Dzisiaj w nocy siedziałam na balkonie bo mi ciagle duszno.
witajk w klubie nocny marku
![n :ico_oczko:](./images/smilies/xx_oczko.gif)
prawidłowo postapiłas , pewnie zrobiłabym to samo... choć tez była podobna sytuacja bo do sasiadki jak przyjechał mąż to dosłowienie siedział ( leżał ) całymi dniami na łóżku. No masakra jakaś , ani pierdnąć za przeproszeniem nie było jak. Że nie wspomnę jak pielęgniarki kazaly mi wstawac z łóżka i chlusnęła za mnie krew i po nogach a on siedzi zadowolonyObojętne mi to było czy się sąsiadka obrazi czy nie - co to kuźwa hotel jakiś.
![:ico_zly:](./images/smilies/xx_zly.gif)