to teraz rozumiemCo do wiezienia jest mi to temat dość znany, więc uwierzcie, że oni mają tam lepiej jak nie jeden na wolności
oj tak, dzis kobieta ktora odeszła jest niezalezna, nie wzbudza pogardy jak kiedys.. rozwody nie sa niczym dziwnym...Na szczęście czasy sie zmieniły i zaczęłyśmy głośno mówić o tym co jest dla nas dobre a co nie i stawiać się takim draniom.
moze jest trudny ale ma racje! tu go chwale..ze jesli taka decyzje podejme bedzie mnie wspierac ale warunek ze do niego nie wroce
nic nie powiem...'przepraszam za wszystko. kocham cie bardzo i nigdy nie przestane. wybacz mi za wszystko co robilem zlego zmienie sie bo cie kocham i tylko ciebie'
ja zawsze zmiany w swoim zyciu zaczynam od wygladu - zawsze.. nie wiem dlaczego tak jest robie to podswiadomie i z czasem dopiero zauwazamz tego wszystkiego pofarbowalam sie na ciemny braz
najmocniej przepraszam ale muszę to napisać-straszny z niego manipulant! Rodzina mu się wali a on zamiast wrócić do domu i porozmawiać łazi Bóg wie gdzie ale jest i" pozytyw" -obiecał ,że nic złego nie zrobiteraz to wiem. nie martw sie o mnie nic glupiego nie bede robil bo mam zone ktora kocham i dziecko.
uśmiałam się hehehhe z opisu:)ale super, że słoneczny patrol choć w części u Ciebie, korzystaj póki jestWiecie,że u mnie słońce świeci? Od tyg czekam na to rzadkie zjawisko i już byłam niemalże pewna ,że słoneczne ,ciepłe dni będę oglądać tylko w słonecznym patrolu A tu taka niespodzianka
i tutaj się z twoim tatą zgodzę, tak samo bym postąpiła, bo nawet jeżeli nie wylewa za kołnierz, jak pisałaś, to człowiek, który widzi jak jego corka cierpi. Nie zmarnuj tej szansy, bo jak Ci już napisały dziewczyny drugiej możesz nie mieć i rodzice przestaną wierzyć Twoim słowąze jesli taka decyzje podejme bedzie mnie wspierac ale warunek ze do niego nie wroce.
ja bym napisała jedynie "gdzie jesteś, o której wrócisz" by wiedzieć ile mam czasu by się spakować i bym zaczęła pakowanie, a nie jeszcze czekać az odpisze i zapewnienia jego co do miłości także mnie nie przekonują, nie w takiej chwili, pojechał sobie gdzieś, i piszę o miłości/????? Kurde to weź jaką pierwszą lepszą ksiażkę (romansidło) i poczytaj sobie, wczuj się w bohaterkę i będziesz mieć to samo!!!!wrocilam do domu wykapalam mala. on znow wyszedl. i peklo we mnie juz totalnie. napisalam ze tak dluzej nie potrafie zyc
coś w tym jest, ja zawsze się pytam koleżanek co to robią zmiany w wyglądzie, zwłaszcza we własnej fryzurze, od czego ucieka, że chce się zmienić:) Gdzies czytałam kiedyś psychologiczny punkt tego zjawiska i tak robimy, pokazujemy swoje zmiany nie świadome tego, zaczynając od włosów:)ja zawsze zmiany w swoim zyciu zaczynam od wygladu - zawsze.. nie wiem dlaczego tak jest robie to podswiadomie i z czasem dopiero zauwazam to dobry znak
a jeżeli (choć nie wierzę w to) tak jest to i tak pakuj siebie i małą i idź do rodziców i zacznij nowe życie, a wtedy zobaczysz ile w tych słowach było szczerości.'przepraszam za wszystko. kocham cie bardzo i nigdy nie przestane. wybacz mi za wszystko co robilem zlego zmienie sie bo cie kocham i tylko ciebie'
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Semrush [Bot] i 1 gość