Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

01 sie 2011, 17:18

nie brakuje nam wyjść tylko we dwoje i spędzania czasu tylko we dwoje. Może dlatego że to nasze pierwsze dziecko i jeszcze nie zdążyliśmy się nim nacieszyć
chyba raczej ciezko nacieszyc sie malenstwem i 'przejesc' sie jego owarzystwem , cz y to pierwsze czy kolejne dziecko...

bede czesciej Mala dawac do babci na noc. potem jak bedzie wieksza nie bede miala klopotu z zostawieniem Jej na noc czy na pare dni.

z nowosci, to Mala sama siada, siedzi, gra na organkach hahaha :) , RACZKUJE (WOW!) :) jestem z Niej mega dumna. pierwsze raczkowanie Mala zaliczyla do butli z herbatka. po prostu ruszyla do butli bo chcialo sie Jej pic, a ja tylko polozylam na lozku zeby moja mama spakowala jak bedzie szla z Oliwka na spacer :)

dobra ide do Niej bo siedzi juz chwile i sie sama bawi a ja chce z Nia :)

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

01 sie 2011, 22:17

Hej

spadlam z nieba. super ze masz mozliwosc na zostawienie malej u babci. i ze nie obawiasz sie o nia i nie jestes mega przewrazliwiona mama. jednak wiekszosc znajomych albo nie ma mozliwosci. albo boi sie o dziecko... tak obsewuje
a ja jestem z tych co ty
od poczatku kiedy byla mozliwosc to korzystalam
moze tez dlatego ze przez 2.5 roku mieszkalismy na emigracji
dziadkowie byli tylko na wakacjach i wtedy bawilismy sie sami. i w ogole nigdy nie zadzwonili z tekstem ze leon placze.. nigdy przez 4lata nie musialam do dziecka wracac

choc zdarzalo sie ze czasem marudzil.. ale to byly tylko momenty

i jesli sie dzieciem odpowiednio zajmie,. odwroci uwage to jest luzz
oni tez sprawdza na ile moze wymusic
na szczescie leon b lubi byc ubabci. cioc
wrecz nawet nie chce do domu wracac hehe

on to takie dziecko cyganskie
lubi nowe miejsca..

i w domu za dlugo nie usiedzi

ale od malego tak go nauczylismy i trudno sie dziwic jesli teraz domem jego moglby byc caly swiat hehe
ale w otoczeniu bliskich osob najlepiej..
a jest ich niemalo

jesli dziecko od malego nie jest non stop z mama to pewnie latwiej pozniej o rozlake
choc regul nie ma oczywiscie...

moje dziecko ma troche ograniczone menu jednak

je ziemniaka marchewke buraczka cukinie pietruszke
tyle co gotuje sama
bo te warzywa mam z dzialki. swieze i pewne, od mamy

no i dlugo podaje jeden produkt i obserwuje reakcje. na razie spoko

teraz chcialabym brokule i szpinak ale nie mamy na dzialce. a kupic? chemiczne?
nie wiem

dostaje tez codziennie jablko pewne

malinki z dzialki rowniez troszke

i w tym tyg adam pojedzie wreszcie po krolika do wujka hehe

musze jeszcze sprawdzic od kiedy mozna podawac zoltka
bo dostalam dzis swieze wiejskie

ale chyba za wczesnie
u nas 7 mies to za tydzien dopiero
my jestesmy w tyle
my ze stycznia hihi

Olaf b chetnie je lyzeczka
wiec na kolacje nie pije juz butelki
robie mu kaszke na mleku modyfikowanym. tzn kleik. ryzowy
na sniadanie je kleik kukurdzyniany na wodzie. plus moje mleko

wlasciwie to modyfik dostaje na kolacje tylko. ale i nad tym sie zastanawiam. moze juz calkiem na swoje przejsc.
skoro i tak mu swoje daje do kazdego posilku.
a modyf ma tylko na noc . pomimo mojego

ten nutramigen tak jedzie. fuj. syf na maxa. ale olaf lubi wszystko. i pieknie je

z butelki nie chce tak ladnie mleka pic. a z lyzeczki bez problemu do konca. wiec nawet i lepiej. ciesze sie

sam jeszcze nie siedzi.
nie raczkuje

dobrze spi w nocy!
jest pogodny wesoly
odkad leon wrocil to olaf jeszcze wiecej sie smieje hehe
:ico_brawa_01:

magda7 podzwiam za checi do nauki!!! powodzenia i trzymaj tak dalej!!

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

01 sie 2011, 22:28

czesc kobietki

[ Dodano: 01-08-2011, 22:32 ]
po pierwsze to stawiam za 8 miesięcy Kasiuni :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:

a u nas szleństwo ogólne
Kasia oprócz tego że raczkuje a raczej śmiga tak ze cieżko ją złapać to stoi i zaczyna sie na stojąco przemieszczac, najlepiej jej wychodzi koło kanapy'a wstanie wszędzie i przy wszystkim
taka mocna jest że szok,
no i z krzysiem sie tez juz fajnie bawi, ostatnio najfajniejsza jest zabawa jak ja po jednej stronie korytarza a oni po drugiej i icch wołam i kto pierwszy na raczka przyjdzie, tyle razem radosci mają ze szok

co do nowosci jedzeniowych to ja tez gotuje z jarzyn z działki wiec robie to co mam
wiec kasia je juz ziemniaka, marchewkę, pietruszke, groszek cukrowy, szparagówkę, kalarepke, buraczka czerwonego, selera, koperek
a i zeby jej urozmaicic to kupuje słoiczek gerbera brokuły i dodaje jej do wczzesniej ugotowanej zupy jarzynowej
a zupy gotuje z mieskiem na zmianę z królika i cielaka

[ Dodano: 01-08-2011, 22:37 ] a jesli chodzi o owoce to kasia je: jabłka, banana, porzeczki, maliny, wiśnie, morele, dzisiaj dałam jej arbuza tez jej smakował
to co zauwazyłam ze im kwasniejsze tym lepsze

a z kaszek to nie chce jesc kupuje jej kaszki z holla i te jej smakuja, dodaje do nich owoce i jest ok
te zwykłe to sa chyba dla niej za słodkie idlatego nie chiała jesc

a co do zostawiania dzieci to nam sie jeszze nie zdarzyło.
tzn jakis wypad na wesele czy cos to tak,ale zawsze przyjeżdzamy na kompanie i usypianie i w sumie to nie wiem jakby dzieciaki zasypiały bez nas
tym bardziej Kasia bo ona jeszze wieczorem cyca dostaje i przy nim usypia

[ Dodano: 01-08-2011, 22:38 ]
kobietki mam pytanie bo w sumie ja o was nic nie wiem, powiedzcie cos o sobie? tak wiecej

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

01 sie 2011, 23:56

Malgosia no to dzieciakia maja zabawe!! u nas choc bez przemieszczania jeszcze to tez widac te wiz miedzy chlopcami. Olaf wodzi wzrokiem za kazdym ruchem leona. az skacze i smieje z radosci.. a Leon czule zajmuje sie bratem i tak sobie gugaja hehe milo!

Leon pamietam ze jak mial 7 mies to pierwszy raz wstal sam w lozeczku. a olaf mimo ze wydawal sie szybki i bardzo energiczny to raczej brata nie pobije. hee
ale to dobrze pewnie

bo mam jeszcze tyle luzu

Olaf jest mega nieklopotliwy
zwlaszcza jak cos sie dzieje
i w wozku

moze tak godzinami

kochany!

Malgosia wlasnie kalarepke moze mama tez znajdzie dla nas?

szukalam w sloiiczkach dyni i brokulow dzis. ale sklep byl slaby zaopatrzony a tez myslalam dodac te warzywa ze sloika. pewniejsze

aha czytajcie uwaznie sklad owocow na przyklad
ja wybieralam jablka i gruszke bodajze
i z bobovity chyba byly z cukrem
a z gerbera juz nie.
takze to tz roznica

kaszek tez nie daje smakowych
z cukrem i pseudo owocami

olaf lubi tez bezsmakowe. bez cukru. wiec fajnie
leonowi dawalam takie plus swoje owoce
z olafem musze uwazniej z tym jedzeniem
zeby zaraz sie nie drapal i nie meczyk skory

normalnie to bym sie w ogole nie obawiala i podawala jak leci ale coz...

dermatolog zakazala podawac owocow cytrusowych wiec banany odpadaja
najgorsze ze nie wiadomo ile maja w sobie chemii
i to glownie na to dziecko moze byc uczulone a nie na banana

gdybym miala owoc prosto z drzewa to mozna spokojnie dac...

ale to nie ten kraj hehe

a z naszych owocow to truskawek mamy tez unikac

wobec tego ja tez banany odstawialm
a od poczatku jadlam codziennie.. coz...

czekamy na sliwki. sezon sie zaczyna i bedziemy zajadac!

Malgosia a szparagowke jak podajesz? cala miksujesz??

szkoda ze nia ma u nas slodkich ziemniakow.. buuu

Malgosia a co chcialabys wiedziec dokladnie? hmm hihi

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

02 sie 2011, 00:35

madziorka hihi, szparagówkę calą dawałam tylko obcinałam boki żeby tych nitek nie bylo - tylko ja tak jedną dwie do zupki dawałam i fajnie z koperkiem sie komponuje taki inny smak zupki jest

co do brokułów to my z gerbera,
a dynia to chyba z hipp jest ale jak patrze na skład to tam tyle dodatków jest że masakra
a u mnie już dynia wyrosła wiec musze na działke sie wybrać

a odnosnie dyni czy macie jakies przepisy co można zrobić z dyni??
Malgosia a co chcialabys wiedziec dokladnie? hmm hihi
co porabiasz oprócz opieki nad dzieciakami, czy długo po slubie i takie tam :ico_noniewiem:

[ Dodano: 02-08-2011, 00:37 ]
madziorka hihi, zzobacz sobie te kaszki z holle super są
dostałam namiary na nie od kobietki której syn też jest strasznym alergikiem i te zwykłe sklepowe go sypały
a te sa fajne bo nie tylko ryzowe ale też inne są i pełnoziarniste super - ja jestem zadowolona

[ Dodano: 02-08-2011, 00:39 ]
Malgosia wlasnie kalarepke moze mama tez znajdzie dla nas?
tylko z kalarepka to ostrożnie, tak dwie kosteczki bo ona może brzuszek mały puszyć wiec nie dużo jej trzeba dawać

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

02 sie 2011, 00:42

holl? pierwsze slysze. gdzie mozna je kupic?
dzieki za namiar

[ Dodano: 02-08-2011, 00:43 ]
dynie gotowalam leonowi. przepisow teraz nie pamietam

jutro poszukam. jak znajde to napisze

i w ogole wiecej sie odezwe....
bo lece do lozka

pa

malgoskab
4000 - letni staruszek
Posty: 4919
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:31

02 sie 2011, 20:50

hejka

[ Dodano: 02-08-2011, 21:00 ]
a wy gdzie??

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

02 sie 2011, 22:24

ja mialam intensywny dzien. bylam na plazy z Mala na spacerze, potem u mamy bo rodzina sie zjechala. bylo super. szkoda tylko ze znow bez mojego... ale to dluga i ciezka historia.

smiac mi sie chcialo jak Mala wykapalam, dalam kaszke, polozylam lulu, wchodze po paru minutach a Ona sobie siedzi na lozku i sie rozglada i smieje. polozylam Ja, dalam smoka, pelucie, wlaczylam melodyjke dalam buzi w czolko i wyszlam. po paru minutach znow to samo :) wiec posiedzialam chwilke pmowilam cichutko a aniolkach ktoe sie Jej przysnia jak pojdzie spac i wyszlam. wchodze po paru minutach a Ona spi na siedzaco hahahaahaha :) ze smokiem w buzi hahahahah :) myslalam ze pekne ze smiechu. polozylam Ja , jak sie napatrzylam na moje slodkie malenstwo i wyszlam :)

spokojnego wieczoru

malgoskab, co ja moge napisac o sobie ? nie wiem co masz na mysli :)
znam sie ze swoim 7 lat, jestesmy po slubie rok...

Awatar użytkownika
Miluśka
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1883
Rejestracja: 25 sie 2010, 20:46

03 sie 2011, 19:00

hejka :)

u nas to w sumie nic nowego :)
fajnie że chociaż troszkę cieplej się zrobiło to z Mikim na podwórku i on się bawi a ja czytam albo jakoś tak.


chciałabym jechać z nim albo nad morze albo pod tężnie. jednak nie wiem czy w tym roku coś z tego będzie.

koncze tweraz bo mój mały dobiera się mi do klawiatury :)

Awatar użytkownika
aniaj84
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2186
Rejestracja: 11 lip 2008, 21:34

03 sie 2011, 19:25

hejka
melduje sie bo mam chwilke
szymon śpi już
igor jeszcze biuega po dworzu, ale jest z babcią

tak jak wam pisałam jesteśmy na etapie remontowym
ocieplamy nasz domek+nowa elewacja
teraz właśnie po moim dachu lata pan od opierzenia
ogólnie wszystko sie sypie
co sie nie ruszy nadaje sie do remontu
ale musimy go zrobić
powoli, co roku bedziemy coś sklejać
zobaczymy ile nam kaski starczy bo ja chce kolor na domek, a kaska normalnie sie topi :ico_olaboga:
juz nie moge sie doczekać efektu końcowego :ico_brawa_01:

małgosiu piszesz że kasia śmiga
u nas jest identycznie
szymek wejdzie wszędzie
wstaje, stoi na nogach :ico_brawa_01:
jak mam otwarta zmywarke to sie siłuje i podnosi
taki silny jest
pamietam ze z igorem było to później
no ale każdy ma swój rytm
jeśli chodzi o jedzenie to wiadomo cycuś pierwszoplanowy
oprócz tego dostaje kaszke na śniadanie, kupuje z bobovity mleczno-ryżową, na kolacje to samo
obiadek normalnie
ze słoiczka
tez kupuje
nie chce mi sie stać przy garach i gotować osobno
wiem może wygodna jestem..
ale deserków za bardzo nie chce
jabłkiem pluje
chyba za kwaśny jest
innych jeszcze nie próbowałam
bo w sumie ja o was nic nie wiem, powiedzcie cos o sobie? tak wiecej
hmmm.....
ja jutro :ico_wstydzioch: kończe 27 lat
jesteśmy 5 lat po ślubie
mieszkamy w małej dziurze, w której nic sie nie dzieje
nie ma tu pracy, maskara :ico_noniewiem:
jestem po studiach,
mamy swój domek,
śmiejemy sie że bedzie on nasz za 27 lat bo mamy na niego kredyt :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:
no ale cóż takie życie
bardzo chciałabym iść do pracy, ale nie wiem jak to bedzie
bo u nas z pracą jest gorzej niż źle :ico_olaboga:
miec swoją kaskę to luuuuuksus
zobaczymy jak to bedzie
mam juz dość siedzenia w domu
wyliczyłam że "kurą domową" jestem juz 6 lat :ico_noniewiem:
czasami już mam dość, ciągle sprzątanie, gotowanie, sprzątanie, gotowanie i tak w kółko.....do obrzydzeniaaaaaaaaaa

i tyle...o mnie....

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości