Ada jest śliczna
a my czekamy aż pępek odpadnie,ledwo się trzyma już 2 dzień ale odpaść nie zamierza
straszne to jest, miejmy nadzieje, ze szybko przejdzie bolU mnie z kroczem też już lepiej, ale czasem wieczorem też tak boli, że łzy lecą normalnie.
mysle, ze jutro sie wybierzemyCo do spaceru- Maksia pani doktor mówiła, że już mogę z nim na króciutki spacerek wyjść- do pół godzinki, więc ty też spokojnie na spacerek możesz wyruszyć
A dziś w ddtvn mówili o jeszcze jednej metodzie łagodzenia bólu porodowego przez podanie gazu rozweselającego - bezpieczna dla matki dziecka. Bez znieczulenia to koszmar jak dla mnie choć ja tylko parte miałam.Powiem Ci, że ja drugi poród tylko ze znieczuleniem!!
Dla mnie parte takie złe nie były, ale najgorsze były przy rozwieraniu szyjki od 5 cm do 10 cm- na 8 cm już wyłam z bólu, jak położna mnie badała i mówiła że jeszcze nie ma pełnego rozwarcia to normalnie płakałam z rozpaczy!A dziś w ddtvn mówili o jeszcze jednej metodzie łagodzenia bólu porodowego przez podanie gazu rozweselającego - bezpieczna dla matki dziecka. Bez znieczulenia to koszmar jak dla mnie choć ja tylko parte miałam.
jak jest ciepło to spokojnie wychodź na spacer,u mnie w szpitalu babka powiedziała,że można na drugi dzień po wyjściu ze szpitala już na trochę wyjść jeśli jest ciepło i mamy siłę chodzić ja musiałam tydzień czekać na spacer bo akurat się ochłodziło,ale od razu na 1,5 godzinytak sobie mysle, keidy moge z nia wyjsc na spacer, hm??
co myslicie?
ja używam spirytusua czym dziewczyny pielegnujecie go?
to fakt poród do przyjemnych nie należy,ale 2 zniosłam bez znieczulenia parte to właściwie prawie zero bólu ale te rozwarcia to masakraBez znieczulenia to koszmar jak dla mnie choć ja tylko parte miałam.
pokaż fryzurkęprzy okazji zaliczyłam fryzjera
no to nieźle,to co oni mają za wymiary,że jeszcze luz maszOdebrałam z poczty stanik-karmnik i chyba mnie coś trafi, bo też za luźny w obwodzie zamówiłam z firmy Alles 70E, pod biustem jak się mierzyłam to mam 77cm ciasno na wydechu i martwiłam się, że ta 70 może być za ciasta, a zapięłam na ostatnie haftki i mam luz
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Majestic-12 [Bot] i 1 gość