Poczytałam sobie wątek od początku i widziałam kilka wpisów mam, które teraz cieszą się z malutkich dzieciaczków po tej stronie brzucha
fajnie, że to, co zaplanowane się udało.
My chcielibyśmy dzidzię już teraz zacząć wzywać na świat. Jednak wiemy, że musimy poczekać. Zdecydowaliśmy, że najpierw zrobimy planowany na następną jesień remont w mieszkaniu - chcemy wstawić kilka większych szaf w przedpokoju, a to trochę stresu, kaski i czasu zajmie. Do tego chcielibyśmy, aby Tobiasz poszedł spokojnie od września do przedszkola, a i z tym będzie zachodu, bo wyprawka kosztuje...
Wiemy jednak, że nadejdzie w końcu dzień, kiedy zdecydujemy się na dzidzię nr.2
dla wszystkich staraczek - @@@@@@@ mocne zaciskanie kciuków