Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

13 cze 2011, 15:43

Emilia, jeszcze dokładnie nie wiemy kiedy ale nie wcześniej niż we wrześniu z pieskiem nie dam rady. Dam znać jak będziemy mieli jechać. Mieszkam w Pabianicach koło Łodzi, do Poznania coś ok. 200 km.
U nas impreza bezalkoholowa.
u nas tez tak bedzie
U nas też. U mnie w rodzinie jest przyjęte, że chrzciny, komunia i urodziny dzieci zawsze bez alkoholu.
A jak u Was z apetytem? Bo mi się bardzo chce jeść przez to karmienie piersią. Mam większy apetyt niż w ciaży :-D
wlasnie ja tez chcialam Was o to pytac, apetyt mam ogromny, a slodycze to bym wszystkie w zasiegu wzroku zjadla :ico_szoking:
To odwrotnie niż u mnie. Do słodyczy to owszem ciągnie ale postanowiłam, że nie jem dopóki nie wrócę do wagi sprzed ciąży, jeszcze 2,5 kg. Zamiast słodyczy jem owoce.

[ Dodano: 13-06-2011, 15:46 ]
:ico_tort: za skończone 6 tygodni :ico_brawa_01: :-D

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

13 cze 2011, 15:54

emilia7895 napisał/a:
wlasnie ja tez chcialam Was o to pytac, apetyt mam ogromny, a slodycze to bym wszystkie w zasiegu wzroku zjadla


To odwrotnie niż u mnie. Do słodyczy to owszem ciągnie ale postanowiłam, że nie jem dopóki nie wrócę do wagi sprzed ciąży, jeszcze 2,5 kg. Zamiast słodyczy jem owoce.
Mnie do słodyczy jakoś nie ciągnie, jedyne co jadłam to loda śmietankowego i kilka ciasteczek maslanych. Ale jak czuję zapach fryteczek jak smażę mężusiowi to ciężko się opanować ślinka cieknie :ico_haha_02: Ogólnie dla mnie dieta dla mamy karmiącej nie jest uciążliwa, lubię takie jedzonko i teraz to aby co kolwiek zjeść taka jestem ciągle głodna. Właśnie jem obiadek apropo jedzenia. Moje chłopaki spią w najlepsze :-D Cała trójka :ico_haha_01:
U nas też. U mnie w rodzinie jest przyjęte, że chrzciny, komunia i urodziny dzieci zawsze bez alkoholu.
Gdybym obchodziła to też by tak u nas było :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

13 cze 2011, 16:04

mieszkam w Śremie, czyli od Ostrowa niedaleko :ico_oczko: moje zaproszenie ciagle aktualne :ico_oczko:
rzeczywiście niedaleko :-) cały czas pamiętam, ale jakoś dawno nas w tamtych stronach nie było, jakby co dam znac :-)
a slodycze to bym wszystkie w zasiegu wzroku zjadla :ico_szoking:
Ja za to mam taką chęć na lody :ico_szoking:

Awatar użytkownika
mama Izuni
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 224
Rejestracja: 15 lut 2010, 01:30

13 cze 2011, 19:11

Witam ja na noworodkach :-) dziś mi podłączyli neta na nowym mieszkaniu. Jeszcze nie wszystko opanowane, ale powoli. Teraz jeszcze dywany trzeba kupić i takie wy-strojowe rzeczy. Ada super, bardzo mało płacze, ale co godzinę je, je bardzo krótko bo 10 min to maks ale szybko czeka na więcej, więc nocki ciężkie. Co do jedzenia to ja myślałam , ze jestem nienormalna ciągle bym coś jadła. po porodzie schudłam 10 kg, ale 6 zostało i jak tak dalej pójdzie i tak będę jadła to będzie ciężko.
Co do chrzcin to u mnie się wyrabia z alkoholem i to hucznie jak każda imprezę. Też musimy z m o tym pomyśleć. Mykam bo mała kupę zrobiła, a wiecie , że mi małej nie ważyli od czasu porodu, u lekarza byłam już parokrotnie ze względu na naczyniaka małej, ale nie ważyli, teraz ja zapiszę na sczepienie to pewnie wtedy.

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

13 cze 2011, 20:43

cześć kobietki :-)

nockę mieliśmy ciężką, mały cały czas stękał i w końcu wzięłam go do nas do łóżka, ale też co chwilę się budził :ico_sorki: do południa też dał czadu :ico_sorki: nauczył się już chyba zasypiania na piersi po karmieniu i jak odkładamy do łóżeczka, to budzi się po ok 10 minutach i wrzeszczy, wzięty na ręce momentalnie zasypia :ico_sorki: od jutra zabieram się za niego i z powrotem będę uczyć zasypiania w łóżeczku, bo inaczej się wykończę. Z tym jedzeniem jest różnie, raz naje się w 20 minut i śpi 3h, a innym razem budzi się co godzinę i chce jeść.

Koroneczka marzę o tym, żeby Krzysiu najadał się w 15min i spał 3h :ico_sorki: przez to jego podjadanie nigdy nie wiem kiedy na spacer iść, a jak już idę, to tylko się rozglądam gdzie są ławki, żebym mogła ewentualnie nakarmić. Wkładki przyszły, ale powiem Ci szczerze, że wolę Johnson'a, zamówiłam dużą ilość i chyba je odsprzedam.

Ania to spore chrzciny będziecie mieć, u nas 11 lub 12 osób już z nami, nie wiem czy teściowa będzie, bo mój mąż jest z nią pokłócony.

Murchinson chciałabym karmić Krzysia pełne 3 miesiące, ale nie wiem czy dam radę jak będzie mi wisiał na piersi cały dzień :ico_noniewiem: mam nadzieję, że z czasem trochę się to unormuje, bo ja taki trochę pedant jestem i lubię mieć wszystko zorganizowane, a teraz się nie da i przez to się wkurzam :ico_wstydzioch: Jak będziesz jechała po pieska, to zapraszam na kawkę do Konina :-D

Motylek super fotki :ico_brawa_01: Pawełek jest bardzo do Ciebie podobny :-)
Jeżeli chodzi o moje koty, to jak Krzysia jeszcze nie było, to właziły do łóżeczka i sobie w nim spały, chociaż ciągle je przeganiałam, ale w momencie jak się mały pojawił, to nie weszły ani razu. Na początku bały się małego, a jak zapłakał, to nie wiedziały gdzie się schować :-D teraz są bardzo zazdrosne, jak tylko trzymamy małego na ręku, to od razu się ocierają, albo przynoszą zabawki i chcą się bawić.

NOWA my byliśmy dzisiaj w kościele zapytać o chrzest, to ksiądz powiedział, że chrzestnymi muszą być osoby wierzące i koniecznie praktykujące, świadkami na ślubie mogą być osoby rozwiedzione czy nawet niewierzące, ale chrzest to bardzo ważny sakrament i muszą być wierzący. Chrzestna Krzysia jest protestantką, ale nie wystąpiła z naszego kościoła, więc ksiądz nic nie będzie wiedział :ico_oczko:

mama Izuni a gdzie malutka ma tego naczyniaka? Krzysiu ma na nosku i na powiekach, ale lekarka powiedziała, że będą coraz bledsze i później będzie je widać tylko jak będzie płakał.

Pisałyście o jedzeniu, ja właśnie nie mam apetytu za bardzo, a do powrotu wagi sprzed ciąży jeszcze 6kg zostało :ico_sorki: ale ćwiczę codziennie wieczorem, z każdym dniem coraz więcej. Brzuszek już prawie zniknął, z bioder też już schodzi, ale jeszcze trochę jest i w spodnie sprzed ciąży nie wejdę nadal.

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

13 cze 2011, 20:43

mama Izuni, miło Cię czytać :-D Ada faktycznie je strasznie często :ico_szoking: A nocy masz tak samo?

Ja właśnie pospałam, mąż z Filipkiem na zebraniu, Pawełek śpi dalej. Naszykuje mu wszystko do kąpieli i jak się nie obudzi to chyba go rozbudzę bo w nocy będzie buszował znowu :ico_oczko:
Ja za to mam taką chęć na lody
A nie jesz narazie?

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

13 cze 2011, 20:44

za skończone 6 tygodni
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2011-06-13, 20:49 ]
Wczoraj wysłałam męża do apteki po Oilatum, bo Oillan Baby już się skończył i za 500ml zapłacił 70zł :ico_szoking: kupował w aptece doz, ale nie zamówiłam wcześniej przez internet, myślałam, że padnę jak zobaczyłam paragon, bo na stronie doz jest za 46zł :ico_szoking:

położna była dzisiaj u nas, na pogaduchy właściwie przyszła i znowu o swoim synu mi nadawała :ico_noniewiem:

aaaa, nie pisałam chyba, że kikucik nam odpadł :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: w sobotę po kąpieli się naderwał, a w niedzielę jak czyściłam małemu pępuszek odpadł całkiem :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Nika24347
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 53
Rejestracja: 21 wrz 2010, 12:48

13 cze 2011, 20:49

Witam sie wieczornie.
Davidek spi wiec mam chwile dla siebie :-)
U mnie po porodzie zostalo jeszcze 7 kilo :ico_olaboga: do pozbycia sie. Od jutra zaczynam intensywne odchudzanie. My chrzciny chyba w przyszlym roku wyprawimy i tez jak u wiekszosci bez alkoholu. Mykam bo leci moj serial :-D

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

13 cze 2011, 20:50

Emilia a Tosi odbija się po karmieniu? Spróbuj może pić herbatę koperkową, albo małej podawaj herbatkę na brzuszek.

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

13 cze 2011, 20:50

markotka, no to masz fajne kotki :ico_brawa_01: Zazdoszczę, mój to wariat na całego :ico_olaboga:
A jakie ćwiczenia robisz? Ciekawa jestem jak mogłabym ćwiczyć. Ale powiem że jeszcze przy większym wysiłku brzuszek mnie boli.
bo ja taki trochę pedant jestem i lubię mieć wszystko zorganizowane, a teraz się nie da i przez to się wkurzam
Przy takim maluszku to ciężko mieć wszystko zorganizowane :ico_oczko: Musisz troszeczkę sobie i Krzysiowi odpuścić :ico_sorki: A tak naprawdę przejście na butelkę nie gwarantuje że sytuacja się zmieni. Ja chcę karmić co najmniej do roku tak jak Filipka. Zobaczymy jak będzie z pracą bo z Filipkiem wróciłam właśnie po roku i dlatego zakończyłam karmienie.

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość