Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

16 cze 2011, 17:27

Ja mam psychikę zrytą może nie przez alkohol ale przez to że rodzice mnie bili i zawsze byłam gorszym dzieckiem , a siostra ta dobra. Tak że rozumiem chyba znaczenie jak piszesz że masz psyche zjechana.
przykro mi... to na pewno mnie rozumiesz. coraz bardziej zaluje ze CIe nie znam :)
ale co tam miała się pchać tam gdzie jest wózek chyba patrzy się gdzie się idzie.
no wlasnie :) hihih

majka2183
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1066
Rejestracja: 25 maja 2011, 09:47

16 cze 2011, 17:27

Tak że rozumiem chyba znaczenie jak piszesz że masz psyche zjechana.
cos wiem o tym mój ojciec też pił ale potem jakoś jak się rozwiódł z matką to poszedł się leczyć i wyszedł z tego.
coś wiem o tej psychice miałam tak w szkole podstawowej potem my jakos to przeszło ale czasem pamiętam różne sytuacje które nie były przyjemne.
Mój brat ma do dzisiaj jakis uraz bo nie pije nawet piwa nie ruszy wogóle nic

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

16 cze 2011, 17:28

krzycze do nich 'a wy co, szczatki tupolewa wieziecie ze stoicie na srodku chodnika?'
heheh lol nie no nonono tekst ;;)

Wracając do % to mój teść też wygląda jak patyk do tego pali minimum 2 paczki dziennie .Kaszle tragicznie , wydaje nam się że on ma w sobie już tyle chorób że niejeden lekarz by ręce załamał , ale on uważa sie za nieśmiertelnego .I nic mu nie jest .

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

16 cze 2011, 17:30

ja to jestem glupia, zamiast lezec i relaksowac sie jak Mala spi, to ja z wami siedze :) macie moc przyciagania :)

w ogole mam mnostwo zalu do ojca. byl pierwszym i jedynym mezczyzna ktorego uderzylam w twarz. przez niego mialam niemile wizyty na policji. mial wyrok w zawieszeniu. rok temu bylam zdeterminowana go posadzic, ale moja mama sie wycofala. nie chciala. powiedziala 'a za co ja bede zyc?" po tych slowach nie jest mi zal ani jej ani ojca. maja to co chca oboje. mam swoja rodzine i na tym sie skupiam.
jeszcze nigdy nie uslyszalam od ojca 'przepraszam'. ale nauczylam sie z tym zyc. z tym, czyli wszystkimi stlumionymi emocjami w mojej glowie.

ach tam dosc smecenia

[ Dodano: 16-06-2011, 17:31 ]
ale on uważa sie za nieśmiertelnego .I nic mu nie jest .
moj tak zawsze mowil, ze przezyje i mame i mnie.
Mój brat ma do dzisiaj jakis uraz bo nie pije nawet piwa nie ruszy wogóle nic
az takiego urazu nie mam, ale nie lubie pijanych osob.

majka2183
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1066
Rejestracja: 25 maja 2011, 09:47

16 cze 2011, 17:32

spadlamznieba napisał/a:

krzycze do nich 'a wy co, szczatki tupolewa wieziecie ze stoicie na srodku chodnika?'





no fajny tekst :ico_brawa_01:

[ Dodano: 16-06-2011, 17:34 ]
moj tak zawsze mowil, ze przezyje i mame i mnie.
a wiesz że coś w tym jest bo po większej części umieraja tacy co ani nie zapalą ani nie wypiją

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

16 cze 2011, 17:38

wiesz że coś w tym jest bo po większej części umieraja tacy co ani nie zapalą ani nie wypiją
chyba tak...

ale widze, ze moj ojciec ledwo co chodzi. nie mowie juz o jego siadaniu czy wstawaniu z krzesla. jest alergikiem do tego, a nigdy wczesniej nie byl. smierdzi mu strasznie z ust, czyli wnioskuje ze jego watroba jest zniszczona. a jak siada uklad pokarmowy popalony przez alko, to juz koniec.
na te kolana mial brac sterydy, ale jak bral to popijal piwem i dziwil sie ze mu niedobrze. powiedzialam albo jedno albo drugie. i co wybral? swiadomie sie wyniszcza, jego sprawa. ale co wyrzadzil zlego to mu nie wybacze

majka2183
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1066
Rejestracja: 25 maja 2011, 09:47

16 cze 2011, 17:38

w ogole mam mnostwo zalu do ojca. byl pierwszym i jedynym mezczyzna ktorego uderzylam w twarz. przez niego mialam niemile wizyty na policji. mial wyrok w zawieszeniu. rok temu bylam zdeterminowana go posadzic, ale moja mama sie wycofala. nie chciala. powiedziala 'a za co ja bede zyc?" po tych slowach nie jest mi zal ani jej ani ojca. maja to co chca oboje. mam swoja rodzine i na tym sie skupiam.
trochę nie rozumiem twojej mamy ja bym nie wytrzymała sama odeszła.
a co to kobieta sobie sama nie poradzi w życiu. a jak ojciec pił miałyście z czego żyć bo jakos nie wydaje mi się.

[ Dodano: 16-06-2011, 17:40 ]
swiadomie sie wyniszcza, jego sprawa. ale co wyrzadzil zlego to mu nie wybacze
z tym akurat się zgodzę sam jest kowalem swojego losu,
pewnych spaw nie da się wybaczyć choćby się chciało

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

16 cze 2011, 17:41

rochę nie rozumiem twojej mamy ja bym nie wytrzymała sama odeszła.
a co to kobieta sobie sama nie poradzi w życiu. a jak ojciec pił miałyście z czego żyć bo jakos nie wydaje mi się.
moja mama chciala od niego odejsc. byl okres, mialam wtedy 14 lat, mowila mi ze rozglada sie za jakims malym mieszkaniem, ze sobie poradzimy, wmawiala mi to wszystko, nie moglam sie doczekac jako tak male dziecko ze odejde od ojca. a na nastepny dzien normalnie gadala z ojcem, a wieczorem jak co wieczor pieklo. zmywalam krew z kafelek z kuchni.

[ Dodano: 16-06-2011, 17:42 ]
musze spadac obowiazki wzywaja :) tzn Mala :ico_sorki:

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

16 cze 2011, 17:42

Ja włączałam komp by zamówić majteczki na allegro i tyle .Potem wziąć się miałam za robotę.Ale nadal z wami siedzę hehe



Ja do mamy szczególnie mam uraz, nigdy jej nie powiedziałam kocham i chyba nie powiem , nie czuje tego. Tata tez bił ale nie wiem jemu jakoś chyba bardziej wybaczyłam , mama nigdy mnie nie przeprosiła ani nie powiedziała że źle robiła, a do tego jak jej mowie że źle robiła że biła to ona uważa ze to ja byłam złym dzieckiem i nie miała wyjścia.Mówi mi że zobaczysz jak tobie będą dzieci tak odpyskiwać, tylko ze mnie się wydaje że dziecko to my rodzice uczymy życia i wszystkiego.Jaki damy przykład tak będą robić. Dzieciak rodzi się nie nie umie , nic nie wie i nie zna.To my go uczymy wszystkiego.Jeśli nie będą mnie dzieci szanowały to uważam że będzie moja wina bo źle je wychowałam .
Zawsze byłam gorsza, źle się uczyłam to prawda bo miałam złe oceny.Ale moja teoria jest taka: ja w domu uczyłam się całe popołudnie , umiałam wszystko ale jak pni mnie pytała to we mnie blokada była, jak na jednio nie odpowiedziałam to już płakałam i na resztę nie odpowiadałam bo miałam wizje co będzie w domu że dostałam złą ocenę. Kiedyś za to że nie mogły mi wejść do głowy znaki drogowe pobili mnie tak że krew mi z nosa leciała. Za to że powiedziałam,, mamo kurcze nie może mi coś ta geografia wejść do głowy,, dostałam w twarz tak że miałam siwe oko przez kilka dni , a co kazali mówić do ludzi ? że się z siostra bawiłam i mnie pchnęła.
Mam z tego powodu duży problem psychiczny, jestem osoba bardzo nie wierząca w siebie i kiedy są złe dni lub gdy się z P kłócimy a raczej dawniej tak było to nie jeden raz chciałam popełnić samobójstwo.Bo nie potrafię sobie radzić z problemami, nauczona byłam że krzykiem rodzice wszystko załatwili i przemocą.
Nie jeden raz prosiłam Boga że jeśli mam być taka matka jak moja to niech nie daje mi dzieci.
Mam do nich żal może nie o to że nie przeprosili ale że nie zrozumieli tego co robili, że nie powiedzieli że popełnili błąd.

majka2183
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1066
Rejestracja: 25 maja 2011, 09:47

16 cze 2011, 17:45

moja mama chciala od niego odejsc. byl okres, mialam wtedy 14 lat, mowila mi ze rozglada sie za jakims malym mieszkaniem, ze sobie poradzimy, wmawiala mi to wszystko, nie moglam sie doczekac jako tak male dziecko ze odejde od ojca. a na nastepny dzien normalnie gadala z ojcem, a wieczorem jak co wieczor pieklo. zmywalam krew z kafelek z kuchni.
no to zrobiła sobie i tobie krzywdę,
wiesz mówić można dużo mało robić
ale byłaś ty powinna pomyśleć o twoim dobru a nie to że jest mąż (ale jaki jest).

[ Dodano: 16-06-2011, 17:47 ]
a do tego jak jej mowie że źle robiła że biła to ona uważa ze to ja byłam złym dzieckiem i nie miała wyjścia.Mówi mi że zobaczysz jak tobie będą dzieci tak odpyskiwać, tylko ze mnie się wydaje że dziecko to my rodzice uczymy życia i wszystkiego.Jaki damy przykład tak będą robić. Dzieciak rodzi się nie nie umie , nic nie wie i nie zna.To my go uczymy wszystkiego.Jeśli nie będą mnie dzieci szanowały to uważam że będzie moja wina bo źle je wychowałam .
ja uważam że bicie niczego nie załatwi rozmowa i tłumaczenie tak

[ Dodano: 16-06-2011, 17:48 ]
Kiedyś za to że nie mogły mi wejść do głowy znaki drogowe pobili mnie tak że krew mi z nosa leciała. Za to że powiedziałam,, mamo kurcze nie może mi coś ta geografia wejść do głowy,, dostałam w twarz tak że miałam siwe oko przez kilka dni , a co kazali mówić do ludzi ? że się z siostra bawiłam i mnie pchnęła.
nie zastanawiałaś się wtedy żeby komuś o tym powiedzieć ?

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Bing [Bot] i 1 gość