Awatar użytkownika
Pati85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5910
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:05

19 cze 2011, 12:08

Witam

ale sie wczoraj najadlam, ze chodzic nie moglam, ciezko mi bylo sie poruszac.
Przyszlam z malym do domu przed 20, wykapalam i maly poszedl pac.
Wczoraj znow bolalo mnie wokol pepka, musze do poloznej zadzwonic i spytac co to jest, bo w pierwszej ciazy czegos takiego nie mialam :ico_noniewiem:

Za oknem pochmurno zimno, niedawno lalo, wczoraj jaka burza byla, swiata nie bylo widac :ico_olaboga: i znow dzis nic mi sie nie chce, juz poludnie, a u mnie brak checi by obiad robic, a mialam robic szaszlyki bo dawno nbie robilam
rodzice zawsze mnie uczyli ze jedzenie do zabawy nie służy,
u mnie tak samo, ale zdarza sie, ze moj synek rzuca czyms co mnie strasznie denerwuje, bo ile razy mozna powtarzac, ze jedzeniem sie nie rzuca

Wczoraj patrzylam na allegro na posciel i jaka piekna znalazlam :ico_brawa_01:

Milej niedzieli

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

19 cze 2011, 12:33

Wczoraj znow bolalo mnie wokol pepka, musze do poloznej zadzwonic i spytac co to jest, bo w pierwszej ciazy czegos takiego nie mialam
zadzwoń do lekarza, moja siostra miała takie coś to karetka ją do szpitala zawoziła, nie chcę Cię straszyć, ale lepiej chuchać na zimne. Ale nie pamiętam co to było jak mam być szczera.

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

19 cze 2011, 13:24

szkieletorek to mnie zdołowałaś, nie ma co:( jeju poczułam sie jak grubas straszny, jak przeczytałam, że ty też 175 i mniej o wiele ważysz;)
Ojej , przepraszam ale nie to miałam w zamiarze.Ja jestem taka chuda ale nie napisałam że jestem z tego zadowolona, zawsze mówię że normalnie chciałabym tak 60 kg ważyć by móc ubrać jakąś spódniczkę czy coś. A tak to zawsze chodzę w spodniach bo wyglądam tragicznie.Tak że nie ma czego zazdrościć.
Ciągle za mną wołają o anorektyczka idzie...
Zostałam też skrytykowana za to, że Wice nie pozwoliłam bawić się jedzeniem. Najadła się i chciała rozrzucać, więc jej zabrałam i nagle słyszę: "niech się pobawi"...
Dla mnie jest jasna zasada , jedzie służy do jedzenia a nie zabawy czy rzucania. Kiedy mała jadła raczkami to wiadomo jak było nabałaganione i zdarzało się rzucać, zawsze tłumaczyłam że nie wolno rzucać .Tak samo z jedzeniem przy stole .Tak że popieram cię w 100 % .I to ty wychowujesz swoje dziecko a nie inni , nie daj sobie wmówić czegoś co uważasz za złe.

Ja ledwo żyje po wczorajszym grillu imprezie.Wróciliśmy późno i do tego jeszcze była taka akcja z kolega pijanym który wziął auto i pojechał w świat.Szkoda gadać bo nerwów sobie zjadłam przez niego.Jak tylko go spotkam to mu flaki wypłukam.

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

19 cze 2011, 15:11

hej laski

wpadłam do was z kawą przed wyjściem do parku :ico_oczko:
zaraz sie zbieramy, ubrałam sie z Majką tak samo ale fotki wam nie cykne bo padł mi aparat :ico_zly:
Wczoraj znow bolalo mnie wokol pepka, musze do poloznej zadzwonic i spytac co to jest, bo w pierwszej ciazy czegos takiego nie mialam :ico_noniewiem:
ja tak miałam, z Mają bolał mnie pępek rwało strasznie :ico_olaboga: ale nikt z lekarzy wiekszej uwagi na to nie zwrócił :ico_noniewiem:

Maja nie bawi sie jedzeniem, nie pozwalam jej, ona jak już coś bierze raczkami to po to zeby zaraz do buźki wsadzić :ico_oczko: ewentualnie rzuca coś Hakerowi do pożarcia jak nie umie sama :-D albo jak ma ręce z czekolady to daje mu do oblizania :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

19 cze 2011, 17:33

Hejka :ico_ciezarowka:

Cieszę się, że macie takie same zdanie na temat zabaw jedzeniem. Wczoraj, gdyby nie mąż, to mi by głupio było, bo nie tylko teściowie mnie pojechali, ale też szwagier z dziewczyną. Powiedziałam, że każdy niech robi jak uważa, ja się do ich wychowywania nie wtrącam i tyle.

U nas też taka nieciekawa pogoda, wieje, słońce, deszcz i ogólnie chłodno. Odwiedził nas mój brat, niedawno pojechał. Wiki zasnęła tuż przed jego wyjściem, więc czeka nas dłuuugi wieczór.

Awatar użytkownika
Pati85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5910
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:05

19 cze 2011, 17:52

Jejku jakie nudyyyyyyyyyyyy, juz nie wiem co mam ze soba zrobic :ico_olaboga:
Wiatrzysko tak wieje, ze malo drzew nie pourywa :ico_olaboga: i co chwila pada.
zadzwoń do lekarza, moja siostra miała takie coś to karetka ją do szpitala zawoziła,
no to mnie troche natraszylas
ja tak miałam, z Mają bolał mnie pępek rwało strasznie :ico_olaboga: ale nikt z lekarzy wiekszej uwagi na to nie zwrócił :ico_noniewiem:
hmmm juz sama nie wiem co robic, teraz juz nie boli, jutro zadzwonie do poloznej a we wtorek jade na USG , beda sprwdzac czy z malym wszystko w porzadku, bo moj lekarz tego nie robi bo nie ma odpowiedniego sprzetu

Cos bym zjadla ale nie wiem co :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

19 cze 2011, 18:59

Cześć Dziewczyny!

Tak piszecie,że już nic nie wiem :ico_olaboga:
U nas dziś kiepsko pogodowo, byliśmy tylko chwilę na Rynku, bo tam jakiś festiwal, coś z jedzeniem, no i degustować można było :ico_haha_01:
A potem do Kauflanda, bo sobie wypatrzyłam koc piknikowy i kupiłam :ico_brawa_01:

inia1985, podzielam Twoje zdanie co do jedzenia.
Tylko dziwi mnie właśnie,że starsi ludzie na to pozwalają :ico_olaboga: Ja to właśnie z domu babć wyniosłam,że jak chleb spadnie to trzeba pocałować i nigdy nie wyrzucać chleba :ico_nienie:
Ja to nawet nie pamiętam,żeby Zuzia jak była mała to się bawiła jedzeniem.
ubrałam sie z Majką tak samo ale fotki wam nie cykne bo padł mi aparat
uuuuuu.....
I super,że imprezka udana :ico_brawa_01:

inia1985, pokój Wiki bardzo ładny!
My mamy zdecydowanie mniejszy i u nas przeważa kolor niebieski.
A dywanik mamy w koty, też kupiony na allegro :ico_oczko:
O taki!
Zdjęcie usunęłam :-)
Ostatnio zmieniony 20 cze 2011, 10:16 przez Kocura Bura, łącznie zmieniany 3 razy.

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

19 cze 2011, 19:53

szkieletorek ja się nie gniewam, ja nie z tych, ważę ile ważę, grunt, że mężowi się podobam jak jestem okrąglejsza, a jak komuś nie pasi niech nie patrzy na mnie hihihihi:):):):)Wiem jak jest być szczupłym przy takim wzroście było że 55 kilo ważyłam i jeszcze nosiłam buty na koturnach, jezu patyczak zgarbiony do tego bez cycek, hehehe:)

inia ja wychodzę z założenia, że moje dziecko moje wychowanie i nikt ale to nikt nie ma prawa sie wtrącach chyba, ze mój mąż:) Jedzeniem moja czasem i razuca, jak już czegoś nie chce jeść potrafi rzucić i nie umiem jej tego oduczyć, ale tłumaczę, że tak nie wolno, nie chcesz daj mamie i zaczyn a nam przynosić jak już nie chce czegoś jeść, nie ważne czy chleb, jabłko czy lód czy ciasto, bo mam świadomosć że ktoś inny tego nawet nie ma a ja mam pozwalać dziecku tak marnować pokarm, ja rzadko wyrzucam resztki, nie nawidze jak sie marnuje jedzenie, u nas w lodówce podział, co otwarte to na górnej półce i to w pierwszej kolejnosci ma zniknąć by się nie zmarnowało. A jak widzę jak inni potrafią pełne talerze wyrzucać tylko dlatego, ze np dziecko nie chce jeść bo nie ma chęci to mnie trafia, ja wolę zostawic i sama zjem później niż wyrzucić jedzenie.

Pati85, och przepraszam Cię mocno, ale zadzwoń do położnej i będziesz wiedzieć co myślą o tym, bo w PL niestety panikują na wszystko, ja pamiętam jak siostra miała taki atak to karetkę wezwała i leżała kilka dni w szpitalu ale nie pamietam w ogóle co to było w jej przypadku.

inia no i zapomniałam dodać że super mąż postąpił, że sie za tobą stawił, my mamy z meżem taką zasadę, że nawet jeżeli w jakiś kwestiach się nie zgadzamy to w towarzystwie zawsze jedno za drugim staje a później na osobnosci o tym rozmawiamy co i jak, nie podwarzamy swoich autorytetów przy innych.

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

19 cze 2011, 21:17

U nas dziś kiepsko pogodowo, byliśmy tylko chwilę na Rynku, bo tam jakiś festiwal, coś z jedzeniem, no i degustować można było :ico_haha_01:
A potem do Kauflanda, bo sobie wypatrzyłam koc piknikowy i kupiłam :ico_brawa_01:
Ooo na darmowe to i ja bym się przejechała gdybym wiedziała hehehe

Jaki kocyk kupiłaś ?Pokaz fotkę , jaki duży i ile zapłaciłaś?Ja właśnie rozglądałam się dziś za takim piknikowym co ma od spodu takie coś nieprzemakalne.

Bardzo fajnie wygląda ten dywanik.
szkieletorek ja się nie gniewam, ja nie z tych, ważę ile ważę, grunt, że mężowi się podobam jak jestem okrąglejsza, a jak komuś nie pasi niech nie patrzy na mnie hihihihi:):):):)Wiem jak jest być szczupłym przy takim wzroście było że 55 kilo ważyłam i jeszcze nosiłam buty na koturnach, jezu patyczak zgarbiony do tego bez cycek, hehehe:)
No a ja normalnie ważyłam 50 kg więc jeszcze gorzej.Ale powiedziałam sobie że nie będę się więcej dołować żre taka jestem , trudno , staram się teraz korzystać z tego ze mogę jeść dużo .A innym jak nie pasuje jaka jestem niech nie patrzą.
A jak widzę jak inni potrafią pełne talerze wyrzucać tylko dlatego, ze np dziecko nie chce jeść bo nie ma chęci to mnie trafia, ja wolę zostawic i sama zjem później niż wyrzucić jedzenie.
No ja też nie lubię kiedy się marnuje. Ale zdarza się tylko że u nas nie idzie to do kosza tylko pieski zjadają lub kurkom sąsiadce dajemy.
Ale za to u Oli w domu to bardzo dużo się wyrzuca.Ja rano jak zajeżdżam robię sobie herbatkę bo czasami boli mnie żołądek i wydaje mi się że gorące mi pomaga.
Potem zmywam naczynia i sprzątam w kuchni i lodowce.Szczególnie po weekendzie jest masa rzeczy zepsutych. A jak mam wolne kilka dni i potem biorę się za sprzątanie to jest kilka serów żółtych popsutych, a oni zamiast kiedy kupują nowy stary wyrzucić to nie ładują a co niech leży.Bardzo dużo kupują jogurtów rożnego rodzaju przez co mała już nie je ich z takim apetytem i bardzo dużo przeterminuje się.W tamtym tygodniu wyrzuciłam 5 jogurtów bo były już stare.
Tak że marnotrawstwo na całego.

My mieliśmy smak na frytki i znów pojadałam jak bąk. Zaraz idę wziąć kąpiel i spać bo po obiedzie się nie zdrzemnęłam ponieważ goście przejechali .

Awatar użytkownika
riterka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9316
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:26

19 cze 2011, 22:21

Dziewczyny zapraszam do zajrzenia tutaj
http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopic.php?t=11689
informacja dotycząca zakazu wklejania linków do Allegro

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot], PalmaKaply i 1 gość