elibell, podobno wystawiają taki rachunek , potem do NFZ składa się wniosek i taką samą kwotę się od nich odbiera , trzeba mieć tylko to udokumentowane. Ale takie "operacje" ciągną sie podobno miesiącami. Czasami zastanawiam się czy nie taniej by było w prywatnej klinice, eh.
Idę w poniedziałek na zajęcia do szkoły rodzenia w tym szpitalu , zajdę też na ginekologię , w końcu może się czegoś dowiem, już raz mnie odesłała pielęgniarka ,że szpital nie oprowadza po salach porodowych i poporodowych bo to nie klinika ;/
a i tak w Radomiu sa tylko 2 szpitale... jeden lepszy od drugiego ;/
ale no cóż... do Wawy ze skurczami jechała nie będę ;D
Tym bardziej ,że jestem nieletnia , dopiero z mężem szukamy mieszkania bo narazie mieszkamy u mojej mamy i nie za bardzo mogę sobie pozwolić na takie rarytasy jak sala jednoosobowa (
prawo w polsce jest beznadziejne