[img][img]http://images50.fotosik.pl/990/4928d238ce82fcc6m.jpg[/img][/img] [img][img]http://images49.fotosik.pl/969/b17cf51588707706m.jpg[/img][/img] [img][img]http://images41.fotosik.pl/962/271672cec3c0ae34m.jpg[/img][/img] [img][img]http://images46.fotosik.pl/938/023ca2ade583f0a2m.jpg[/img][/img]
[ Dodano: 16-07-2011, 15:46 ]
Wkleiłam kilka zdjęc z chrzcin dziewczyny doczytam kiedy indziej akurat przegrywałąm na kompa ale nie mam czasu popisać. Wiktor w chrzciny zaczął gorączkowac i angina była na szczescie już zdrowy tydzien tragiczny ale dałąm rade lece z nim na spacer puki pieknie jest niech się dotlenia papapapa
-
Agnieszka26
- Śmigam już bez trzymanki po forumku
- Posty: 857
- Rejestracja: 06 cze 2010, 10:56
zdjęcia śliczne, a z Ciebie to piękna kobietka, no i mały ma przepiękne niebieskie oczyskaWkleiłam kilka zdjęc z chrzcin
. Oj bidulek nawet w tak ważny dla niego dzionek dopadło go choróbsko 
, ale dobrze, że już jest ok [ Dodano: 16-07-2011, 17:35 ]
Ja też wrzuce dzisiejsze zdjęcia
[img][img]http://images50.fotosik.pl/990/15c7c1939358f96dmed.jpg[/img][/img]
[ Dodano: 16-07-2011, 17:39 ]
[img][img]http://images41.fotosik.pl/962/d2faffe0d71d9e09med.jpg[/img][/img]
[ Dodano: 16-07-2011, 17:44 ]
to zdjęcie jest z soboty, jak wróciliśmy z ur dziadka, tam za Oliwcią śpi tatuś
[img][img]http://images43.fotosik.pl/980/4e3e7bdf7ff21715med.jpg[/img][/img]
Cześć mamuśki mnie znów tak długo nie było jakoś chwili na forum nie miałam czytałam was na bieżąco ale nie miałam jak odpisać zawsze mała na ręku albo obok a ona uwielbia kompa i guziczki i nie pozwala mi nic zrobić bo sama chce naciskać teraz baje ogląda więc ja mam chwilkę aby coś naskrobać!
Może zacznę po kolei :
Aniula Nadunia jest cudna z resztą jak wszystkie nasze dzieciaczki i czysty tatuś niestety kochana - czysty tatuś i wiem co czujesz bo jeszcze nikt nie powiedział że Klaudia jest do mnie podobna wszyscy mówią tak samo czysty tata!
Buzoczku Gratki dla Adusia za przespaną noc oj u nas to się nie zdarza bo mała budzi się zawsze ok 3 na flachę ale przyzwyczaiłam już się i czasem sama się budzę zanim ona jeszcze wstanie ! Za to wstaje prawie codziennie o 6:30 i koniec spania! Co do miesiączki to ja też już miałam 4 tak jak Anulka 2 pierwsze były b. obfite leciało ze mnie - masakra 
ale te 2 ostatnie to już tylko 3-4 dni a przed ciążą miałam zawsze 7-8 dni! Tak że jakby na + się poprawiło, i nawet nie mam bolesnych trochę tam zakuje w dole brzucha i tyle ( ale ja nigdy bolesnych @ nie miałam)
Ale fajnie masz że wyjeżdżasz z rodzinką oby tylko pogoda wam dopisała! My do października musimy tu siedzieć i gnić w tych deszczach!
śliczne zdjęcia i Aduś jaki zadowolony!
Gaga dla Krzysia za wyczyny kurde ale z niego mały siłacz chyba pierwszy z naszych maluszków zaczyna raczkować bop nie przypominam sobie aby któraś jeszcze o tym wspominała! Super moja Klaudia jak na brzuszku leży to próbuje nóżki do góry podciągać ale jeszcze nie potrafi na prostych rączkach się utrzymać ale Krzysiu jest 3 tyg starszy więc może moja koza z 3 tyg też do tego dojdzie zobaczymy!
Fajnie masz że możesz sobie tak koło domku porobić też bym tak chciała a na wynajmowanym i bez ogrodu to nic się nie chce!
Agnieszka26 witaj kochana dawno Cie nie było ale teraz już wiem czemu chrzciny i choroba małego pewnie dały Ci do wiwatu oj dziewczyno ty to się masz pech Cię nie opuszcza ale ta zła passa w końcu musi się od Was odwrócić i będzie superowo!
Przykro tylko że Wikuś tak często choruje taka kruszynka i tyle razy już chora była odpukać moja Klaudia tylko raz jak do tej pory była chora jak miała 2mc to razem byłyśmy przeziębione i na zwykłym paracetamolku się skończyło bez antyb. i innych świństw mam nadz. że tak zostanie bo od 3 dni coś kaszleć zaczęła ale nie ma ani katarku ani temp. tak że to pewnie nic groźnego!
A zdjęcia cudne Wikuś jak mały model w tej czapulinie i ma piękne niebieskie oczka a Ty Kochana też fajna laska jesteś! Nie przypominam sobie abyś wcześniej swoje zdjęcie dodała!
A jak Twoje choróbsko wiadomo coś nowego?
Dziewczyny a co z Madziorką się dzieje tak dawno jej nie było pewnie zalatana jak zawsze i nie ma czasu nawet się odezwać!
A co u nas w sumie to wszystko ok. lecą dni za dniami co dzień coś innego gdzieś latam coś załatwiam i chwili wolnego nie ma!
Pytałyście co kupiłam na zakupkach i tak się złożyło ze nic nie znalazłam nic co by mnie urzekło a na siłę nie lubię kupować bo potem to leży w szafie a jak tego nie noszę!
Przed chwilą moja córcia sama zasnęła w wózeczku dostałą kaszkę i odłożyłam ją aby sobie baje pooglądała bo to mały telemaniak jest a ja w tym czasie pisze do was i ona zawsze gada do tv a teraz cisza więc wstałam zajrzeć co ona robi a ona kima 2x zasnęła sama bez lulania! Fajnie by było aby za każdym razem tak zasypiała ale wiem że to jest zbyt piękne aby było prawdziwe! Zaraz idę się szykować bo na ryneczek chcę jechać choć pada i tak szczerze to nie za bardzo mi się chce ale lubię tam jeździć bo czasem można naprawdę super rzeczy wynaleźć! A poza tym wygrałam na ebay'u 2 aukcje i muszę jechać odebrać ciuszki całą siatę naprawdę sporo za 1.98F i do Pl sklepu muszę jechać bo herbatka koperkowa nam się skończyła a mała nie bardzo chce pić inną, o czystej wodzie nie wspomnę!
Wrzucam Wam linka do YT dodałam nowy filmik jak małą gada przy jedzeniu i tak jest prawie za każdym razem :
http://www.youtube.com/watch?v=XRqAOxr0T7s
Miłego oglądania jeśli znajdziecie chwilkę!
Lecę kochane idę się szykować!
Miłego dzionka życzę!
[ Dodano: 17-07-2011, 10:41 ]
Agnieszka zapomniałam dodać że Wiktorek ma cudne usteczka tylko całować!
Może zacznę po kolei :
Aniula Nadunia jest cudna z resztą jak wszystkie nasze dzieciaczki i czysty tatuś niestety kochana - czysty tatuś i wiem co czujesz bo jeszcze nikt nie powiedział że Klaudia jest do mnie podobna wszyscy mówią tak samo czysty tata!
Buzoczku Gratki
dla Adusia za przespaną noc oj u nas to się nie zdarza bo mała budzi się zawsze ok 3 na flachę ale przyzwyczaiłam już się i czasem sama się budzę zanim ona jeszcze wstanie ! Za to wstaje prawie codziennie o 6:30 i koniec spania! Co do miesiączki to ja też już miałam 4 tak jak Anulka 2 pierwsze były b. obfite leciało ze mnie - masakra ale te 2 ostatnie to już tylko 3-4 dni a przed ciążą miałam zawsze 7-8 dni! Tak że jakby na + się poprawiło, i nawet nie mam bolesnych trochę tam zakuje w dole brzucha i tyle ( ale ja nigdy bolesnych @ nie miałam) Ale fajnie masz że wyjeżdżasz z rodzinką oby tylko pogoda wam dopisała! My do października musimy tu siedzieć i gnić w tych deszczach!
śliczne zdjęcia i Aduś jaki zadowolony! Gaga
dla Krzysia za wyczyny kurde ale z niego mały siłacz chyba pierwszy z naszych maluszków zaczyna raczkować bop nie przypominam sobie aby któraś jeszcze o tym wspominała! Super moja Klaudia jak na brzuszku leży to próbuje nóżki do góry podciągać ale jeszcze nie potrafi na prostych rączkach się utrzymać ale Krzysiu jest 3 tyg starszy więc może moja koza z 3 tyg też do tego dojdzie zobaczymy! Fajnie masz że możesz sobie tak koło domku porobić też bym tak chciała a na wynajmowanym i bez ogrodu to nic się nie chce!
Agnieszka26 witaj kochana dawno Cie nie było ale teraz już wiem czemu chrzciny i choroba małego pewnie dały Ci do wiwatu oj dziewczyno ty to się masz pech Cię nie opuszcza ale ta zła passa w końcu musi się od Was odwrócić i będzie superowo!
Przykro tylko że Wikuś tak często choruje taka kruszynka i tyle razy już chora była odpukać moja Klaudia tylko raz jak do tej pory była chora jak miała 2mc to razem byłyśmy przeziębione i na zwykłym paracetamolku się skończyło bez antyb. i innych świństw mam nadz. że tak zostanie bo od 3 dni coś kaszleć zaczęła ale nie ma ani katarku ani temp. tak że to pewnie nic groźnego!
A zdjęcia cudne Wikuś jak mały model w tej czapulinie i ma piękne niebieskie oczka a Ty Kochana też fajna laska jesteś! Nie przypominam sobie abyś wcześniej swoje zdjęcie dodała!
A jak Twoje choróbsko wiadomo coś nowego?
Dziewczyny a co z Madziorką się dzieje tak dawno jej nie było pewnie zalatana jak zawsze i nie ma czasu nawet się odezwać!
A co u nas w sumie to wszystko ok. lecą dni za dniami co dzień coś innego gdzieś latam coś załatwiam i chwili wolnego nie ma!
Pytałyście co kupiłam na zakupkach i tak się złożyło ze nic nie znalazłam nic co by mnie urzekło a na siłę nie lubię kupować bo potem to leży w szafie a jak tego nie noszę!
Przed chwilą moja córcia sama zasnęła w wózeczku dostałą kaszkę i odłożyłam ją aby sobie baje pooglądała bo to mały telemaniak jest a ja w tym czasie pisze do was i ona zawsze gada do tv a teraz cisza więc wstałam zajrzeć co ona robi a ona kima 2x zasnęła sama bez lulania! Fajnie by było aby za każdym razem tak zasypiała ale wiem że to jest zbyt piękne aby było prawdziwe! Zaraz idę się szykować bo na ryneczek chcę jechać choć pada i tak szczerze to nie za bardzo mi się chce ale lubię tam jeździć bo czasem można naprawdę super rzeczy wynaleźć! A poza tym wygrałam na ebay'u 2 aukcje i muszę jechać odebrać ciuszki całą siatę naprawdę sporo za 1.98F i do Pl sklepu muszę jechać bo herbatka koperkowa nam się skończyła a mała nie bardzo chce pić inną, o czystej wodzie nie wspomnę!
Wrzucam Wam linka do YT dodałam nowy filmik jak małą gada przy jedzeniu i tak jest prawie za każdym razem :
http://www.youtube.com/watch?v=XRqAOxr0T7s
Miłego oglądania jeśli znajdziecie chwilkę!
Lecę kochane idę się szykować!
Miłego dzionka życzę!
[ Dodano: 17-07-2011, 10:41 ]
Agnieszka zapomniałam dodać że Wiktorek ma cudne usteczka tylko całować!
Nie mam się komu wygadać, poradzić
Zacznę od początku.
Mój P ma od dziś urlop, wczoraj szef kazał mu rozwozić jakieś wesele, czyli do południa był w domu, a po południu pojechał zawieść gości do kościoła i potem na wesele. W domu był ok 20, potem umówił się z gospodarzem wesela, że będzie pod salą ok 1 w nocy, zeby zacząć rozwozić gości do domów.
Ale jak przyjechał o 20 to ja mówie do niego połóż się, prześpij, ale nie mógł spać , ja zasnęłam a on nie. Pojechał na to wesele, i o 2 w nocy przysłał mi smsa, ale odczytałam go o 6 rano:
"Kocham Cię za to, że jesteś ze mną mimo tego, że jestem takim skur..synem jak moja matka, czasem myśle, żeby uciec i nigdy nie wrócić, ja Ci robie naprawde krzywde, nie zasługuje na rodzine, często niemoge dać sobie rady to chyba, że mam wpojone zachowania od małego i dlatego wynajduje błędy i czasem myśle lepiej by było, jakbyś mnie zostawił, bo ze mną szczęścia niezaznasz, kocham dzieci Ciebie, ale wiem, że to kiedyś pęknie i może być zapóźno żebyć ułożyła sobie życie na nowo, jestem jaki jestem, a wiem, że będę jeszcze gorszy, jest to idiotyczne ale wolałbym, żebyś ułożyła sobie życie z kimś uczciwym, czułym, nie rozmawiajmy o tym jutro, kocham Was na mój sposób, bo prawdziwej miłości nigdy nie naucze się okazywać, mówią na mnie cichy i coś w tym jest teraz wiem, że moim przeznaczeniem jest cisza i samotność"
Jak to przeczytałam to pierwsze co mi się nasunęło, to - ma kogoś , poszłam, obudziłam go i spytałam, czy mnie zdradził, to bez zawahania powiedział, że NIE. Ale ja i tak mam wewnętnie taką niepewność. Choć wiem, jakie on miał trudne życie z matką i wiem ile krzywdy wyrządziła i jemu i całej rodzinie ....
Jak do tej pory bardzo dobrze nam się układało, fakt były czasem kłótnie, sprzeczki, ale to tak jak w każdym małżeństwie. kocham go i nie wyobrażam sobie życia bez niego
Dziewczyny błagam powiedzcie co Wy o tym myślicie
Zacznę od początku.
Mój P ma od dziś urlop, wczoraj szef kazał mu rozwozić jakieś wesele, czyli do południa był w domu, a po południu pojechał zawieść gości do kościoła i potem na wesele. W domu był ok 20, potem umówił się z gospodarzem wesela, że będzie pod salą ok 1 w nocy, zeby zacząć rozwozić gości do domów.
Ale jak przyjechał o 20 to ja mówie do niego połóż się, prześpij, ale nie mógł spać , ja zasnęłam a on nie. Pojechał na to wesele, i o 2 w nocy przysłał mi smsa, ale odczytałam go o 6 rano:
"Kocham Cię za to, że jesteś ze mną mimo tego, że jestem takim skur..synem jak moja matka, czasem myśle, żeby uciec i nigdy nie wrócić, ja Ci robie naprawde krzywde, nie zasługuje na rodzine, często niemoge dać sobie rady to chyba, że mam wpojone zachowania od małego i dlatego wynajduje błędy i czasem myśle lepiej by było, jakbyś mnie zostawił, bo ze mną szczęścia niezaznasz, kocham dzieci Ciebie, ale wiem, że to kiedyś pęknie i może być zapóźno żebyć ułożyła sobie życie na nowo, jestem jaki jestem, a wiem, że będę jeszcze gorszy, jest to idiotyczne ale wolałbym, żebyś ułożyła sobie życie z kimś uczciwym, czułym, nie rozmawiajmy o tym jutro, kocham Was na mój sposób, bo prawdziwej miłości nigdy nie naucze się okazywać, mówią na mnie cichy i coś w tym jest teraz wiem, że moim przeznaczeniem jest cisza i samotność"
Jak to przeczytałam to pierwsze co mi się nasunęło, to - ma kogoś , poszłam, obudziłam go i spytałam, czy mnie zdradził, to bez zawahania powiedział, że NIE. Ale ja i tak mam wewnętnie taką niepewność. Choć wiem, jakie on miał trudne życie z matką i wiem ile krzywdy wyrządziła i jemu i całej rodzinie ....
Jak do tej pory bardzo dobrze nam się układało, fakt były czasem kłótnie, sprzeczki, ale to tak jak w każdym małżeństwie. kocham go i nie wyobrażam sobie życia bez niego
Dziewczyny błagam powiedzcie co Wy o tym myślicie
Hej Buzoczku przykre jest to co napisałaś i hmmmm co by Ci napisać i poradzić ja nie znam waszej przeszłości i nie wiem co ta jego matka mu zrobiła ale musiało być straszne skoro on to teraz tak przeżywa! Chyba jednak nie obejdzie się bez poważnej rozmowy i wyjaśnienia dokładnie o co mu chodziło bo skoro twierdzi że nie ma nikogo i cie nie zdradził to może po prostu miał doła i tak napisał ale też nie możesz tego tak zostawić jak on napisał że nie chce o tym jutro (czyli dziś rozmawiać) wręcz przeciwnie musicie pogadać i on musi Ci pow. czemu tak myśli!
Wiesz faceci czasem mają swoje schizy których my nie jesteśmy w stanie zrozumieć!
Na pewno to nic poważnego i dogadacie się i wyjaśnicie wszystko!
Mój jest dokładnie taki sam my tez wczoraj się pokłóciliśmy i mój T walną focha i się nie odzywa do mnie ale ja mam to gdzieś i nie zamierzam go nawet przepraszać bo on sobie myśli że zawsze musi być tak jak on che a poszło o fajki! Bo wieczorem jak mała zasnęła to otworzyliśmy sobie po piwku i od słowa do słowa ja mu mówię że jutro czyli dziś rano pojedziemy na ryneczek a potem do Blackburn (miasteczko koło naszego ok 5km) po te ciuszki co wygrałam i do polskiego sklepu a on od razu na mnie z mordą że ja kasę rozpierd.... i że on nigdzie nie będzie jeździł i że sama mam jechać sobie no i że ten mój interes z ciuszkami to będzie nie wypał i że tylko kasę wywalam w błoto (oczywiście to nie było tak grzecznie napisane jak ja wam tutaj tylko w nerwach) i poszedł do kuchni na fajkę a ja za nim no i on do mnie że nie zapalę a ja że zapalę i chciał mi wyrwać z ręki papierosa a ja się nie dałam i tak zapaliłam i się obraził i poszedł do góry spać a dziś się do mnie nie odzywa i mam go gdzieś bo co on sobie myśli ze będzie mi mówił co mam robić a ja mam się go słuchać jak potulne ciele o nie za długo się go słuchałam i na wszystko pozwalałam ostatnio odwalił takie coś że nawet szkoda pisać na forum bo wstyd i koniec teraz to ja będę rządzić w tym związku!
Tak że Buzoczku nie przejmuj się, jakoś się ułoży zawsze się układa trochę szybciej albo później ale się ułoży głowa do góry i trzymaj się kochana! I napisz jeśli chcesz jak sytuacja się rozwija i czy z nim rozmawiałaś!
Wiesz faceci czasem mają swoje schizy których my nie jesteśmy w stanie zrozumieć!
Na pewno to nic poważnego i dogadacie się i wyjaśnicie wszystko!
Mój jest dokładnie taki sam my tez wczoraj się pokłóciliśmy i mój T walną focha i się nie odzywa do mnie ale ja mam to gdzieś i nie zamierzam go nawet przepraszać bo on sobie myśli że zawsze musi być tak jak on che a poszło o fajki! Bo wieczorem jak mała zasnęła to otworzyliśmy sobie po piwku i od słowa do słowa ja mu mówię że jutro czyli dziś rano pojedziemy na ryneczek a potem do Blackburn (miasteczko koło naszego ok 5km) po te ciuszki co wygrałam i do polskiego sklepu a on od razu na mnie z mordą że ja kasę rozpierd.... i że on nigdzie nie będzie jeździł i że sama mam jechać sobie no i że ten mój interes z ciuszkami to będzie nie wypał i że tylko kasę wywalam w błoto (oczywiście to nie było tak grzecznie napisane jak ja wam tutaj tylko w nerwach) i poszedł do kuchni na fajkę a ja za nim no i on do mnie że nie zapalę a ja że zapalę i chciał mi wyrwać z ręki papierosa a ja się nie dałam i tak zapaliłam i się obraził i poszedł do góry spać a dziś się do mnie nie odzywa i mam go gdzieś bo co on sobie myśli ze będzie mi mówił co mam robić a ja mam się go słuchać jak potulne ciele o nie za długo się go słuchałam i na wszystko pozwalałam ostatnio odwalił takie coś że nawet szkoda pisać na forum bo wstyd i koniec teraz to ja będę rządzić w tym związku!
Tak że Buzoczku nie przejmuj się, jakoś się ułoży zawsze się układa trochę szybciej albo później ale się ułoży głowa do góry i trzymaj się kochana! I napisz jeśli chcesz jak sytuacja się rozwija i czy z nim rozmawiałaś!
-
Agnieszka26
- Śmigam już bez trzymanki po forumku
- Posty: 857
- Rejestracja: 06 cze 2010, 10:56
Aga_86, buzok14, Słuchajcie dziewczyny rozmowa razy 100 jest najważniejsza. Kompromis to też bzdura nie da się jedno z was musi odpuscic w kłutniach. buzok14, A Twój mąż potrzebuje troszkę rozpieszczania chyba tak mi się wydaje. Trzeba mu często powtarzać jakim to nie jest wspaniałąym tatą i mężem. Nie sądzę żeby Cię zdradzał. Może mniej rozmów o wstrętnej tesciowej. Powiedz mu że tak czesto wynosi się z domu złe nawyki ale to da się zmienic razem wspólnie i pokonac złą passe wychowań, że można dużo wystarczy chciec i poświęcic trochę czasu żeby nie zaprzepaścił tego czego do tej pory zbudowaliście,, Wspaniałą rodzinkę" wjedz mu troszkę na ambicję czy chce przegapic jak rosną jego dzieci. Działa uwierz. A ty mów wszystko co poczółas czytajc sms i jakie masz podejrzenia i wogóle niech zbije obiekcje musi bo się wykończysz wyobraznia działa niestety.....
Dziękuje za miłe słowa co do zdjęc, strasznie schudłam ale nie jest tak chyba żle
My jedziemy za tydzięń nad polskie morze
Ale się wyleniuchuje i zjem rybkę
Ogólem to już ok zastrzyki skończone w piątek teraz na doustnych jest. Zabawia się już zpowrotem sam więc luz można cos porobić Co do mojego zdrowia bez zmian wczoraj ni z tąd ni z owąd zemdlałam małe siniaki i nic pozatym nadal cos się dzieje ale luz może jak wrócę z wakacji to coś się ruszy podstawowe parametry życiowe ok więc bez drgań można odpocząć od codzienności.
Zmykam synowi się chce pić
Powodzenia w rozmowach mamusie. Pamiętajcie że bez szczerej rozmowy i małych odpuszczeń z naszej strony bo facet nigdy nie odpuszcza
się nie da taka nasza rola ale nie pozwalajmy na dużo z pazurem ale spokojnie 
Trzymam kciuki....
Dziękuje za miłe słowa co do zdjęc, strasznie schudłam ale nie jest tak chyba żle
My jedziemy za tydzięń nad polskie morze
Ale się wyleniuchuje i zjem rybkę Ogólem to już ok zastrzyki skończone w piątek teraz na doustnych jest. Zabawia się już zpowrotem sam więc luz można cos porobić
Co do mojego zdrowia bez zmian wczoraj ni z tąd ni z owąd zemdlałam małe siniaki i nic pozatym nadal cos się dzieje ale luz może jak wrócę z wakacji to coś się ruszy podstawowe parametry życiowe ok więc bez drgań można odpocząć od codzienności.Zmykam synowi się chce pić
Powodzenia w rozmowach mamusie. Pamiętajcie że bez szczerej rozmowy i małych odpuszczeń z naszej strony bo facet nigdy nie odpuszcza
się nie da taka nasza rola ale nie pozwalajmy na dużo z pazurem ale spokojnie Trzymam kciuki....
buzok to co Twój mąż napisał moim zdaniem nie wskazuje na to, że Cię zdradza, a raczej na brak wiary w samego siebie i niskie poczucie wartości- jednym słowem na jakiś stan depresyjny. Oby to było przejściowe, bo to co napisał, że na Was nie zasługuje nie brzmi za dobrze.
Tak jak Agnieszka napisała - musisz mu dawać poczuć, że jest Wam bardzo potrzebny i nie wyobrażacie sobie życia bez niego.
Już kiedyś pisałaś, że mąż ma jakieś problemy w czasie snu, jest nerwowy. Nie chciałabym Cię niepotrzebnie straszyć, ale jeżeli ten sms to nie był tylko jednorazowy dołek, to może potrzebować pomocy lekarskiej, bo depresja to straszne paskudztwo, może dopaść każdego i wtedy jedynym ratunkiem są leki. Sama znasz swojego męża najlepiej i jeżeli częściej będzie takie doły łapał, to postaraj się go namówić na wizytę u zwykłego lekarza rodzinnego - on też może przepisać odpowiednie leki.
Ale mam nadzieję, że to było jednorazowe i zwykła rozmowa wystarczy
[ Dodano: 17-07-2011, 22:28 ]
Agnieszka kobieto niezła laska z Ciebie a Wiktorek śliczny chłoczyk
buzok a Adrianek wcale nie taki chudziutki, na zdjęciu widać, że nóżki ma całkiem konkretne
Aga ale Ty jesteś w gorącej wodzie kąpana ale co tak chłopu nie zaszkodzi trochę dyscypliny
Tak jak Agnieszka napisała - musisz mu dawać poczuć, że jest Wam bardzo potrzebny i nie wyobrażacie sobie życia bez niego.
Już kiedyś pisałaś, że mąż ma jakieś problemy w czasie snu, jest nerwowy. Nie chciałabym Cię niepotrzebnie straszyć, ale jeżeli ten sms to nie był tylko jednorazowy dołek, to może potrzebować pomocy lekarskiej, bo depresja to straszne paskudztwo, może dopaść każdego i wtedy jedynym ratunkiem są leki. Sama znasz swojego męża najlepiej i jeżeli częściej będzie takie doły łapał, to postaraj się go namówić na wizytę u zwykłego lekarza rodzinnego - on też może przepisać odpowiednie leki.
Ale mam nadzieję, że to było jednorazowe i zwykła rozmowa wystarczy
[ Dodano: 17-07-2011, 22:28 ]
Agnieszka kobieto niezła laska z Ciebie
a Wiktorek śliczny chłoczykbuzok a Adrianek wcale nie taki chudziutki, na zdjęciu widać, że nóżki ma całkiem konkretne
Aga ale Ty jesteś w gorącej wodzie kąpana
ale co tak chłopu nie zaszkodzi trochę dyscypliny Dzięki kochane za wsparcie, wiedziałam, że właśnie tu - na forum - mogę się wygadać i dostać dobrą radę. Jesteście kochane.
Sytuacja z P powolutku się stabilizuje.
Oprócz tego wątku piszę również na Pogaduszkach, zaraz wrzucę Wam lin, żebym nie musiała pisać kilka razy tego samego.
[ Dodano: 17-07-2011, 23:13 ]
http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopi ... start=6380
tu pisałam o rozmowie z P, przepraszam, że nie pisze tu jeszcze raz ale jestem okropnie zmęczona, ten dzień dał mi naprawdę w kość 
.
, ale tak szczerze, to ostatnio dostaje więcej innego jedzienia niż moje, i zaokrągla mi się ładnie mój maluszek
Sytuacja z P powolutku się stabilizuje.
Oprócz tego wątku piszę również na Pogaduszkach, zaraz wrzucę Wam lin, żebym nie musiała pisać kilka razy tego samego.
[ Dodano: 17-07-2011, 23:13 ]
http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopi ... start=6380
tu pisałam o rozmowie z P, przepraszam, że nie pisze tu jeszcze raz ale jestem okropnie zmęczona, ten dzień dał mi naprawdę w kość
wydawało mi się, że to robie, ale widocznie za małoTak jak Agnieszka napisała - musisz mu dawać poczuć, że jest Wam bardzo potrzebny i nie wyobrażacie sobie życia bez niego.
tak on ma nerwicę, i dlatego bardziej się o niego bojęJuż kiedyś pisałaś, że mąż ma jakieś problemy w czasie snu, jest nerwowy. Nie chciałabym Cię niepotrzebnie straszyć, ale jeżeli ten sms to nie był tylko jednorazowy dołek, to może potrzebować pomocy lekarskiej, bo depresja to straszne paskudztwo, może dopaść każdego i wtedy jedynym ratunkiem są leki. Sama znasz swojego męża najlepiej i jeżeli częściej będzie takie doły łapał, to postaraj się go namówić na wizytę u zwykłego lekarza rodzinnego - on też może przepisać odpowiednie leki.
.
oj rozpieszczę go jak tylko będę potrafiła, przez ten urlop już nie przyjdą mu takie głupoty do głowyTwój mąż potrzebuje troszkę rozpieszczania chyba tak mi się wydaje.
fakt, na zdjęciu tak jakoś pucowaty wychoc]dzi, i te nogina zdjęciu widać, że nóżki ma całkiem konkretne
, ale tak szczerze, to ostatnio dostaje więcej innego jedzienia niż moje, i zaokrągla mi się ładnie mój maluszek Witam z 
Agnieszka piekne zdjecia
Buzok slicznosci te twoje dziciaczki
Jezeli chodzi o meza to dziewczyny juz chyba wszystko napisaly na co trzeba zwrocic uwage zaraz sie wezme za linka ktory podalas mam nadzieje ze wszystko dobrze sie skonczy
Aga skad ja znam takie zachowanie ach te chlopy z nimi zle bez nich jeszcze gorzej 
U nas dzis pochmurno ale cieplutko za godzine przyjdzie kolezanka z dzieckiem i idziemy na spacerek
dziewczyny a moze sie wymimienimy NK bo wy chyba juz sie wymimienialyscie a ja nie mam zadnej z was milo by bylo popatrzec z kim sie rozmawia hehe
Agnieszka piekne zdjecia
Buzok slicznosci te twoje dziciaczki
Jezeli chodzi o meza to dziewczyny juz chyba wszystko napisaly na co trzeba zwrocic uwage
zaraz sie wezme za linka ktory podalas mam nadzieje ze wszystko dobrze sie skonczy Aga skad ja znam takie zachowanie
ach te chlopy z nimi zle bez nich jeszcze gorzej U nas dzis pochmurno ale cieplutko za godzine przyjdzie kolezanka z dzieckiem i idziemy na spacerek
dziewczyny a moze sie wymimienimy NK bo wy chyba juz sie wymimienialyscie a ja nie mam zadnej z was milo by bylo popatrzec z kim sie rozmawia hehe
Hej moje kochane!
U nasz już dobrze mój T się złamał i wczoraj pierwszy rękę wyciągną na zgodę chyba zrozumiał że tym razem mu nie ulegnę! Sam się nakręcił na tą kłótnie bo gdyby inaczej się zachował i nie zabronił mi palić tylko pow. to innym tonem albo jakoś inaczej zareagował to bym nie zapaliła ale zrobiłam mu na złość i chyba to zrozumiał!
Buzoczku zaraz poczytam o rozmowie z P. i mam nadz. ze wszystko dobrze się ułoży i po urlopiku nigdy więcej już taki głupoty mu do głowy nie przyjdą!
Aniulka Bardzo chętnie wymienię się z Tobą i z innymi dziewczynami jeśli też mają ochotę NK lub FB! Napiszę Ci na priv namiar na mnie!
Buziaki
U nasz już dobrze mój T się złamał i wczoraj pierwszy rękę wyciągną na zgodę chyba zrozumiał że tym razem mu nie ulegnę! Sam się nakręcił na tą kłótnie bo gdyby inaczej się zachował i nie zabronił mi palić tylko pow. to innym tonem albo jakoś inaczej zareagował to bym nie zapaliła ale zrobiłam mu na złość i chyba to zrozumiał!
Buzoczku zaraz poczytam o rozmowie z P. i mam nadz. ze wszystko dobrze się ułoży i po urlopiku nigdy więcej już taki głupoty mu do głowy nie przyjdą!
Aniulka Bardzo chętnie wymienię się z Tobą i z innymi dziewczynami jeśli też mają ochotę NK lub FB! Napiszę Ci na priv namiar na mnie!
Buziaki
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości