u mojego tez tak czasami sie zdarza to mu potem nosek czyszcze bo cos tam jednak zostajeulewa sie tak ze nawet noskiem mu leci
o matko... popier... ja ??Niedobrze mi.. nie chce mi się jeść.. Teściowa zrobiła aferę dzisiaj (bo mieszkam z Teściami), że nie umiemy się zająć dzieckiem, że Mój M. nie dorósł do Ojcostwa, ze się wydziera na Małego jak płacze, że ma zapie.dalać do roboty itd.. normalnie aż mi się na płacz zbierało
hej kochana, super, ze juz jestesciewitajcie;)
wrocilam dzis z Córeczka do domku....
jutro napisze cos wieciej....
moja wczoraj przez caly dzien nie robila.. zrobilam jej masaz brzuszka i nozki dociskalam do brzuszka i pomoglo... kupa ogromna i w nocy chcialam ja przewinac na lozku, bo tak mi wygodniej bylo... i jak kupa poszla to cale przescieradlo brudne no coz.. trudno, ale najwazniejsze ze jest kupa..Mały trzeci dzień kupy nie robi, zaczynam się niepokoić...
dzwigalas cos ciezkiego??tylko jak mam sprzątać jedną reką???? nadwyrężę drugą i będę bezręczna ...
a jak Ty sie dogadalas z tesciowa?Inuno, ustaw sobie teściową od początku, bo im później tym będzie gorzej, ja też mieszkam z teściami i wiem jak jest
To podobnie do mnie ja też jak mi w końcu wody odeszły to 7 godzin trwał poród. A jak Twój facet to zniósł? był cały czas przy Tobie?.porod przez SN trwał 7 h dalam rade razem z M.
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość