Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

23 mar 2011, 11:43

Dziewczyny jak jest u Was TESCO to teraz w promocji jest proszek Lovela 3,6kg z płynem do płukania za 42 zł :-)
ja w piątek będę to na pewno kupię :-D
Ania tylko nie szalej za bardzo z tymi grabiami :-D
ja tak powoli będę sobie grabić :ico_oczko: a za to wieczorem powiem A żeby mi masaż zrobił bo mnie na pewno będą bolały plecki :-D :-D

a ten proszek jest dobry,ja w nim dla Hani ciuszki prałam do pół roku a potem już w normalnym :ico_oczko:
Ja chyba jutro taki zrobię albo w weekend.
a skąd masz króliki?

[ Dodano: 2011-03-23, 10:47 ]
Motylek22 super,że Filipek już bez biegunki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: no i u mamy widać ogromną poprawę :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

23 mar 2011, 11:51

a za to wieczorem powiem A żeby mi masaż zrobił bo mnie na pewno będą bolały plecki
jaka cwana bestia :-D my króliczka kupujemy zawsze na pasztet :ico_oczko: na bazarku mamy takiego zaufanego faceta, który choduje po kilka sztuk.

Motylku super, że wszyscy do zdrowia wracają :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

23 mar 2011, 11:56

jaka cwana bestia :-D
a jak :-D trzeba sobie jakoś radzić :-D mogłabym nie grabić trawki ale on biedny i tak ciągle coś robi to i ja mogę tym bardziej,że dobrze się czuję no i dotlenimy się na słoneczku :-) a sam powiedział żebym całego nie grabiła bo to za dużo na jeden raz :-)
my króliczka kupujemy zawsze na pasztet :ico_oczko: na bazarku mamy takiego zaufanego faceta, który choduje po kilka sztuk.
pasztecik też jest pyszny :ico_brawa_01: i fajnie,że macie zaufanego hodowcę bo wiadomo,że nic sztucznego królikowi nie wciśnie,a te w sklepach to różne są,już nie mają takiego smaku :ico_noniewiem:
ja w zamrażarce mam 4 króliki zamrożone i jeszcze 1 w klatce bo za mały na zabicie jest,ale w niedzielę jedziemy chyba kupić jakąś samicę i samca żeby znowu rozmnożyć :ico_oczko:

dobra ja zmykam mięsko wstawić i na podwórko,odezwę się później
miłego dnia :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

23 mar 2011, 12:00

markotka, zarówno mleczko jak i proszek lovela są hipoalergiczne, więc nic dzidzi nie będzie :-)

Motylek dobrze, że Filipek już zdrów, a najważniejsze, że u mamy coraz lepiej :ico_sorki: Powoli powróci do zdrowia, nic nie dzieje się od razu :-)

aniawlkp86, Miłego grabienia- nie przemęczaj się za bardzo!
Ja to cały czas myślę, żeby już tuje na naszej działce koło domu zasadzić- bo przecież to rośnie i rośnie. Nie wiem tylko kiedy się to robi, chyba wiosną co nie? W ogóle się nie znam na ogrodnictwie :ico_wstydzioch: A chce się troszkę odgrodzić od sąsiadki obok- taka śmieszna, stara panna, rodzice jej dom zbudowali i sobie mieszka sama!

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

23 mar 2011, 12:01

Ja bym nie mogła zjeść królika :ico_placzek: Jakiś mam sentyment do tych zwierzątek. A tak w ogóle to przez 4 lata byłam wegetarianką i w ogóle mięsa nie jadłam ze względu na miłość do zwierząt. Ale jak się pobraliśmy i musiałam gotować dwa obiady to się w końcu przekonałam spowrotem do mięsa :ico_oczko:

[ Dodano: 2011-03-23, 11:02 ]
Koroneczka, włąśnie tak mówił lekarz że leczenie tego bólu jest długie i stopniowe, ale najważniejsze że widzimy jakąś poprawę :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

23 mar 2011, 12:03

ja w zamrażarce mam 4 króliki zamrożone i jeszcze 1 w klatce bo za mały na zabicie
Biedne zwierzątko! Ja to bym nie umiała- wiem, że smaczny, ale jak bym go już w klatce miała to tak by chyba został na zawsze! Nie miałabym sumienia

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

23 mar 2011, 12:50

a skąd masz króliki?
A ze sklepu bo właściciel hoduje i jak ktoś chce to zamawia i ten przywozi.
Moi dziadkowie kiedyś hodowali króliki ale nigdy nie wiedziałyśmy z siostrą czy w pasztecie też są czy nie więc jadłyśmy bez problemu. Ale jakbym sama miała w klatce i zabić oj......

Co do miłości do zwierząt to wczoraj wieczorem przyszedł chłopak z WWF i mój mąż zadeklarował że będzie ich wspierał finansowo w akcji "Rysie mogą wrócić do puszczy".

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

23 mar 2011, 13:34

ale byka walnęłam "choduje" :ico_wstydzioch:

jak bym sama miała takiego króliczka w klatce, to nie miałabym sumienia go ukatrupić :ico_sorki: ja ogólnie nie mogłabym obrać takiego mięsa, nawet kurczaka w całości nie dotknę :-D jak jest pocięty na części, to ok, ale ja nie rozbiorę :-D

Koroneczka to wyślę dzisiaj męża do tesco :-D tylko ciekawe czy u nas też będzie, bo mamy takie małe tesco, w którym często g... jest :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

23 mar 2011, 14:37

Moi dziadkowie kiedyś hodowali króliki ale nigdy nie wiedziałyśmy z siostrą czy w pasztecie też są czy nie więc jadłyśmy bez problemu. Ale jakbym sama miała w klatce i zabić oj......
Mojej znajomej mama kiedyś mi zrobiła taki numer że powiedziała mi że pasztet nie jest królika więc zjadłam. I jak zjadłam to zapytała się "i co dobre było?" ja powiedziałąm że bardzo dobre i wtedy mi powiedziała, "no widzisz a to był pasztet z królika" :ico_szoking: Myslałam że zwymiotuję i zapłaczę się :ico_placzek: Byłam na nią wściekła! Ale ona nie rozumiała dlaczego nie chcę jeść królika. Od tamtej pory już rozumie.

Ja się położyłam z Filipkiem i spałam 1,5 godziny :ico_szoking: Filip jeszcze kima. Jak zaraz nie wstanie to chyba do tego przedszkola nie zdążymy :ico_sorki:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

23 mar 2011, 15:44

mój brzuch dzisiaj
Obrazek

Obrazek

podwórko już pograbione,prawie całe,ale zaczęłam się męczyć to przyszłyśmy do domku,zostało może na pół godzinki grabienia ale nie będę się forsować :ico_oczko:
Hania z psem się pobawiła i w piaskownicy pokopała :-D
Ja to cały czas myślę, żeby już tuje na naszej działce koło domu zasadzić- bo przecież to rośnie i rośnie. Nie wiem tylko kiedy się to robi, chyba wiosną co nie?
nie mam pojęcia,też się na tym nie znam :ico_sorki:

Motylek22 to długo wytrzymałaś bez mięsa,ja bym nie mogła nie jeść :ico_oczko: a królik i kaczka to dla mnie najlepsze mięsko :-D

wiecie co,ja może mam takie podejście bo u mnie od małego były króliki trzymane po to aby je zjeść i jakos dla mnie to wydawało się normalne i w sumie z takim nastawieniem byłam wychowywana,poza tym to bardzo dobre mięso w smaku :ico_oczko: zabić też nie mogłabym,dlatego robi to A,ja nawet nie patrzę jak on to robi... ale obrać już bym mogła,zrobiłam to raz,jeszcze jak z A nie byłam,tak na próbę,zeszło mi godzinę ale obrany był :-D teraz wszystko A robi,ja tylko porcjuję i do zamrażarki. kaczkę,koguta czy kurę to tylko mi zabitą przynosi a ja robię resztę-obieram,patroszę i porcjuję :-D ja to typowo na wsi chowana i teraz na wsi mieszkamy to już przywykłam do taakich "spraw" :ico_oczko:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot] i 1 gość