Aniaaa, ja nie byłam nacinana ale mi założyła położna ze 2 szwy, to mi po 2 tygodniach jakoś je zdjęła, a krew mi leciała dość dużo na początku i sporo skrzepów nawet miałam ale potem jakoś przeszło, teraz już nic nie leci prawie i już od dawna czuje się jak bym w ogóle nie rodziła pamiętam że przez pierwszy tydzień przy sikaniu mnie bardzo szczypało
co do kupki to żółta owszem ale żeby piana? Nie wiem czy to coś znaczy
a na spacerek gdzieś czytałam że już w pierwszym tygodniu można wychodzić byle by maluszek był dobrze ubrany