A to tak jak ja ja to ogólnie nie lubię być do niczego zmuszana wszystko wolę robić własnym rytmem wtedy kiedy chcę ,a jak już zaczynam i coś mi przeszkadza to szlag mnie trafia temu ciężko mi było przyzwyczaić się do karmienia małego i nie denerwowania się ,że prasowanie w połowie muszę zostawić ....Teraz wyluzowałam tzn tak troszkę bo nadal mnie to irytuje ,ale staram się zorganizować tak by młody spał gdy prasuję np.heA ja to nawet lubię pranie i prasowanie, tylko nie lubię jak musi być na już
hej 
ja dziś robiłąm przemeblowanie w pokoju i ledwo żyję. jakoś ostatnio nie mam czasu na neta. korzystaliśmy z pięknej pogody, w weekendy byliśmy na działce, mąż tak się spiekł, jak rak, a komary i meszki tak nas pogryzły, że do tej pory mam bąble 
gorzej meszki, ale tylko nas, dzieci na szczęscie nie
u nas też była ciemieniucha, ale ja nie czekałam aż mu narośnie skorupa, tylko likwidowałam pierwsze łuski. W ten sposób zachowały się włoski, bo pamietam Oli narosło tego gruba warstwa i jak się za brałam za usuwanie tego, to wyczesałąm jej większość włosków, a miała bujniejsze niż Mateusz.
Tynusz i jak@ pojawiła się???? Ja jeszcze na szczęscie nie mam, ale pobolewa mnie czasem brzuch dołem.
manenka dzięki zaraz sobie pooglądam
a Mat jeszcze nie chwyta w rączki, tzn tak bardziej nieświadomie, na razie tylko ssie piąstki, które smakują lepiej niż smoczek i ciągnie się za uszy
[ Dodano: 09-06-2011, 21:33 ]
AniaZaba pięknie Wojtuś rośnie
ja Oli rok temu też naoliwiłam głowę i zanim zmył się ten tłuszcz w włosów minęło kilka dni myślałam, że nigdy nie zejdzie
[ Dodano: 09-06-2011, 21:36 ]
pinko, ale fajne atrakcje ma Twój teść, moja Ola byłaby zachwycona, chyba bardziej kurami
a mnie jedno ucho zarosło i boję się przebić, a Oli jeszcze nie przebijałam i daję jej w tej kwestii wolną rękę, będzie chciała tos obie przebije.
ja dziś robiłąm przemeblowanie w pokoju i ledwo żyję. jakoś ostatnio nie mam czasu na neta. korzystaliśmy z pięknej pogody, w weekendy byliśmy na działce, mąż tak się spiekł, jak rak, a komary i meszki tak nas pogryzły, że do tej pory mam bąble gorzej meszki, ale tylko nas, dzieci na szczęscie nie u nas też była ciemieniucha, ale ja nie czekałam aż mu narośnie skorupa, tylko likwidowałam pierwsze łuski. W ten sposób zachowały się włoski, bo pamietam Oli narosło tego gruba warstwa i jak się za brałam za usuwanie tego, to wyczesałąm jej większość włosków, a miała bujniejsze niż Mateusz.
Tynusz i jak@ pojawiła się???? Ja jeszcze na szczęscie nie mam, ale pobolewa mnie czasem brzuch dołem.
manenka dzięki zaraz sobie pooglądam
a Mat jeszcze nie chwyta w rączki, tzn tak bardziej nieświadomie, na razie tylko ssie piąstki, które smakują lepiej niż smoczek i ciągnie się za uszy
[ Dodano: 09-06-2011, 21:33 ]
AniaZaba pięknie Wojtuś rośnie
ja Oli rok temu też naoliwiłam głowę i zanim zmył się ten tłuszcz w włosów minęło kilka dni myślałam, że nigdy nie zejdzieja mam identycznie, zwłąszcza jak mi ktoś przerywa prasowanie, którego nie cierpięA to tak jak ja ja to ogólnie nie lubię być do niczego zmuszana wszystko wolę robić własnym rytmem wtedy kiedy chcę ,a jak już zaczynam i coś mi przeszkadza to szlag mnie trafia
[ Dodano: 09-06-2011, 21:36 ]
pinko, ale fajne atrakcje ma Twój teść, moja Ola byłaby zachwycona, chyba bardziej kurami
a mnie jedno ucho zarosło i boję się przebić, a Oli jeszcze nie przebijałam i daję jej w tej kwestii wolną rękę, będzie chciała tos obie przebije.
Dziś sie uda :) Witam was kobietki Oczywiście w skrócie napisze bo szykuje sie do spania . U nas bez zmian FANTASTYCZNIE 
Matyldzia zakochana w braciszku, zero zazdrości, bardzo pomocna, wie co można a czego nie można z nim robić wiec mu czyta, śpiewa, głaszcze , całuje , a mały ją uwielbia jak tylko ją widzi zaraz wielki uśmiech na twarzy i zagaduje . Jasiek jest małym pieszczoszkiem, cały czas uśmiechniętym. Waży 8,650 i ma 68 cm. Przekręca sie z brzucha na plecy, z pleców na brzuch, kręci wokół własnej osi i intensywnie podciąga sie do siadania ( tylko z utrzymaniem pionu problem ) , trzyma zabawki w rączkach, tylko czasem zamiast do buzi w oko trafi .Dzieciaczki zasypiają koło 20 , o 7. 30 Jasiek wstaje na śniadanko a potem budzimy Matyldzie do przedszkola. Dalej karmię tylko piersią , chociaż od czasu jak mały przesypia noce ( czyli jakieś półtora miesiące) musze troche pobudzac laktacje do na wieczór mleczka brakowało 
. Ja czuje sie fantastycznie ( chociaż migreny czasem dokuczają) , wróciłam do wagi sprzed ciązy ( tylko brzuchl troche obwisa ) , wstawie jeszcze pare zdjęc i zmykam do spania. Dobranoc :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: 
Oczywiście w skrócie napisze bo szykuje sie do spania . U nas bez zmian FANTASTYCZNIE Matyldzia zakochana w braciszku, zero zazdrości, bardzo pomocna, wie co można a czego nie można z nim robić wiec mu czyta, śpiewa, głaszcze , całuje , a mały ją uwielbia jak tylko ją widzi zaraz wielki uśmiech na twarzy i zagaduje . Jasiek jest małym pieszczoszkiem, cały czas uśmiechniętym. Waży 8,650 i ma 68 cm. Przekręca sie z brzucha na plecy, z pleców na brzuch, kręci wokół własnej osi i intensywnie podciąga sie do siadania ( tylko z utrzymaniem pionu problem ) , trzyma zabawki w rączkach, tylko czasem zamiast do buzi w oko trafi .Dzieciaczki zasypiają koło 20 , o 7. 30 Jasiek wstaje na śniadanko a potem budzimy Matyldzie do przedszkola. Dalej karmię tylko piersią , chociaż od czasu jak mały przesypia noce ( czyli jakieś półtora miesiące) musze troche pobudzac laktacje do na wieczór mleczka brakowało . Ja czuje sie fantastycznie ( chociaż migreny czasem dokuczają) , wróciłam do wagi sprzed ciązy ( tylko brzuchl troche obwisa ) , wstawie jeszcze pare zdjęc i zmykam do spania. Dobranoc :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: 
mania6891, Cudownie masz tego Jasia tak juz dużego i silnego ,że tylko patrzeć jak będzie biegał Śliczny jest wesolutki to widać A ty wyglądasz jakbyś mamie pomagała pilnować rodzeństwa KWITNIESZ no ,ale jak się ma takie słodziaki jak my tu lutówki to wszystkie kwitną macierzyństwo dodaje urody i skrzydeł.
U Stefana ciemieniuchy nie ma prawie wogóle kilka delikatnych płatków na ciemiączku ,ale tam działam delikatnie myślę ,że za 2 dni wszystko zniknie
Stefankowi brakuje odwagi by przekręcić się na brzuszek bo już już mało brakuje ,ale on zaraz się majtnie z powrotem na plecki he he a jak się denerwuje ,że zacząć musi od nowa aparat mały
Śliczny jest wesolutki to widać A ty wyglądasz jakbyś mamie pomagała pilnować rodzeństwa KWITNIESZ no ,ale jak się ma takie słodziaki jak my tu lutówki to wszystkie kwitną macierzyństwo dodaje urody i skrzydeł.U Stefana ciemieniuchy nie ma prawie wogóle kilka delikatnych płatków na ciemiączku ,ale tam działam delikatnie myślę ,że za 2 dni wszystko zniknie
Stefankowi brakuje odwagi by przekręcić się na brzuszek bo już już mało brakuje ,ale on zaraz się majtnie z powrotem na plecki he he a jak się denerwuje ,że zacząć musi od nowa aparat mały
hej
a ja mam dziś kiepski dzień. teściowa mnie wkurzyłą, bo wymyśla cuda niewidy na chrzciny, ale oczywiście za moje pieniądze, powiedziałam, że nie mam pieniędzy na niepotrzebne bzdety, stwierdziła, że się wtrącać nie będzie. nosz kurcze jak chce się postawić to niech dołoży, na mnie na pewno rodzice się nie obrażą jak postawię sok w kartonie nie stole zamiast w małej buteleczce
na dodatek mąż mnie okłamał i straciłam do niego zaufanie, normalnie płakać mi się chce
mania pięknie Ci się synek rozwija
fajne masz dzieciaki i Ty fajna kobietka jesteś
a ja mam dziś kiepski dzień. teściowa mnie wkurzyłą, bo wymyśla cuda niewidy na chrzciny, ale oczywiście za moje pieniądze, powiedziałam, że nie mam pieniędzy na niepotrzebne bzdety, stwierdziła, że się wtrącać nie będzie. nosz kurcze jak chce się postawić to niech dołoży, na mnie na pewno rodzice się nie obrażą jak postawię sok w kartonie nie stole zamiast w małej buteleczce
na dodatek mąż mnie okłamał i straciłam do niego zaufanie, normalnie płakać mi się chce
mania pięknie Ci się synek rozwija
fajne masz dzieciaki i Ty fajna kobietka jesteś
o kurcze, to nie zazdroszczęU nas od wczoraj Zuzia nabyła nową umiejętność - PISZCZENIE
Blanka26, kochana nie martw się faceci czasem tak mają .A co do chrzcin to masz rację nie ma co wydawać kasy na pierdoły liczy się sam chrzest nie impreza po za tym macie inne lepsze wydatki niż lepsze soki na stole Masz rację rób jak ty chcesz
U mnie Stefan odkrył swój głos "gada" jak najęty śmiać mi się chce otwiera buzięna ościerz i zaczyna:guuuuuu gaaaaa giiiiiii masakra mama raz moja myślała ,że on płacze (gadałam z nią przez telefon)a ja jej mówię ,że nie on tak gada to śmiała się strasznie.Pociecha z tego naszego malucha
Masz rację rób jak ty chcesz U mnie Stefan odkrył swój głos "gada" jak najęty śmiać mi się chce otwiera buzięna ościerz i zaczyna:guuuuuu gaaaaa giiiiiii masakra mama raz moja myślała ,że on płacze (gadałam z nią przez telefon)a ja jej mówię ,że nie on tak gada to śmiała się strasznie.Pociecha z tego naszego malucha
Myślę podobnie jak dziewczyny, jak teściowa zapłaci niech robi jak chce, a dopóki kto inny wykłada pieniądze, wypada nie narzekaćteściowa mnie wkurzyłą, bo wymyśla cuda niewidy na chrzciny,
na dodatek mąż mnie okłamał
wiem jak to boli, dlaczego ludzie w ogóle to robią, czy na prawdę myślą, że prawda ich wybieli? najgorsze jest to że prawie zawsze to wyjdzie na jaw i potem dopiero tracą w naszych oczach. Ehhh, życie.... 
Ja dziś popróbowałam stworzyć pamiątkowe zdjęcie z mojego balona ciążowego :D do pamiętnika Zuzi. Na razie w ramach ćwiczeń bo na miniaturkowym zdjęciu, ale może pomyślę na powtórzeniu tego w rozmiarach, w których da się wywołać
[ Dodano: 11-06-2011, 23:24 ]
Ja uwielbiam słuchać tej miłej paplaninyU mnie Stefan odkrył swój głos "gada" jak najęty
[ Dodano: 13-06-2011, 08:32 ]
mały przesypia noce
No to piękniewróciłam do wagi sprzed ciązy ( tylko brzuchl troche obwisa )
, u mnie rano brzuch jest do zaakceptowania, ale wieczorem to jakbym znów w ciąży była , trzebaby się zabrać za jakieś ćwiczenia, ale coś czuję, że jak nie pójdę na jakąś grupę, to sama się za to nie wezmę, cóż taka już moja leniwa natura [ Dodano: 13-06-2011, 17:56 ]
Coś chyba piszę samam do siebie
, no cóż, przynajmniej będę miała co poczytać U nas dzisiaj kiepski dzień, Zuzia jadła mi dzisiaj baaaaardzo słabo, rano od 8 miała 5godzinną przerwę, potem 3 godzinną i ciąglę ją brzuszek pobolewał, dlatego jak jest pora karmienia to nie chce jeść i strasznie płacze. Nie wiem co to jest, bo gorączki nie ma, jeść już nie wiem co, bo ciągle głodna chodzę nie chcąc jej zaszkodzić, rozkładam ręce
A jeszcze dodam że normalnie je co 2h.zgadzam sieMyślę podobnie jak dziewczyny, jak teściowa zapłaci niech robi jak chce, a dopóki kto inny wykłada pieniądze, wypada nie narzekać
u mnie jak tesciowa sie uparla ze robi chrzciny- bo robila tez dla pierwszego wnuka - wiec w koncu sie zgodzilismy no i za wszystko placila- my tylko alkohol i napoje- i powiem szczerze ze myslalam ze bedzie wymyslac tez nie wiadomo co- ale ze wszystkim sie z Nami konsultowala mimo ze w sumie nie musiala ;)- ale skoro Twoja tesciowa w ogole nic nie placi wiec nie powinna sie wtracac [ Dodano: 13-06-2011, 20:06 ]
a mi juz sie @ chyba rozkreca-
[ Dodano: 14-06-2011, 10:08 ]
kurde no mialam tylko plamienie
moze sie jeszcze rozkreci 
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość