_02:

matikasia, oj dzieciaki teraz to mogą dać w kośc , wczoraj Ala nagrałą filmik tel jak pani wyszłą z lekcji , normalnie szok

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

16 mar 2011, 00:06

hej hej
melduję, ze żyjemy, choc ledwo, bo chłopaki maja jelitowkę
Bardzo przepraszam,z ę tak żadko zaglądam ale teraz to juz na maxa zarobiona jestem, a z nadejściem wiosny jakos paradoksalnie tak mi energia spadla, ze tylko się oglądam za poduszką.

Awatar użytkownika
Magda33
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1876
Rejestracja: 19 mar 2009, 14:10

16 mar 2011, 08:11

Witam,
12 na 19 nie miało zadania domowego, którego brak uniemożliwiało prowadzenie lekcji.
jednak jak my chodziliśmy do szkoły, to było zupełnie inaczej, człowiek czuł respekt do nauczyciela i poza tym nauczyciel byl autorytetem i nikt nie podskakiwał, a to co się teraz dzieje...brak słów :ico_olaboga: bezstresowe wychowanie wychodzi...
z nadejściem wiosny jakos paradoksalnie tak mi energia spadla
takie przesilenie o tej porze to norma, jeszcze trochę i odzyskasz energię.
chłopaki maja jelitowkę
:ico_olaboga: zdróweczka dla chłopców

A ja wczoraj byłam z Zosią u pediatry, potwierdził, że to opryszczka :ico_placzek: ale malutka i niegroźna. Przepisał nam tabletki, które mała ma brać przez 5 dni i maść herpex do smarowania. Poza tym zdrowiutka :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

16 mar 2011, 14:12

Wiolaw u nas uczeń który w ogóle wyciąga na pokaz komórkę a nie daj Boże coś nagrywa może mieć poważne problemy, a już na pewno traci telefon.
Wiem, że w mieście to inaczej jest. Dzieci normalnie mają na przerwach telefony, a na lekcjach piszą smsy.
Podoba mi się ten rygor w sumie u nas.

Magda33 może nie tyle o bezstresowe wychowanie chodzi, bo coś takiego nie istnieje. Nie da się dziecka uchować od wszystkich stresów.
Ja myślę, że problem leży w komputerach, telewizji, komórkach czyli postępie cywilizacyjnym. Teraz dzieci nie wiedzą co to guma, klasy, podchody.
Drugi problem to z pewnością rodzice. Oczywiście jakaś tam część. Dzieci się rodzą i same się chowają. Byleby mieć święty spokój. Rodzice nie mają przyjemności ze spędzania czasu z własnymi dziećmi. Więc dzieci robią co chcą.

U nas w szkole jest tylko ok. 70 uczniów, ale tylko kilkoro rodziców angażuje się naprawdę, a jaka mamy w co drugą środę miesiąca dzień otwarty szkoły, gdzie przyjeżdżają wszyscy nauczyciele ZA DARMO to przychodzi 5-7 rodziców. Czasem siedzę godzinę, a pogadam z jedną mamą.

A temat rzeka.

Byłam dziś u lekarza po 3 skierowania. Jutro T z rana jedzie z Matim wyniki robić, a dziś na 17.50 ja z Milenką do ortopedy.
Osłuchała też mnie bo kaszlę już trzeci tydzień i wyszło....że mam zapalenie lewego płuca.
Masakra. Konieczny antybiotyk.

Kilolek do wakacji nie tak daleko :ico_haha_01:
głowa do góry!!

Magda33
dobrze, że z Zosią to nic poważnego!

Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

16 mar 2011, 15:58

hejka

właśnie zjadam obiadek
Lolus śpi po spacerku , dziś nie jet zbyt ciepło ale na troszkę wyszliśmy
że mam zapalenie lewego płuca.
dobrze że się przebadałaś
potwierdził, że to opryszczka
nieciekawie z tą opryszczką, najgorsze jest to ,że jak raz się to świństo złapie to później już się odnawia , oby Zosieńce szybko przeszło
poza tym nauczyciel byl autorytetem i nikt nie podskakiwał,
dokładnie , a teraz to nauczyciel ma mniej praw niż dziecko :ico_noniewiem:
bo chłopaki maja jelitowkę
zdrówka dla chłopców i dla Ciebie polepszenia samopoczucia

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

16 mar 2011, 20:02

Jesteśmy po ortopedzie. Tylko się wkurzyłam.
Zrobił szybkie standardowe badanie. Powiedział, że wszystko jest o.k. Troszkę ma płaskostopie takie minimalne, ale dodał, że w tym wieku to jest fizjologiczne płaskostopie. Po czym znów dodał, że proszę w ramach profilaktyki zakupić kapcie do domu ortopedyczne w specjalnym sklepie ortopedycznym.
Nawet gadać mi się z nim nie chciało i wyjaśniać tylko wyszła.
Do cholerki albo jest problem albo go nie ma. Jaka profilaktyka dla zdrowych stóp.
Ja tu lekarzem nie jestem, ale i się naczytałam i ostatnio był ten gość od dzieci w dzień dobry tvn i absolutnie o żadnych butkach nie mówił. Nawet zwykłych kapci nie kazał zakładać.
Wyszłam z gabinetu zła i ciemna. T powiedział, że z Mati też tak zmyślali, a teraz jest bilansie 2 i 4 latka i wszystko jest ok.
Nie wiem teraz czy mam kupować te kapcie czy odpuścić bo miałam wrażenie, jakby sklep ortopedyczny napędzał sobie klientów przez pana doktora...

Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

16 mar 2011, 23:40

jakby sklep ortopedyczny napędzał sobie klientów przez pana doktora...
ja też mam takie odczucie,że lekarze mają jakąś umowe z danym sklepem ortopedycznym , bo ja też dotałam konkretny adres żeby zrobićwkładki a jak powiedziałam ,że nie jestem z W-wy i poszukam może coś bliżej to tak jakoś dziwnie sięna mnie popatzył :ico_noniewiem:
ja tam nie kupowałabym tych kapci ,ale to tlko moje zdanie :ico_haha_02:

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość