U nas to normalne.szkieletorek, jakie porzadki![]()
I nawet mój P zaczął lubić czystość bo jak jesteśmy u kogoś dłużej , na kilka dni to mówi kurcze do brze jechać do domu tak czyściutko tutaj mamy.
Na szczęście na razie nie bałagani mi i nie przysparza więcej pracy, jak poproszę to pomoże choć mało go w domu. Ale rzeczy typu zostawione ubrania skarpetki czy coś jeszcze nie miały miejsca.
Tylko że my dopiero 2 lata po ślubie więc jeszcze może się zmienić.
Mnie ciągle taka jedna ciocia choć nie tylko ona gadają że zobaczysz chłop po roku czy dwóch się zmieni, będzie to robił tamto, będzie cie w nonono miała, będzie bajzel robił itp rzeczy.Kurcze nie wiem jak będzie ale nie lubię kiedy ktoś mi tak mówi . Może akurat tak nie będzie .Może jakoś da się dogadać i by druga osoba rozumiała i pomagała. A może jestem po prostu młoda i naiwna i będzie tak jak mówią.
[ Dodano: 08-07-2011, 21:04 ]
No to już cie pewno nie będzie cały weekend.
o sa![]()
![]()
![]()
![]()
Ja tez nie lubię kiedy mama wydzwania jak gdzieś jedziemy ale jak P jedzie sam gdzieś to sie martwię o niego bardzo, on wie że co jakiś czas am ma dać chociażby syg albo zadzwonić.