nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

20 cze 2011, 20:50

zirafka ale tu nie chodzi chyba o wielkosc piersi tylko o sam sutek, brodawke czy dziecko bedzie umialo latwo zlapac do ssania..a z tym masz racje ze nie ma reguly ze przy duzych piersiach jest multum mleka, a przy malych nie, moze byc zupelnie odwrotnie
dokładnie, chodziło mi o sutki a nie o piersi, bo piersi wcale już nie mam takich małych odkąd zaszłam w ciąże
znow bylam na spacerze, bo jak usiedziec przy ladnej pogodzie z dzieckiem w domu, ale dluzsze dystanse na prawde nie dla mnie, znow mnie ciagnie w dol
fajnie, że macie u siebie ładną pogodę. U mnie okropna i deszczowa. A co do bólu brzucha, to Ty zaraz chyba będziesz się wybierać na poród, co? Który to już tydzień u Ciebie? 37? Aż Ci zazdroszczę, też bym chciała już mieć to z głowy i malucha przy sobie, a nie w sobie... ale ja sobie jeszcze poczekam. Dopiero 34tydzień mi się zaczął.

martuśka
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 53
Rejestracja: 29 gru 2010, 00:41

20 cze 2011, 21:20

:)

Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

20 cze 2011, 21:47

Nakładek nie używałam więc nie pomoge bo nie mam pojęcia .Ja masowałam sobie piersi i sutki szorstka gąbką w czasie ciazy z Kubą i raczej nie miałam żadnych problemów bo były zahartowane. Teraz raczej nie masuję więc nie wiem jak to będzie ale trochę mam nadzieje że znosą to równie dobrze :ico_noniewiem:
Co do kropli też nie pomogę :ico_noniewiem:
Dziewczyny czy Wy miałyście może robiony wymaz z pochwy na paciorkowca. Była dziś u mnie koleżanka która ma 3 miesięcznego synka i mówiła że to bardzo ważne żeby zrobic to badanie. Podobno 50% kobiet jest nosicielkami i wówczas zaraża się dziecko. Jesli wynik wyjdzie dodatni podają penicyline i jest wszysko ok. Mój gin póki co nic nie mówił o tym badaniu :ico_sorki:

[ Dodano: 20-06-2011, 21:55 ]
A w ogóle to dziś jakiś facet wjechał nam w tył samochodu. Nie stało się nic bo to było przed sklepem na parkingu- gościu nie zaciągnął ręcznego. Ja z Kubą byłam w środku i jak to się stało powiedziałam "Kurcze dupnął w nas". Na co moje dziecko potem cały czas mówiło do M: "Tata pan dupnął. Dupnął w nas." :-D :-D :-D :ico_olaboga:

Karolina1980
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 278
Rejestracja: 25 lut 2011, 11:49

21 cze 2011, 00:58

co do kropli to używałam nasiwin dla dzieci lekarz powiedział mi że dziecku nic nie będzie ale w aptekach jest nowość akatar z kamforą i w ulotce jest napisane że mogą go stosować kobiety w ciąży witam ja padam z nóg. `właśnie wróciłam z pracy zrobiłam zakupy nakarmiłam i wykąpałam maluchy i przyszła kosmetyczka i robiła mi paznokcie u rąk i u nóg. Zeszło się nam tyle że dopiero idę do łóżka.
Co do pogody to ja taką wolę niż te upały choć wiem że moje dzieci nie cieszą się z tego faktu.
Co do nakładek to wiem że nie jest to najlepszy pomysł że nawet warto przecierpieć te bolące sutki i brodawki na początku i zrobić wszystko aby karmić piersią bez tych nakładek. Wyobraźcie sobie że zapomnicie wychodząc z domu takiej nakładki lub w nocy bedziecie jej szukać po co robić sobie dodatkowe problemy. Na bolące i krwawiące sutki polecam bardzo maść purlean - tak się mówi tz fonetycznie mała żółta tubka super pomaga i łagodzi podczas karmienia na początku pozatym nie trzeba jej zmywać przed karmieniem i nie szkodzi dziecku. A poczatki są trudne. Można hartować brodawki ale pamiętajcie nie za wcześnie bo drażnienie brodawek powoduje wydzielanie oksytocyny i może przyśpieszyć poród więc lepiej zacząć tak w pobliżu 38 tyg ciąży.

Ja karmiłam dwie moje małe piersią i muszę przyznać że byłam zadowolona z tej przenośnej kuchni Zosię co prawda tylko 5 mc bo potem zaszłam w ciąże i Zosia sama się odstawiła a Marysię do 7 miesiąca. Nie ma nic wygodniejszego niż te vycuszki z mleczkiem dla dzidzi w odpowiedniej temperaturze i ilości grunt to dobre nastawienie i optymizm.

Pozdrawiam i miłej nocki - sorki za ten kolaborat.

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

21 cze 2011, 09:55

Cześć laski,. U nas dziś fajny chłodzik... jeszcze , ale jak wyjdzie słońce to zaczyna przygrzewać. Wlasnie wróciłam z ostatnich mam nadzieje badań i zabieram się za pranie ciuszków dla małej - pierwsza partia juz sie pierze... więc jest dobrze, choć jakoś dziwnie spać mi się chce dzisiaj.
Na obiad nie mam pomyslu i dlatego kupiłam sobie fasolke szparagową a staremu zrobię udka bo wczoraj jak był barszcz bialy to nie za bardzo się najadał... kurczę chłop to musi miec mięso bo inaczej chodzi cały czas głodny i podjada - tak mi powiedział.
Kuba w żlobku przedostatni dzień, ale dzisiaj nie spi bo moja mama ma go wybrac po obiedzie i taki szedł szczęśliwy z tego powodu, ze az piszczał :-D
A no i kupoiłam sobie oczywiście kilo czeresni ale musze sobie je podzielić bo ja jestem taki smakosz czereśni, ze na jeden raz bym zjadła wszystko a potem by mnie brzuch bolał :ico_puknij: ale normalnie nie moge się oprzeć. :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
Agus
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:00

21 cze 2011, 10:50

Hej dziewczyny!
A u nas pogoda jak zawsze do kitu, wczoraj 2 godzinki swiecilo slonce a potem deszcz.. Dzisiaj juz od rana pada pff.. A ja chcialabym zrobic pranko malego i na dworze wywiesic zeby bylo fajne swiezutkie a tu nidyrydy.. :ico_olaboga: Kiedy ta pogoda sie wreszcie poprawi??

Tosia to jest swietne jak male dzieci klna, to znaczy smiesznie to brzmi.. Kiedys moja siostra jak bylysmy z dziadkami na wsi, z 3-4 latka miala, nie pamietam dokladnie, ale wiecie jak to dziadzio zawsze przeklina.. Wiec wieczorem babcia ja kapie a ona 'kur.. nie zlapalam dzisiaj zadnego motylka' hahahaha :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Myslalam, ze padne :-D

Jak tak piszecie to coraz bardziej boje sie tych pokaleczonych sutkow :ico_sorki: Ale jest w sumie tyle kremow ze moze cos sie znajdzie co pomoze.. Oby!

Milego dzionka.. Zaraz sie zabieram za arbuzka :D Zirafka zazdroszcze tych czeresni, tez bym zjadla ale u nas nie ma duzo :ico_olaboga: Za 2£ taki maly koszyczek 100g chyba :ico_puknij: Wiec trzeba jeszcze poczekac.. Chociaz tu w UK czeresnie nigdy nie byly takie 'popularne' jak w Polsce. Arbuzy sa caly rok bez problemu, chociaz tyle :ico_sorki:

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

21 cze 2011, 11:21

a mi sie czeresnie kojarza z robalami, wiec ani mi sie sni probowac :587: ale zanim odkrylam ze te glizdy lubia czeresnie - bardzo je lubilam :ico_noniewiem: :ico_oczko:

nina no 37 tydz, boje sie tej soboty jak cholera :ico_chory: choc wiem ze to beda badania jak co m-c ale jakies nastawienie inne :ico_noniewiem:

ja sobie zrobilam pranie, jak je wstawialam sloneczko sliczne, gdzieniegdzie chmurki, jak sie skonczylo prac patrze, a tu czarne chmurzyska :-/ musialam pomiescic posciel na malej suszarce na balkonie, co wrazie deszczu bede w stanie szybko zgarnac je do srodka :ico_noniewiem:

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

21 cze 2011, 11:42

Tosi dziecko nie przeklnęło tylko powtórzyło po mamie "dupnął" a tego nawet brzydkim słowem nie można nazwać. I owszem jest to zabawne co zrobił mały Kubuś. Ale co do przeklinania dzieci mam odmienne zdanie. Nie sądzę, że to zabawne, gdy używają wulgaryzmów i mam nadzieję, że moje dziecko nie będzie używało słów typu "kur...". Ale każdy może mieć swoje spostrzeżenia.

Co do pogody to u nas też do niczego. Niby nie pada, ale zaraz może zacząć, więc nie mam szans wywiesić prania na podwórko. Ale za to dla poprawienia humorku właśnie piekę biszkopt, a potem jak ostygnie to zrobię budyniek i galaretkę z truskawkami. Mmmm już się doczekać nie mogę.
boje sie tej soboty jak cholera choc wiem ze to beda badania jak co m-c ale jakies nastawienie inne
szczerze mówiąc to Cie rozumiem. Pewnie też się będę stresować tymi ostatnimi badaniami. Bo jak lekarz powie, że na dniach się zacznie, to o ludzie, aż strach pomyśleć :ico_szoking: :ico_olaboga:

A co do problemów z sutkami i piersiami, to moja koleżanka niedawno urodziła i biedaczka ma zapalenie piersi od zastoju pokarmu. A wszystko dlatego, że przystawiała żadko małego do jedzenia, bo strasznie ją bolało. A jak już przystawia go to płacze biedulka. Boshe jak mi jej szkoda :ico_sorki:. Oby jakoś to przetrwała

[ Dodano: 21-06-2011, 11:44 ]
a mi sie czeresnie kojarza z robalami,
a z jakimi robalami Ci się kojarzą czereśnie? Nie słyszałam o tym. A ostatnio zjadałam czereśnie prosto z drzewa, bo nie mogłam się oprzeć :ico_wstydzioch:

[ Dodano: 21-06-2011, 11:46 ]
Ja karmiłam dwie moje małe piersią i muszę przyznać że byłam zadowolona z tej przenośnej kuchni
świetnie to nazwałaś. I masz rację, moja mama zawsze powtarzała, że grunt to dobre nastawienie. Mówiła też, że warto przetrwać te najgorsze chwile, bo nie ma nic piękniejszego jak karmienie piersią

Awatar użytkownika
Agus
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:00

21 cze 2011, 11:48

Tosi dziecko nie przeklnęło tylko powtórzyło po mamie "dupnął" a tego nawet brzydkim słowem nie można nazwać. I owszem jest to zabawne co zrobił mały Kubuś. Ale co do przeklinania dzieci mam odmienne zdanie. Nie sądzę, że to zabawne, gdy używają wulgaryzmów i mam nadzieję, że moje dziecko nie będzie używało słów typu "kur...". Ale każdy może mieć swoje spostrzeżenia.
Nina ja nie mowie ze to jest zabawne jak dzieci przeklinaja caly czas czy cos w tym stylu ale nieraz jak powtorza to jest to smieszne.. Moja siostra powiedziala raz 'kur', posmialismy sie i tyle. Teraz ma 14 lat i moze dalej mowi ale pewnie tylko przy kolezankach :ico_oczko: Mialam na mysli to, ze smiesznie to brzmi w ustach malego dziecka kiedy samo nie wie co powiedzialo.. Wcale nie popieram przeklinania dzieciaczkow!!! :ico_sorki:

beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

21 cze 2011, 12:17

Dziewczyny, nawet jeśli :wzorowo" wychowuje sie dzieci, to pewnych etapów rozwoju nie da się przeskoczyć. Dziecko w pewnym momencie nieświadomie uzywa słów, które gdzies usłyszy (zwłaszzca jak rodzice nie przeklinają i jest to nowośc w ich uchu) tak, że nina0226 wierz mi, że życie pewne przyjęte zasady zweryfikuje Ci szybciej niz przypuszczasz :-D :-D :-D Ja np. przyjełam sobie taką postawe (bo nie podoba mi sie ganienie dziecka za coś, co robi nieświadomie ani też totalne ignorowanie, jeśli zaczyna bluzgać) że jakby kompletnie obojetnym, oznajmującym tonem tłumacze swojemu Dominikowi np. że oprócz słówka" nonono" , które uzywa jego kolega jest pupa i brzmi o wiele ładniej....że duży chłopczyk tak, jak on ma wiekszy zasób słownictwa... (moje dziecko uwielbia jak mu się tłumaczy jak dorosłemu, połowy nie czai, ale ma prawie otwarta buzie przy słuchaniu hahahah)
ladybird23 napisał/a:
a mi sie czeresnie kojarza z robalami,
a z jakimi robalami Ci się kojarzą czereśnie? Nie słyszałam o tym. A ostatnio zjadałam czereśnie prosto z drzewa, bo nie mogłam się oprzeć :ico_wstydzioch:
a to niestety prawda, w środku sa takie białe glizdy (oczywiście nie w każdym kilogramie. który się kupi!) Tego nie widać, nawet że czereśnia jest dziurawa. Kiedys przypadkiem zauwazyłam. Od tej pory zagladam w każą - tak samo jak w gotowany bób i fasolke szparagową. Kurcze ladybird po co mi o tym przupomniałaś - w błogiej nieświadomości jadałam sobie w sobote czereśnie, nie zaglądając co co jest w środku.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość