Awatar użytkownika
Ewelina0701
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 504
Rejestracja: 27 sty 2011, 16:36

22 lip 2011, 20:48

Ja mialam staz roczny w Areszcie Śledczym i naprawde CI "niegroźni" nie maja tak zle bo i prace interwencyje i do szkoły mozna chodzic i 3/4 czasu moga spadzac na "zewnatrz"

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

22 lip 2011, 22:52

heh czytam i czytam i nie wierzę czasem, że tak kobiety dają sobą manipulować.
aniawlkp86, biedna ta Twoja matulka, tyle, że kiedyś się nie rozwodzili ludzie i inne myślenie mają nawet w dzisiejszych czasach. No nie przesadziłam, rozwodzili się owszem ale nie tak predko jak dziś. Kobiety znosza wiele upokorzeń od tych najbliższych ale to już wynika z wychowania, niestety kiedyś kobieta była służąca i tyle, a facet an i władca miał prawo do wszystkiego. Na szczęście czasy sie zmieniły i zaczęłyśmy głośno mówić o tym co jest dla nas dobre a co nie i stawiać się takim draniom.

Co do wiezienia jest mi to temat dość znany, więc uwierzcie, że oni mają tam lepiej jak nie jeden na wolności, tv, konsola, zabawa, alkohil, dragi, kumpli swojego pokroju, imprezy, szkoła, praca, biblioteka, a nawet korty tenisowe (w zalezności od więzienia) ogródki uprawne itp itd, wiele by wymnieniać, a to, że ktoś wraca, hmmmm siedzą zamknięci 24h na dobę to samo sie dzieje, odilozowani od prawdziwego swiata i zaczynają żyć życiem tym w środku, gdzie ich wszyscy (oprócz klawiszy i psychologów) rozumieją, są braćmi (jeżeli grypsujesz) czują sie czesto jak w domu, bo w normalnym domu, zakazy nakazy i narzekanie rodziców, rodzeństwa i otoczenia, dlatego tak łatwo im się tam wraca, na szczęście nie każdemu, są tacy co wychodzą i stają na nogi i zaczynają naprawdę nowy etap życia!!!
Eh wiele by tu o wieziennictwie gadać, a preacę mają jak chcą jak im sie nie chce robić to nie muszą, bo i tak my podatnicy ich utrzymujemy, wiecie jaki jest koszt utrzymania jednego więźnia w PL (jeszcze jak w sądzie pracowałam to było jakieś 2 tysiace zł na miesiac) w 2010 roku podajrze 3,5 tysiaka miesiecznie, nie jedna z nas nie ma takich dochodów a musi pracować, a oni sobie siedzą, grają ksiażki czytają:)
To, że rodzina śle kasę dla nich - są sklepiki w punktach odwiedziń gdzie mogą zakupić spożywkę, bo nie wszystko mają, a na celi mogą sobie nawet gotować:) więc potrzebują ku temu produktów odpowiednich:):):)

Tak, że nie mają na co narzekać, tyle z niewolnictwem ma to wspólnego, co to, że nie mogą wyjść na dwór kiedy mają chęć, cele sa małe, i można dostać szajby każdego dnia patrzeć na te same twarze, no i oczywiscie brak kobiet i seksu, bo cała reszta związana z resocjalizacją to śmiech na sali. np. za handel narkotykami, resocjalizacją jest pisanie prac na temat; "wpływ narkotyków na organizm człowieka" hahahaha i taki przeciez ksiazek nie potrzebuje bo wie najlepiej jaki wpływ mają narkotyki na organizm:)

ale koniec o więzieniach bo ile można:):):)

Awatar użytkownika
ramonka
Wodzu
Wodzu
Posty: 18597
Rejestracja: 08 sie 2008, 18:20

22 lip 2011, 23:44

Co do wiezienia jest mi to temat dość znany, więc uwierzcie, że oni mają tam lepiej jak nie jeden na wolności
to teraz rozumiem :ico_szoking:
Na szczęście czasy sie zmieniły i zaczęłyśmy głośno mówić o tym co jest dla nas dobre a co nie i stawiać się takim draniom.
oj tak, dzis kobieta ktora odeszła jest niezalezna, nie wzbudza pogardy jak kiedys.. rozwody nie sa niczym dziwnym...
Moja babcia to zawsze mowiła i mowi ze "jakos trzeba zyc, nigdzie dobrze nie ma" ;-) takie kidys bylo podejscie..

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

22 lip 2011, 23:51

czesc

[ Dodano: 22-07-2011, 23:53 ]
na caly dzien ucieklam do domu mojej mamy z mala. nie powiedzialam gdzie i po co. po prostu wyszlam. peklam. rozmawialam z ojcem, bo on trudny, czy mnie przyjmie jak bede chciala odejsc. po rozmowie z nim on stwierdzil ze bardzo go kocham i ze mocno cierpie. ze jesli taka decyzje podejme bedzie mnie wspierac ale warunek ze do niego nie wroce.
wrocilam do domu wykapalam mala. on znow wyszedl. i peklo we mnie juz totalnie. napisalam ze tak dluzej nie potrafie zyc, ze

[ Dodano: 22-07-2011, 23:55 ]
nie rozumiem tego co sie dzieje, ze traktuje mnie jak k.. na ulicy. ze peka mi serce i ze chce odejsc. odpisal 'przepraszam za wszystko. kocham cie bardzo i nigdy nie przestane. wybacz mi za wszystko co robilem zlego zmienie sie bo cie kocham i tylko ciebie'

[ Dodano: 22-07-2011, 23:57 ]
odpisalam troche chaotycznie , ze jego milosc jest chora, ze tak sie nie traktuje kogos kogo sie niby kocha. ze ja po prostu dluzej nie potrafie tak zyc, ze zygac mi sie chce jak widze zakochanych ludzi, szczesliwych i ja tez takie zycie chce miec. ze mam dosc samotnosci na ktora mnie skazal. ze krzywdzi dziecko. ze znika i ch... wie gdzie jest, traktuje mnie jak powietrze. ze peklo we mnie i najchetniej jutro sie wyniose stad i zaczne zyc na nowo.
to odpisal 'teraz to wiem. nie martw sie o mnie nic glupiego nie bede robil bo mam zone ktora kocham i dziecko. pogadamy w domu kochanie'.

[ Dodano: 23-07-2011, 00:05 ]
z tego wszystkiego pofarbowalam sie na ciemny braz. tak jakby prostest wobec swego zycia. ale plan mam juz konkretny. ustalony jeszcze z rodzicami. mam na kogo liczyc, nie zostane sama calkiem. ojciec powiedzial ze pomoze tyle ile moze

Awatar użytkownika
ramonka
Wodzu
Wodzu
Posty: 18597
Rejestracja: 08 sie 2008, 18:20

23 lip 2011, 01:08

ze jesli taka decyzje podejme bedzie mnie wspierac ale warunek ze do niego nie wroce
moze jest trudny ale ma racje! tu go chwale..
'przepraszam za wszystko. kocham cie bardzo i nigdy nie przestane. wybacz mi za wszystko co robilem zlego zmienie sie bo cie kocham i tylko ciebie'
nic nie powiem...
z tego wszystkiego pofarbowalam sie na ciemny braz
ja zawsze zmiany w swoim zyciu zaczynam od wygladu - zawsze.. nie wiem dlaczego tak jest robie to podswiadomie i z czasem dopiero zauwazam ;-) to dobry znak :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Pozytywka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3274
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:02

23 lip 2011, 07:07

Ello babeczki;-)

Nie będzie mnie dzisiaj bo P ma wolne i musimy nadrobić sporo spraw firmowych :ico_noniewiem:

spadlamznieba, widzisz ile można jak się chce?tylko nie zmarnuj tej szansy bo kiedyś i rodzice mogą Cię przestać traktować poważnie :ico_noniewiem:
teraz to wiem. nie martw sie o mnie nic glupiego nie bede robil bo mam zone ktora kocham i dziecko.
najmocniej przepraszam ale muszę to napisać-straszny z niego manipulant! Rodzina mu się wali a on zamiast wrócić do domu i porozmawiać łazi Bóg wie gdzie ale jest i" pozytyw" -obiecał ,że nic złego nie zrobi :ico_szoking: Bo kocha!A Ty po tym górnolotnym wyzwaniu masz czekać aż Pan i Władca wróci do domu i obieca Ci poprawę ,mnie ta cała szopka nie przekonuje.I szczerze mówiąc jeżeli chcesz odejść nie powinnaś się z nim wdawać w żadne wywody bo sama będziesz się prosiła o pranie mózgu.Mnie tam nic z tego co napisałaś nie przekonało do Twojego faceta raczej jeszcze bardziej się utwierdziłam ,że to typ człowieka których ja omijam szerokim łukiem....

