maj i czerwiec 2011

[aniawlkp86]

Ada jest śliczna

a my czekamy aż pępek odpadnie,ledwo się trzyma już 2 dzień ale odpaść nie zamierza

[emilia7895]

ale slodziutka Adusia
Gratuluje Mama Izuni

u nas byla wczoraj polozna i poradzila mi na to krocze polozyc waciki namoczone 10% sola fizjologiczna, (2 razy dziennie)tak tez zrobilam wieczorem i nie czulam zadnej ulgi, w nocy jeszce bardzo bolalo i nawet plakalam z bolu, ale jak poszlam sie umyc i wrocilam, czulam sie duzo lepiej i tak jest do teraz, moge normalnie chodzic i nawet czasem usasc
polozna mowila, ze moze szwy puszczaja, dlatego tak strasznie bolo
mam nadzieje, ze bol nei powroci

Tosiunia dzis ladnie spi, zaraz pewnie bedzie chciala jesc

tak sobie mysle, keidy moge z nia wyjsc na spacer, hm??
co myslicie?

nasz pepek tez jeszcze trzyma, a czym dziewczyny pielegnujecie go? w szpitalu mowili, ze raz po kapaniu osteniseptem spryskac i oczyscic, a polozna mowila, zebyz 2-3 razy tak zrobic w ciagu dnia

[Koroneczka]

emilia7895, my używamy octeniseptu do pępka- można jak najbardziej kilka razy dziennie, także spokojnie możesz Małej psikać
U mnie z kroczem też już lepiej, ale czasem wieczorem też tak boli, że łzy lecą normalnie.

Co do spaceru- Maksia pani doktor mówiła, że już mogę z nim na króciutki spacerek wyjść- do pół godzinki, więc ty też spokojnie na spacerek możesz wyruszyć

[emilia7895]

U mnie z kroczem też już lepiej, ale czasem wieczorem też tak boli, że łzy lecą normalnie.

straszne to jest, miejmy nadzieje, ze szybko przejdzie bol

Co do spaceru- Maksia pani doktor mówiła, że już mogę z nim na króciutki spacerek wyjść- do pół godzinki, więc ty też spokojnie na spacerek możesz wyruszyć

mysle, ze jutro sie wybierzemy

[Murchinson]

Powiem Ci, że ja drugi poród tylko ze znieczuleniem!!

A dziś w ddtvn mówili o jeszcze jednej metodzie łagodzenia bólu porodowego przez podanie gazu rozweselającego - bezpieczna dla matki dziecka. Bez znieczulenia to koszmar jak dla mnie choć ja tylko parte miałam.

Emilia możesz już śmiało iść na spacer tym bardziej że pewnie u Ciebie jak u nas w domu chłodniej niż na dworze. My wczoraj mieliśmy mieć króciutki spacer ale tak jakoś zleciało i zanim zauważyliśmy była godzina-małemu nic nie jest. ważne by posmarować kremem buzie i rączki i nie chodzić po słońcu. Pępek pryskamy ocetniseptem przy każdej zmianie pieluszki. Tak kazali nam w szpitalu i moja położna też tak radziła.

[Koroneczka]

A dziś w ddtvn mówili o jeszcze jednej metodzie łagodzenia bólu porodowego przez podanie gazu rozweselającego - bezpieczna dla matki dziecka. Bez znieczulenia to koszmar jak dla mnie choć ja tylko parte miałam.

Dla mnie parte takie złe nie były, ale najgorsze były przy rozwieraniu szyjki od 5 cm do 10 cm- na 8 cm już wyłam z bólu, jak położna mnie badała i mówiła że jeszcze nie ma pełnego rozwarcia to normalnie płakałam z rozpaczy!
Dobrze, że mój K był przy mnie- nieźle się przestraszył, chyba się nie spodziewał- teraz taki kochany, ciągle mówi, że taka dzielna byłam, że tak się namęczyłam ahh

[markotka]

