Hejka
Wróciliśmy z Filipkiem ze spacerku i zakupów. Moja siostra z nami też była, kupiła Filipkowi fajną kurteczkę wiosenną i spodenki
Filipek przymierzył i taki dumny chodził, wszystkim pokazywał że ma ciuchcię na kurteczce, przeglądał się w lustrze, wszystkie babeczki się zaśmiewały
Markotka poród miałam ciężki i długi, rodziłam 11 godzin licząc od pierwszych regularnych skurczy. Urodziłam tydzień po terminie na szczęście obyło się bez wywoływania. Już byłam w szpitalu na patologii następnego dnia mieli mi wywoływać bo Filipkowi tętno skakało i o 4 rano samo się zaczęło
I tak do 15.10.
Zdrówka dla mamy
Wiola ja wiem o co chodzi z tymi zakładkami na bodziakach
Też wolę guziczki albo napy.
Ja dziś mam naleśniki z sałatką jeszcze z wczoraj i szczawiową. Ale robię dziś jeszcze gulasz bo w sobotę i w niedzielę mamy zgromadzenie więc rano wychodzimy z domu i wracamy ok 16-17 więc gulasz najlepszy do podgrzania.
wiola85 mój pierwszy poród też był po terminie i wywoływany,ale ja mam zamiar tym razem nie przenosić
Ja tez mam taki zamiar
Motylek22 super,że z mamą coraz lepiej,jeszcze trochę i wyzdrowieje
Tak zupełnie to już nie wyzdrowieje ale oby mogła normalnie funkcjonować i nie czuć bólu
Dzisiaj też na wózku już śmiga, noc niestety była ciężka ale w ciągu dnia jest zdecydowanie lepiej