bo ja sie wczoraj doczytalam na stronce naszej klinik, ze mam zabrac ze soba do szpitala MOJA metryke urodzenia jako ze jestem oficjalnie samotna. I teraz sama nie wiem...nie wyobrazam sobie, ze mam teraz jechac do PL po jakas glupia metryke!
tak, pamietam, my bierzemy sie teraz za Vaterschaftsanerkennung i Sorgeerklarung. Ale to w piec min u naszego notariusza dluzej bedzie trwalo tlumaczenie papierow na polskino a u nas, ze nie jestesmy po slubie, bedzie potrzebny dokument (do wydania aktu urodzenia), ze P. jest ojcem malej, zalatwialismy to juz w styczniu w tutejszym Jugendamcie. I to sie robi przed porodem, juz Ci askra, chyba kiedys o tym pisalam