My z mężem pół miasta dzisiaj objechaliśmy, bo uzbierało się trochę spraw do załatwienia, odebraliśmy moje wyniki GBS-czyściutko, przeciwciał też nie ma, więc jestem spokojna przy okazji zaliczyłam fryzjera od razu inne włosy Odebrałam z poczty stanik-karmnik i chyba mnie coś trafi, bo też za luźny w obwodzie zamówiłam z firmy Alles 70E, pod biustem jak się mierzyłam to mam 77cm ciasno na wydechu i martwiłam się, że ta 70 może być za ciasta, a zapięłam na ostatnie haftki i mam luz Chyba jutro poszukam w sklepie czegoś, bo już nie mam siły

Adusia śliczna, taka czarnulka

Koroneczka nie strasz mnie, że za kilka dni urodzę może faktycznie za dużo ostatnio chodzę a po wujka mam dzwonić jak poród nie będzie szybko postępował, to przyjedzie mnie znieczulić, o ile oczywiście nie będzie miał wtedy operacji

Murchinson mam nadzieję, że to nic groźnego z pępuszkiem? A jak siostrzeniec? Widziałam dzisiaj w DDTVN z tym gazem, babka miała niezłą radochę

Emilia aż tak bardzo krocze dokucza? może tantum rosa się podmywaj, to troszkę znieczula

Ania fajnie, że mąż ładowarkę naprawił Milenka ładny śpioszek

Motylek super, że tak fajnie Cię przyjęli w szpitalu taka opieka to powinien być standard!

[aniawlkp86]

emilia7895 cudne zdjęcie w podpisie

emilia7895, Koroneczka dziwne,że tak mocno boli was krocze ja powiem tak,że po pierwszym porodzie to bardziej mnie szczypało,a teraz tylko czułam jakby mnie ciągnęło do dołu ale nic nie bolało gorzej było przy ściąganiu szwów bo jeden mi się zaczął wrastać i trochę bolało ale dało się znieść

tak sobie mysle, keidy moge z nia wyjsc na spacer, hm??
co myslicie?

jak jest ciepło to spokojnie wychodź na spacer,u mnie w szpitalu babka powiedziała,że można na drugi dzień po wyjściu ze szpitala już na trochę wyjść jeśli jest ciepło i mamy siłę chodzić ja musiałam tydzień czekać na spacer bo akurat się ochłodziło,ale od razu na 1,5 godziny

a czym dziewczyny pielegnujecie go?

ja używam spirytusu

Bez znieczulenia to koszmar jak dla mnie choć ja tylko parte miałam.

to fakt poród do przyjemnych nie należy,ale 2 zniosłam bez znieczulenia parte to właściwie prawie zero bólu ale te rozwarcia to masakra

przy okazji zaliczyłam fryzjera

pokaż fryzurkę

Odebrałam z poczty stanik-karmnik i chyba mnie coś trafi, bo też za luźny w obwodzie zamówiłam z firmy Alles 70E, pod biustem jak się mierzyłam to mam 77cm ciasno na wydechu i martwiłam się, że ta 70 może być za ciasta, a zapięłam na ostatnie haftki i mam luz

no to nieźle,to co oni mają za wymiary,że jeszcze luz masz

my po spacerku 1,5 godzinnym, Hania poszła do bratowej się z Zosią pobawić a ja przyszłam do domku i Milenka jeszcze śpi czekam na koleżankę bo ma przyjechać i mam nadzieję,że sie doczekam bo od wczoraj przyjeżdża i dojechać nie może

[markotka]

Ania ja już nie wiem co z tymi stanikami a fryzurkę pokażę jutro, bo będę robić zdjęcia brzucha na 36tydz. przycięłam grzywkę, z długości trochę i przód pocieniowałam

[NOWA]

hej dziewczynki

dzieki za gratulacje, juz jestśmy w domku i trochę się ogarniam .

Liwka grzeczna,trochę buntuje się na cyca, tzn. póki co malo jej leci i się denerwuje , także dokarmiam sztucznym, mam nadzieję, że się rozkręci

Niestety Was nie doczytam, bo zaraz idziemy kapać jedna i drugą, potem wpadnę, to foteczkę jakąś wrzucę mojej niuni