a ja sie nie podpisze pod dziewczynami
Nie zakłądajmy ze wszyscy oszukujaknują, kombinują,
Dziewczyna chciała zaproponować pomoć jakiejs schorowanej osobie ktora takie leki przyjmuje, ale nie napewno odrazy znalazła by sie jakaś wariatka ktora chetnie by je przyjela i co?
Nie wiem w ostatecznosci mogla zainteresowana osoba przeslac swoje stare opakowanie tych lekow recepte, cos co by uwiarygodnilo jej chec wyzdrowienia a nie proby samobojczej (nie mam pojecia co to za leki)
moni26, takie ogłoszenia są nielegalne w necie...jakby cię ktoś ścignął...
wiec wracajac do poczatku nie zakładajmy ....że mogła byś na nią donieść
Wydaje mi sie ze to forum to dosc scisłe grono
poza kilkoma wariatkami ze mna na czele
ale raczej mozemy sobie ufac-mam przynajmniej taka nadzieje
moni26, dla mnie miałas super gest tylko nie zostałaś prawidlowo zrozumiana,
Postawcie sie po drugiej stronie takiej no ludzkiej.
Ja czesto antybiotyk biore bez kosultacji lekarza, w zasadzie zbieram od znajomych- wszystko w granicach rozsadku i na własna odpowiedzialnosc.
Czekam z kawa na wasze pretensje teraz
ale kiedyś leki można było oddać do apteki albo do szpitala
nie no rewelacja niech zarobia 2 razy