a ja nie wiem ile nasz potworek waży. nie mamy wagi, więc nie zważę go nawet na domowej wadze
u nas dziś jakaś pochmurna pogoda

a tak nam się wspaniale spacerowało wczoraj

nawet dwa razy bylismy na spacerze. a dziś coś czuję deszcz i siedzenie w domu
nasz Tobik odobnie robi jak Krystianek - nie chce naszego jedzenia. slie, to tak, ale mięsko, czy chlebek, to nie jego bajka. woli swoje kaszki i papkowate obiadki - chociaż i tak już coraz mniej blendowane.
Frydza, Bart ślicznie wygląda w gangu. My nasz też dziś wyjmiemy z szafy i przejrzymy czy maluch się w niego jeszcze zmieści.

Ostatni raz miał go na chrzcie

ale wtedy mu był za duży i miał zwężany. Może babcia krawcowa coś na to poradzi
Co do wiosennych porządków, to my się dziś popołudniu za nie zabieramy, jak M. przyniesie jakieś kartoniska z pracy, zeby te z małe ciuchy wsadzic. najgorzej oczywiście będzie u Tobika. Większośc w odstawkę

Jak te maluchy rosną