Wiecie,że u mnie słońce świeci? :ico_szoking: Od tyg czekam na to rzadkie zjawisko i już byłam niemalże pewna ,że słoneczne ,ciepłe dni będę oglądać tylko w słonecznym patrolu :ico_haha_01:A tu taka niespodzianka :ico_haha_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
riterka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9316
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:26

23 lip 2011, 07:37

Witam :-D
ramonka, dzielna baba jesteś :ico_brawa_01:
spadlamznieba, teraz tylko trzymaj się planu i nie poddawaj się a on pisze co chcesz usłyszeć :ico_noniewiem:
Pozytywka, u mnie też słoneczko :ico_sorki:
komu :ico_kawa:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

23 lip 2011, 08:52

Doberek:)
Dziś pobudka o 7:30 :ico_brawa_01: dla mojej córci, że dąła pospać troszke;)

Wiecie,że u mnie słońce świeci? Od tyg czekam na to rzadkie zjawisko i już byłam niemalże pewna ,że słoneczne ,ciepłe dni będę oglądać tylko w słonecznym patrolu A tu taka niespodzianka
uśmiałam się hehehhe z opisu:)ale super, że słoneczny patrol choć w części u Ciebie, korzystaj póki jest

ze jesli taka decyzje podejme bedzie mnie wspierac ale warunek ze do niego nie wroce.
i tutaj się z twoim tatą zgodzę, tak samo bym postąpiła, bo nawet jeżeli nie wylewa za kołnierz, jak pisałaś, to człowiek, który widzi jak jego corka cierpi. Nie zmarnuj tej szansy, bo jak Ci już napisały dziewczyny drugiej możesz nie mieć i rodzice przestaną wierzyć Twoim słową
wrocilam do domu wykapalam mala. on znow wyszedl. i peklo we mnie juz totalnie. napisalam ze tak dluzej nie potrafie zyc
ja bym napisała jedynie "gdzie jesteś, o której wrócisz" by wiedzieć ile mam czasu by się spakować i bym zaczęła pakowanie, a nie jeszcze czekać az odpisze i zapewnienia jego co do miłości także mnie nie przekonują, nie w takiej chwili, pojechał sobie gdzieś, i piszę o miłości/????? Kurde to weź jaką pierwszą lepszą ksiażkę (romansidło) i poczytaj sobie, wczuj się w bohaterkę i będziesz mieć to samo!!!!
Każdy normalny, prawdziwy i szczerze kochający facet by do domu przyleciał i rozmawiał a nie esemesy wysyłał i zaczął pokazywać swoje uczucia a nie pisał puste (poraz enty) słowa.


ja zawsze zmiany w swoim zyciu zaczynam od wygladu - zawsze.. nie wiem dlaczego tak jest robie to podswiadomie i z czasem dopiero zauwazam to dobry znak
coś w tym jest, ja zawsze się pytam koleżanek co to robią zmiany w wyglądzie, zwłaszcza we własnej fryzurze, od czego ucieka, że chce się zmienić:) Gdzies czytałam kiedyś psychologiczny punkt tego zjawiska i tak robimy, pokazujemy swoje zmiany nie świadome tego, zaczynając od włosów:)
'przepraszam za wszystko. kocham cie bardzo i nigdy nie przestane. wybacz mi za wszystko co robilem zlego zmienie sie bo cie kocham i tylko ciebie'
a jeżeli (choć nie wierzę w to) tak jest to i tak pakuj siebie i małą i idź do rodziców i zacznij nowe życie, a wtedy zobaczysz ile w tych słowach było szczerości.

Awatar użytkownika
Ewelina0701
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 504
Rejestracja: 27 sty 2011, 16:36

23 lip 2011, 08:57

Witam :ico_kawa:
spadlamznieba Trzymam za Ciebie kciuki...

Moje dziecko dzis do 3 w nocy sie budzilo co chwile z płaczem jakies koszmary mu sie sniły...
Ale zaraz go ubieram bo tesciowa po niego przyjezdza na caly dzionek :)

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

23 lip 2011, 09:14

Ale zaraz go ubieram bo tesciowa po niego przyjezdza na caly dzionek :)
no to będziesz mieć słodkie lenistwo i odpoczywanie;)

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość