ja chciała bym takie słoneczko na lewym ramieniu.. :)
może jak skończe 18 stkę to sobie fundnę... czy mojej córeczce się to spodoba ? ;D hehe
-
Malinkax33
- Ja wiem wszystko o forum
- Posty: 695
- Rejestracja: 11 mar 2011, 09:45
-
in.your.mouths
- Częstowpadacz na plotki
- Posty: 105
- Rejestracja: 08 maja 2011, 13:30
ja już mam tatuaż nie jest to raczej coś czym lubie się chwalić,jest n dla mnie samej,na szczęście,że tak powiem.po skończeniu gimnazjum namówiłam mamę na malutką nutkę na nadgarstku,nie żałuję,choć gdy na osatnim pobraniu krwi pielęgniarka ją zobaczyła określiła mnie mianem patologii,a tako ową w żadnym stopniu się nie czuje.przy ciąży czasem odczuwam dyskomfort psychiczny z powodu tatuażu,szczególnie podczas pobrań krwi
in.your.mouths, eh to powiedz pani, że jak jej się tak podoba to powiesz jej gdzie takie fajne robią:) ja tam nie rozumiem takich niewyrozumiałych ludzi, patologia bo posiada się tatuaż, pewno, lepiej chlać w zaciszu domowym i bić swoją żonę ale jak nie masz tatuaza to już nie patologia hihihihi. Spojrzenie niektórych ludzi na pewne dzisiejsze sprawy jest strasznie ograniczone, ale to bardzo.
JoannaS, hehehe wiele kobiet ma takie tatuaże na nadgarstkach, to jak z makijazem permanentnym - robią kobiety bo chcą mieć na stałe, to one też muszą być podciagnięte pod patologię, a jakiś tatuaż na nadgarstku czy w okół niego może byc chęćią posiadania czegoś stałego a nie codzień zmieniać branzoletki hihihi. oj niektórzy chyba nie wiedzą co znaczy patologia:)
sama sie nad takim zastanawiam, ale ta pielegniarka raczej wie kim jest I.Scorupco wiec podałam taki przykład 
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość