nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

30 lip 2011, 22:26

dziś miałam gości, kurcze jak u mnie wszyscy schizują, że będzie dziewczynka, że tylko słodkie wcinam i nie mam tej kreski od pępka w dół, i jeszcze pare innych zabobonów, aż mi się udzieliło
ja też spodziewam się chłopca i nie mam tej kreski i też wcinam słodkie. To nie jest żadna reguła. Z kolei Malinka ma córeczkę a pamiętam, że mówiła, że ma tą kreskę widoczną
Nina cudny tekst o ogórkach dobrze że udało Ci sie dokończyć
dzięki heh, też się cieszę, że skończyłam :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Agus
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:00

31 lip 2011, 10:23

hej dziewczyny! :) jak niedziela? u nas troszke chlodniej, noc na w pol nie przespana jak ostatnie 4.. ;)
mam pytanie - nie wiem co sie z malym dzieje, ale czesto mi sie tak 'wscieka' na cycku.. pierwsze pare dni nie mialam pokarmu i dawalam mu to sztuczne mleko i cycka zeby sobie troche ciumkal, kolezanka powiedziala mi ze wczesniej sie denerwowal bo wlasnie za malo mialam i byl glodny a nic mu nie lecialo.. ale teraz mam napewno bo az mnie cycki bola i jak pompka sciagam to po 40-50ml ale on jak go przystawiam do piersi to czesto jest tak, ze ciumknie raz i sie zaczyna wkurzac, macha raczkami i nozkami, nie wiem co mu jest :( i bierze lapki do buzi ciagle jakby glodny byl, ale jak go przystawiam to pociumka kilka razy i sie znow wscieka :( nie wiem co robic, nie moge patrzec jak on sie tak meczy a ja nie wiem o co chodzi, czuje sie taka bezradna.. :(

Awatar użytkownika
Malinkax33
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 695
Rejestracja: 11 mar 2011, 09:45

31 lip 2011, 10:53

nina0226, baby blues minął... z Patrykiem okropnie :( jego zycie konczy i zaczyna sie na pracy... no dodam ,że je sra i spi.. jak nasza Liwka, widujemy sie tylko wieczorami o ile gdzies sobie nie wyjdzie i wyobraz sobie ,ze zwala sie do mnie nawetjak wejde na kompa a jego zostawie z Liwka na 15 min bo ja sie opierd....w domu :)
ugotowane, posprzątane, uprane, uprasowane, dziecko szczesliwe nakarmione przewiniete i ja sie opierd... :) cóż...
Agus, moja to samo... moze masz malutkie sutki i mu sie wyslizguje i zassac sie nie potarfi,moja tez sie wscieka i takie fajne dzwieki wydaje hehe ...
ale powscieka sie i wkoncu zmeczy i zacznie ssac normalnie a potem butle dostaje jak chce jeszcze.
A pchanie paluszków do buzi nie zawsze oznacza głód...
swedzace plesniawki, niemiły smak w buzi...

Awatar użytkownika
Gosia A
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2477
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:01

31 lip 2011, 11:08

dzień dobry wszystkim :-D
dziękujemy wszystkim za życzenia i powim szczezrze , że miałam poród prawie marzenie :-D
skurzce zaczęły mi się ok 1 w nocy - od razu co 5-6 min .. poczekałąm do 2 .. wziełam nospę ..dziwiąc sie , że jak to juz mam jechać? .. o 3 skurcze nie przechodziły , wzięlam prysznic ... ,zadzwoniliśmy po koleżankę, żebu przyjechał i została z Hubertem .. i ok. 3.30 pojechaliśmy do szpitala - tam badanie i mam uwaga 6 cm rozwarcia .. ja ówie, że prosze o lewatywe ..a oni do mnie na góre!!!Poszli my na górę :-) , ktg ..i wogóle - prsze o znieczulenie zzo -, położna mówi chwilkę - bo przyjechały następne panie .. i po chwil słysze , że .. że dwie cesarki .. znieczulenia nie będzie ... :ico_olaboga: .. to się zdenerwowałam.. a położna mnie uspokiła i stweirdziła, że no jeden poród moge zaliczyć normalny :-D - bada mnie i mówi no 8 cm ... rodzimy zaraz ... po chwili mwi 10 cm ... i przyj ... ja pitolę ... przy zzo - nie czuć tych bóli partych tak bardzo ... a tu .. no ... trochę jęczałam. jak stweirdzili - i mogłam urodzić z 20-30 min wcześniej ale cackałam ze sobą :-D .. i o 4.50 urodził sie Bartosz Mikołaj .. bez nienacięcia !!! cudowna położna!! pomogła mi rewelacyjnie - jak na mnie krzyknęła - w trakcie pordu - stój .. nie przyj .. nie teraz .. i za chwię przyj .. i sie uśmiechnęła i mówi - no bez nacięcia posżło! :-D pękłam delikatnie na szyjce ... i mówi, założymy 1 szef - rozpuszczalne nie trzeba przychodzić na sciąganie .. poprosiłąm ładnie o ładne zszycie - bo przy 1 dziecko .. długo dochodziłąm do siebie .. ćwiczenia mięsni kegl ai inne .. więc powiedziął lekarzowi , że sobie poradzi - i założyła mi 3 malusieńkie, uśmiechnęła się i mówi - będzie dobrze - poprawione po 1 :-D
więc generalnie - bolało .. ale ekspresowo! i jest super - latam, siedzę z podwiniętymi nogami - po prostu czad :-D
młody generalnie kopia starszego z małymi poprawkami .. śpi - tak sobie - zrzut na cycka co godzine , co pół ... na ranem śpi powyżej 2 -3 godzin .. ale do 1 w nocy - rzuca sie jak wściekły na cyca .. więc ze spaniem różnie ale sie nauczymy .. chyba :-D
macica - sie obkurcza i boli jak skurcze przed porodem... :ico_olaboga: :ico_noniewiem: .. no 1 dziecku tak mnie nie bolało .. a tu jakiś koszmar ..
nie wiem co u was - ide czytać - zdjęcia dam niedługo :-D

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

31 lip 2011, 11:38

nie wiem co robic, nie moge patrzec jak on sie tak meczy a ja nie wiem o co chodzi, czuje sie taka bezradna..

jeżeli Ty się denerwujesz to i dziecko tez to wyczuwa i tak samo jak Ty się zaczyna denerwować... spróbuj się uspokoic i powoli przystawiac go az dobrze sobie złapie... wiem, ze moze to potrwac i dziecko sie denerwuje, ale warto spróbować... u mnie było tak samo bo sutek był za mały, ale z czasem się wyciągnął i fajnie sobie łapie, ale tak samo się denerwowałam i złościłam bo tu mi mlekko po koszuli kapie a Majka nie umie złpac i tylko stęka i kręci głową w posukiwaniu jedzenia, musi złapac całą brodawkę a nie sutka bo z sutka słabo leci a wszystkie gruczoły mleczne sa na brodawce wkoło sutka...

[ Dodano: 31-07-2011, 11:40 ]
Gosiu jeszcze raz gratulacje i fajnie, ze wszystko łatwo szybko i przyjemnie się odbyło!!!!!
Beti pisała do mnie i wszytsko u nich w porządku ... dochodzi do siebie po cc.

[ Dodano: 31-07-2011, 11:41 ]
A pogoda u nas pod psem, ze tak napisze bo cały czas leje i znowu nici ze spaceru... a no i dodam, ze zwariowac można z Kubą boi się mu nudzi i chodzi i dokucza tylko... teraz mąż wziął go na spacer w kaloszach i z parasolem , moż ejak sie zmęczy to choć trochę się prześpi po obiedzie...
A na obiad dzis u nas pulpeciki w sosiku z wrzywami no i rosól.

Awatar użytkownika
CleoShe
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2938
Rejestracja: 06 lis 2007, 22:04

31 lip 2011, 12:21

Hej Mamuśki :-D
Widzę doszło kilka nowych, te "stare" może mnie pamiętają ;-). Zajrzałam zobaczyć jak się sytuacja rozwija.. niektóre widzę już z dzidziusiami swoimi :ico_brawa_01: Gratuluję :-).
Ja jeszcze się trzymam.. mały nie daje znać, że chce wyjść ;-). Tylko się wierci jak zwykle w brzuchu. My w czerwcu się przeprowadzaliśmy i była kupa roboty ze wszystkim, masakra, nogi do tyłka mi właziły i przez długiczas nie potrafiłam ogarnąć tego wszystkiego. Ale teraz już tylko oczekiwanie. Wszystko gotowe, torba już dawno spakowana, sprawy przeprowadzkowe pozałatwiane. Szpital musiałam też zmieniać bo tutejszy bliżej i nowa położna mi wszystko poprzepisywała. Muszę jeszcze tylko dać znać do tamtego szpitala, że zmieniłam, żeby mnie tam nie oczekiwali :ico_haha_01:

To chyba tyle bo nie wiem co pisać.. tak raz na jakiś czas zaglądnę to czuję sie jak nowa ;-). Pozdrawiam wszystkie :-)

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

31 lip 2011, 15:17

dawalam mu to sztuczne mleko i cycka zeby sobie troche ciumkal, kolezanka powiedziala mi ze wczesniej sie denerwowal bo wlasnie za malo mialam i byl glodny a nic mu nie lecialo.. ale teraz mam napewno bo az mnie cycki bola i jak pompka sciagam to po 40-50ml ale on jak go przystawiam do piersi to czesto jest tak, ze ciumknie raz i sie zaczyna wkurzac,
może przyzwyczaił się do butelki - smoczka, a z butelki szybciej i nie trzeba się namęczyć żeby jedzonko leciało

Awatar użytkownika
CleoShe
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2938
Rejestracja: 06 lis 2007, 22:04

31 lip 2011, 16:50

może przyzwyczaił się do butelki - smoczka, a z butelki szybciej i nie trzeba się namęczyć żeby jedzonko leciało
Tak właśnie mój Norbert przyzwyczaił się momentalnie do butelki i póki próbowałam karmić go jeszcze piersią to podobnie reagował - chwilę possał co rzadszy pokarm a zaraz właśnie odpychał się od piersi i płakał bo ciężej leciało mleczko.. przez co niestety nie udało mi się karmić go piersią i po 3-4 miesiącach całkowicie musieliśmy przejść na modyfikowane bo coraz mnie pokarmu miałam.
Także moja rada dla niedoświadczonych pierworódek jeśli chcecie karmić piersią to całkowicie odstawcie butelki i do piersi przystawiajcie :-)

Ja teraz jestem zdeterminowana i będę się starać karmić piersią.

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

31 lip 2011, 17:14

może przyzwyczaił się do butelki - smoczka, a z butelki szybciej i nie trzeba się namęczyć żeby jedzonko leciało
też m się tak wydaje... dzieci szybko przezwyczajają sie do smoczka

Awatar użytkownika
Malinkax33
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 695
Rejestracja: 11 mar 2011, 09:45

31 lip 2011, 17:54

Nina ? Rodzisz ?;)))


Kobitki poratujcie co na odparzenia na pupci :(
alantan sie nie sprawdził, sudocrem tez nie a o linomagu nie wspomne ;(

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość