Malinka sto lat kobieto nie smuć się jak ci się Liwia urodzi to nawet jak mąż w delegacji będzie to już nigdy sama nie będziesz potem łatwiej się znosi delegacje
Duże buziaki dla was a ja w konkurencji mam herbatę o smaku grzanego wina .......... czy ktoś sobie życzy??????
Kurczę smucę się że nie wiem co w tym moim brzuchu siedzi. Jakiś wstydzi

och teraz poczekam do 26 kwietnia może coś się dowiem.
Ja wczoraj też bez męża bo w delegacji za to z moimi rozrabiarami które się zdążyły pobić i pogryźć. Mówię wam nie jest potem nudno jak pojawią się kochane kluski na świecie. Aż człowiek czasem tęskni za chwilą spokoju i samotności.
A jeśli chodzi o kupowanie to ja tez nie wieżę w przesądy. Kupowałam cały osprzęt dla maluchów przed urodzeniem bo potem to człowiek zalatany przy maluchu i nowej organizacji dnia itd. Zgadzam się że lepiej tak gdzieś do 30 tygodnia wiele nie kupować bo a nóż zmieni się płeć bądź znajomi coś podrzucą, ale potem to już wszystko można. A z dużym brzuchem to już

się tak nie da buszować po sklepie.
Buziaki i miłego dzionka.
Zirafka jak tam się czujesz i co u ciebie kochana !!!!!!!!!!!!! Odezwij się.