magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

25 maja 2011, 10:15

witam,
u nas ok.
mały dobrze śpi a mimo wszytko jestem zmęczona. Zapewne to pogoda. Wczoraj cieplusieńko w nocy padało a teraz znowu zapowiada sie ładny dzień, aczkolwiek są chmury na niebie i to brzydkie.
Śmiejemy się z moim M z naszego skarbka bo w łóżeczku tak się przekręca. Czekamy tylko jak się odwróci o 180st. bo jak leży na pleckach to bardzo często zdarza mu się odwrócić na brzuch i dodatkowo zmienia swoje ułożenie o 180 st.

My jeszcze jedzonka nie wprowadzamy mamy czas :-)
Ale miło sie czyta o tym co wasze maluski już jedzą.
jeśli chodzi o przekręcanie sie z brzuszka na plecki to nie zauważyłam tego jeszcze. raczej z brzuszka na boczek sie przewraca i wtedy tak sobie leży, ale to już jakieś 2,5 tyg trwa. Więc moze leniuszkowi się po prostu nie chce dalej odwracać.

Kasiu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Rozmawiałyśmy przez tel tyle razy i zapomniałam z tego wszystkiego złożyć Ci życzenia.

:ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent:

Dziś mam trochę biegania więc jak mały wstanie o pakujemy się do auta i jedziemy pozałatwiać wszystko.

Muszę jeszcze coś sobie zrobić na obiad bo nic nie mam w lodówce więc najpierw zahaczę jeszcze zapewne o sklep. Mam ochotę na jakąś zupę - dawno nie jadła.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

A i stawiam :ico_kawa: :ico_kawa: aby się obudzic

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

25 maja 2011, 10:52

Śmiejemy się z moim M z naszego skarbka bo w łóżeczku tak się przekręca. Czekamy tylko jak się odwróci o 180st. bo jak leży na pleckach to bardzo często zdarza mu się odwrócić na brzuch i dodatkowo zmienia swoje ułożenie o 180 st.
fajnie to wyglada jak Maluszek tak sie wierci :)
jeśli chodzi o przekręcanie sie z brzuszka na plecki to nie zauważyłam tego jeszcze. raczej z brzuszka na boczek sie przewraca i wtedy tak sobie leży, ale to już jakieś 2,5 tyg trwa. Więc moze leniuszkowi się po prostu nie chce dalej odwracać.
albo jest Mu wygodnie na boczku :) Moja tez tak czesto sie przekreca, zapiera nozka, i tak lezy na boku z zabawkami.
Mam ochotę na jakąś zupę - dawno nie jadła.
w taka pogode dobra jest zupa :) ja bede robic kapuste na krotko :) ale jeszcze mam golabki i kotlety z piersi i majonezu. bardzo dobre, proste danie ale naprawde sycace i takie inne kotlety. jak bedziecie chcialy to napsize Wam przepis
A i stawiam aby się obudzic
ja wlasnie pije kawe i w koncu wypije chyba cala spokojnie :) i to nawet ciepla, o! :)


niedlugo obudzi sie Malenka, zje flache i idziemy. tez mam troche spraw do zalatwienia, ale to spacerkiem

[ Dodano: 25-05-2011, 10:56 ]
a własnie miałam spytac... czy na dzien dziecka robicie takie typowe prezenty dla dzidziusia? bo ja planuje cos kupic, ladnie zapakowac i dac Malej :) pomoge Jej otwierac oczywiscie bo nie bedzie wiedziala co z tym zrobic :) planuje kupic Jej jakis ciuszek hello kitty :)

Awatar użytkownika
Miluśka
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1883
Rejestracja: 25 sie 2010, 20:46

25 maja 2011, 14:44

spadlamznieba, mój Mikołaj ma praktycznie co dzień dzień dziecka więc żadnej nowości. :)

co idę do sklepu i mu cos kupię to mówię: masz Mikołaj to już na dzień dziecka hahaha :)

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

25 maja 2011, 18:44

dziekuje za zyczenia;)

pisalam pislam i zniknelo;(...
jakos juz teraz nie mam weny do pisania...
moze jutro...
ciezki dzien za mna i jakos tak an nic juz ochoty nie mam a jeszcze goscie przyjda...
na szczescie moj promyczek podnosi mnie na duchu;)

Milego wieczoru;)

Awatar użytkownika
Miluśka
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1883
Rejestracja: 25 sie 2010, 20:46

25 maja 2011, 19:02

u nas dziś strasznie wiało i zimno było. nawet małego na dwór nie wziełam. mnie gardło znów pobolewa.
mały też mi kicha i pokasłuje.
wolę dmuchać na zimne i nie wietrzyć go w taką pogodę. no i cebionek podaję.

nie wiem czy to taka pogoda czy jak ale jestem okropnie osłabiona. nic mi się nie chce najchętniej bym położyła się i spała...
teraz pobawię się z Mikim, kąpu kąpku, kaszka i mam nadzieję spać :)

buziaki!

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

25 maja 2011, 19:48

teraz pobawię się z Mikim, kąpu kąpku, kaszka i mam nadzieję spać :)
Mala wlasnie bawi sie zabawkami. zaraz Ja troche pomecze. po 20 pobiega na golaska zeby skora odpoczela, kapiel, mleko z kaszka i nocka :) dzis pierwsza proba , zawsze karmilam Ja o polnocy i o 6, czyli miala 6 h przerwy. dzis o 21 karmienie i o 6. czyli 9 h bez mleka. musze Ja przestawiac, bo w tym wieku dziecko powinno jesc jak najmniej w nocy zeby uklad pokarmowy i zoladek odpoczal.
zobaczymy jak to bedzie :)

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

26 maja 2011, 08:35

witam,

Na początek składam życzenia wszystkim mamą.
:ico_kawusia: :ico_buziaczki_big: g:)



Kasiu głowa do góry wszystko będzie ok. jesteś na wygranej pozycji :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

od wczoraj planowałam ze dziś pójdę na multibaby kino do multikina, wchodzę na www aby sprawdzić co dziś będzie za film, a tu niespodzianka!!!!!
!!!!!!!!Dziś mamy czwartek a nie środę!!!!!!!!!!!
Od poniedziałku miałam tak intensywne dni że uciekł mi gdzieś jeden.
Nie mogę w to ciągle uwierzyć że dziś czwartek. Dziwne uczucie. nawet nie mogę sobie przypomnieć co robiłam w poniedziałek i wtorek. Spraw było sporo ale gdzie ten jeden dzień????

Jeśli chodzi o dzień dziecka to kupujemy małemu szczeniaczka uczniaczka na dzień dziecka. Jest od 6 miesięcy wiec jeszcze 3 tygodnie będzie musiał poczekać :ico_haha_01: :ico_haha_01:

Spadłamznieba poproszę o przepis

Wczoraj niestety nie było zupy tylko golonka. Niedaleko mnie jest taki sklep mięsny gdzie można kupić malutkie goloneczki 200-300 g lekko wędzone i pakowane próżniowo. Gotuje się je około 15-20 minut w wodzie i można jeść (tzn ja je gotuję bo można je zjeść nie gotowane, ale ja lubię jak mi się mięso rozpada, musi byc bardzo mięciutkie) Fajne są te goloneczki bo maja mało tłuszczu a to co jest spokojnie mozna ściągną i odłożyć (no chyba że ktoś lubi to wtedy to zje).
Zupa będzie dziś.

pozdrawiam i życze miłego dnia

kruszynka05
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 528
Rejestracja: 08 kwie 2010, 12:15

26 maja 2011, 09:29

Witajcie;0
Ja na nasze swieto stawiam :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: i pyszna herbatke;) :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa:

Kasiu głowa do góry wszystko będzie ok. jesteś na wygranej pozycji :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
dziekuje;)
dzwonilam do pip moge ich nawet zaskarzyc za to co mi wczoraj powiedziala...
nie wiem czy czekac az dostana pismo czy od razu skladac wnosek....
poniedziałek i wtorek. Spraw było sporo ale gdzie ten jeden dzień????
oj uciekaja nam dni miedzy palcami czasami...

a my na dzien dziecka nie wiem jeszcze co kupimy...
tez mysle nad szczeniaczkiem...
Julka w koncu juz ma pol roku wiec mogla by sie nim bawic ;)

Dzis mamy szczepienie...
ja po wczorajszym dniu nie doszlam jeszcze za bardzo do siebie...
niby jest ok ale w srodku jakos mi smutno...
no ale coz cos slodkiego i bedzie lepiej;)

Milego dnia Wszystkim Mamusiom!!!

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

26 maja 2011, 11:05

dzwonilam do pip moge ich nawet zaskarzyc za to co mi wczoraj powiedziala...
nie wiem czy czekac az dostana pismo czy od razu skladac wnosek....
oczywiście że możesz ich zaskarżyć. Ja bym zrobiła to co Ci wczoraj mówiłam i to od razu. Nie czekałabym
Skarga na pracodawcę i tyle.
A jak nie bedą Ci chcieli kasy wypłacić to do sądu pracy. twoja rola polega tylko na tym aby zlożyc pozew. jestes zwolniona z oplat bo opłaty ponosi w takiej sytuacji pracodawca, no ale to dopiero jak Ci kasy nie wypłacą.
Natomiast teraz bym składała skargę do PIPu, można jeszcze do sądu ale tu więcej zachodu i nerwów no i zapewne bez adwokata by się nie obyło.
Na początku musiałabyś ponieść koszty a później by ci się zwróciły, no ale to już by się trochę dłużej ciągnęło.
Działa kochana i to szybko. Nie ma na co czekać

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

26 maja 2011, 11:25

Spadłamznieba poproszę o przepis
proszę :

podwojna piers
2 cebule
20 dkg pieczarek
starty ser (np mozarella)
3 jajka
4 lyzki majonezu
2 lyzki maki
sol pieprz i inne przyprawy ktore lubisz

wszystko kroi sie na male kawalki, dodaje jajko, make, majonez i najlepiej dłonia wymieszac tak, zeby powstaal lejąca konsystencja tak jakby surowki. na rozgrzany olej nakladasz takie placki z powstalej masy i smazysz ;) bardzo prsote ale tak pyszne, ze szok!
Fajne są te goloneczki bo maja mało tłuszczu a to co jest spokojnie mozna ściągną i odłożyć (no chyba że ktoś lubi to wtedy to zje).
oj ja nie zjem :(
Dzis mamy szczepienie...
ja po wczorajszym dniu nie doszlam jeszcze za bardzo do siebie...
niby jest ok ale w srodku jakos mi smutno...
no ale coz cos slodkiego i bedzie lepiej;)
my tez dzis szczepienie :( o 12:45 :(
oczywiście że możesz ich zaskarżyć. Ja bym zrobiła to co Ci wczoraj mówiłam i to od razu. Nie czekałabym
Skarga na pracodawcę i tyle.
ja tez tak bym zrobila.
kiedys z reszta skladalam taka skarge to pip, bo trzymali moje l4 jak bylam w ciazy przez ponad 2 msce! i nie wysylali do zus! i ten typ manager ktory mnie zatrudnil (taki burak) klocil sie ze mna przez tel i nie byl mily.

walcz o swoje kruszynka!

jejku jak ja nie chce tego szczepienia... Moj Aniolek tak wtedy placze...

prezent dla Malej spakowany. jak wrocimy to na poprawe humoru Jej go dam :) no i potanczymy przy muzyce, uwielbia to i spiewa razem ze mna. oj biedna...

do tego swedza Ja mocno dziasla, jest bardzo marudna, wypycha jezyk , slini sie, czerwona na buzi sie robi, placze :( biedna...

Wszystkiego najlepszego dla najwspanialszych Mamusiek na Swiecie :) :ico_tort:

[ Dodano: 26-05-2011, 14:39 ]
jestesmy po. Mala waży 7,8 kg, mierzy 66,5 cm. Wszystko ok. Na szczepionce krzyknela dwa razy baaardzo glosno i plakala ale zapomniala szybko - mama sie o to postarala :) po 5 minutach sie smiala :)

ale... doktor jakies szmery nad serduszkiem wysluchala. wpadlam w panike w gabinecie, jak mi to powiedziala. a ona mnie uspokajala ze to nie musi byc nic groznego, ze duzo dzieci tak ma, ze to niby gluche szmery sie nazywa i po jakims czasie przechodzi. tym bardziej nie musze sie martwic bo wczesniej tego nie wykryto... ale jednak mamy skierowanie do kardiologa dzieciecego

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość