Ja mam takie zdanie ,że alkohol szkodzi nawet dorosłej osobie bo to używka (nie jestem abstynentką
) Skoro kapusta i grzyby moga zaszkodzić dziecku przy karmieniu to alkohol też chyba- no nie??Ja wogóle nie piję w czasie karmienia choć takiego małego redsa to bym jednym duszkiem wypiła bo lubię. W ciąży odrzucało mnie na myśl o alkoholu więc nie piłam.Ja tam nie ryzykuję choć namawiają mnie na łyk wina mówiąc pij Stefan będzie lepiej spał
brrr .Ale szanuję zdanie innych to moje dziecko i moja decyzja ,Nikogo nie oczerniam