Awatar użytkownika
Agus
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:00

22 lip 2011, 14:42

oczywiście ,ze dzidziuś nie jest bezpieczny bez wód , ja to bym nie czekała jednak...
Agusmnie położna kazała przyjechać jak tylko wody zaczną odchodzić.
A co mam zrobic jak mi powiedzieli zeby zadzwonic jak wiecej odejdzie? :( Nie przyjma mnie i tyle, taka polityka tutaj :ico_puknij: Poki co maly sie wierci wiec miejmy nadzieje, ze nic mu nie bedzie i wytrzyma poki mnie nie wezma.. :ico_sorki:

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

22 lip 2011, 14:52

heh beti też sie nad tym zastanawiałam i szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia gdzie te wody się podziewają.
Co do parcia na odbyt, też tak miałam. To strasznie dziwne uczucie. Ale u mnie to było jakoś na początku tygodnia po tej akcji sobotniej co mnie przeczyściło a potem miałam skurcze. Później to uczucie parcia odeszło jakoś i teraz cisza. Chociaż dziwnie się jakoś dzisiaj czuję, ale tłumaczę to sobie tym stresem, który mi dostarczyła "kochana rodzinka".
Oj Agus dziwna ta polityka tam u Ciebie. Sama nie wiem, ale może warto iść do szpitala, naściemniać coś że masz skurcze czy coś tam Cie boli. Niechby chociaż sprawdzili czy to wody czy nie wody i ile jeszcze tam w brzuszku zostało...

[ Dodano: 22-07-2011, 14:55 ]
a co do ruchów malucha, to ja czytałam kiedyś taki artykuł, że wcale nie jest to regułą, że musi się mały wyciszyć przed godziną "0". Że może być tak samo ruchliwy lub prawie tak samo jak i w czasie ciąży. Jedynie na skurcze ponoć się wycisza, bo go macica ściska, a potem dalej może dawać czadu :-)

beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

22 lip 2011, 15:12

Agus, nie stresuj sie tym,że kazali czekać. Mi ginka też kazała przyjechać zaraz, ale nie zwszsze tak się praktykuje. W wielu przypadkach mówią, żeby poczekac do pierwszych bólów. Jak sie długo nic nie dzieje, to jak sie zgłosisz, to raczej na 100% nie odeśla jak powiesz, że wody całkiem odeszły. Nie wiem tylko jak długo mozna czekać. Musisz sie tego gdzies wywiedzieć :)

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

22 lip 2011, 15:27

Kumpela własnie zadała mi pytanie za 100 pkt. Gdzie sie podziewają wody płodowe przy cc? Schodza poźniej wraz z resztkami czy sie je w brzuchu jaokos "wyciera" Zgłupiałam, wie któras?
Przy cc planowanym wody odsysa sie specjalnym ssakiem :-) chyba że wcześniej podczas badania ci przebiją i same odejdą.

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

22 lip 2011, 15:46

Kumpela własnie zadała mi pytanie za 100 pkt. Gdzie sie podziewają wody płodowe przy cc? Schodza poźniej wraz z resztkami czy sie je w brzuchu jaokos "wyciera" Zgłupiałam, wie któras?

u mnie poprzednim razem to było tak, ze mi przebili i same odeszły choc było ich bardzo mało , aż lekarz pytał się mnie gdzie się wody podziały? hm.... a nie miałam planowanej cesarki

Awatar użytkownika
Agus
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:00

22 lip 2011, 15:48

może warto iść do szpitala, naściemniać coś że masz skurcze czy coś tam Cie boli.
Wlasnie najgorsze jest to, ze zanim pojade do szpitala musze zadzwonic na taki numer i powiedziec co mi sie dzieje itp i oni dopiero do tego szpitala wysylaja polozne, bo normalnie ich tam nie ma. Wiec nawet jak pojade to mnie nie przyjma bo nie ma tam nikogo od tego :ico_puknij: Glupie ale co zrobic, na takim zadupiu mieszkam ze niestety nie ma ich na miejscu.. Ale nie ma co panikowac, poczekam jeszcze troche, i tak tyle co ze mnie tego wylecialo od wczoraj to nie jest tak duzo, powiedzmy lyzka wody co 1-2 godziny, to mysle ze maly jeszcze tego ma i ma :ico_sorki:
W wielu przypadkach mówią, żeby poczekac do pierwszych bólów.
No wlasnie polozna mi powiedziala, ze albo jak mi wody odejda albo jak bede miala regularne skurcze zeby sie zglosic.. A tak to nie ma co leciec bo i tak odesla do domu :ico_noniewiem: Moja kolezanka miala 40h skurcze, w pierwszym dniu jej nie przyjeli bo byly zbyt rzadko, dopiero na drugi jak pojechala to ja wzieli i urodzila w koncu.. :ico_noniewiem:
Ale u mnie to było jakoś na początku tygodnia po tej akcji sobotniej co mnie przeczyściło a potem miałam skurcze
A ja kurcze wlasnie odwrotnie mam od kilku tyg, ciezko mi sie zalatwic.. :/ Niby mi sie chce ale jak juz jestem w wc to ciezko cos wydusic, a wiadomo ze miesni tez nie da sie tak mocno spiac teraz :/ No i wychodzi ze chodze raz na 1-2 dni ale i tak nie czuje sie wyprozniona tak porzadnie :/

Zaraz M wraca z pracy, pojedzie mi jeszcze po frytki i cheesburgera po drodze :ico_brawa_01: Zupka na obiad, ale czasami mam taka ochote na mcdonalda ze nie moge tego przezwyciezyc :D Dobrze ze daleko mam bo jakbym tak sobie mogla spacerkiem pojsc to nie wiem ile bym w tej ciazy przytyla :ico_olaboga: Tak mnie ostatnio ciagnie do fast foodow..

[ Dodano: 22-07-2011, 15:50 ]
A mialam jeszcze pisac, ze dzisiaj juz kilka razy mialam skurcze jak na @, a wczesniej miewalam glownie wieczorem, wiec mooooze cos sie ruszy niedlugo :ico_sorki: :ico_sorki:

beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

22 lip 2011, 16:35

moni26, zirafka dzięki piękne, zaraz uświadomie koleżanke.

Agus,
A mialam jeszcze pisac, ze dzisiaj juz kilka razy mialam skurcze jak na @, a wczesniej miewalam glownie wieczorem, wiec mooooze cos sie ruszy niedlugo :ico_sorki: :ico_sorki:
alez nie spiesz sie kochana, nie zapominaj że sa takie fenomeny, którym suwaczek wskazuje na 41 tydz. :-D :-D :-D :-D :-D :-D

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

22 lip 2011, 16:45

alez nie spiesz sie kochana, nie zapominaj że sa takie fenomeny, którym suwaczek wskazuje na 41 tydz.
świetne jesteście hehe. Patrze, że to się przeradza w wyścig, która pierwsza hehe. Ja tam wam na pewno ustąpię, bo mam termin dopiero na 1sierpień, a znając życie to pewnie urodzę zdecydowanie później. Tak się zastanawiam, że jak wszystkie już urodzicie na wekend to z kim ja tu pisać będę ehhh, nie zostawiajcie mnie samej

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

22 lip 2011, 16:50

agus mi sie wydaje ze to powoli ci te wody odchodza i w sumie mozna poczekac, ale jak nie mialas mierzonej ilosci wod to nawet nie wiesz ile ich jest :ico_noniewiem:
moj lekarz powiedzial ze spokojnie 2-3 godz od odejscia pierwszych wod mozna przeczekac, a potem to juz do szpitala i pod obserwacja, zazwyczaj od razu spr szyjke, mierza rozwarcie i decyduja o podaniu kroplowki, zeby jednak urodzic dziecko w miare szybko...
a ta angielska sluzba zdrowia :ico_olaboga: no ale coz musisz sie zdac na nich, nie masz innego wyjscia, skoro polozna kazala ci siedziec w domu i czekac to ona bedzie odpowiadac za nie daj Boze jakiekolwiek komlikacje :ico_noniewiem:

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

22 lip 2011, 16:55

ladybird, ja mam pytanie do Ciebie. Jaki termin miałaś wg miesiączki, a jaki wg usg i kiedy w końcu urodziłaś? Bo ja to już z tymi terminami się gubię i sama nie wiem, w który wierzyć :/. Zresztą niech się wypowiedzą wszystkie dziewczyny, które już urodziły. Byłabym wdzięczna

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość