beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

07 sie 2011, 19:47

Zycze dziewczynki, żeby coraz mniej bolało przy karmieniu. Najcięższe to chyba te pierwsze dni. Szkoda, że u mnie jakos odwrotnie to działa, bo zaraz po cc połozna pytała czy chce tabletke czy bede karmić. Jak zobaczyłam maluszka, to powiedziałam ze znowu spróbuje. NO i po raz drugi kicha :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Agus
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:00

07 sie 2011, 19:53

Agus, a może to hemoroidy?
Mam nadzieje ze nie :ico_sorki: :ico_sorki: Czytalam wlasnie troche o hemoroidach, ale mnie nic nie swedzi ani nie zalatwiam sie z krwia.. Wiec moze tylko cos mi sie nadwyrezylo, mam nadzieje. Zobacze jeszcze kilka dni i jak nie przejdzie to chyba trzeba bedzie do lekarza.. :/
- ja tak mialam jak urodzilam Zuzke,doslownie uczucie jak by mi ktos sol na otwarte rany sypal,ale przeszlo po 7-8 dniach
No o robieniu siku to nic nie mowie w ogole, bo dopiero od 2-3 dni moge usiasc na desce, wczesniej robilam 'na Malysza' ze tak powiem, bo wtedy jakos mnie tak bardzo nie pieklo..

Cleo oby Ci sie udalo, powodzenia :ico_sorki:

A u nas dzisiaj spokojnie, Oli co 2-3 godzinki sie budzi na jedzonko, czasami jak mu sie odbija to troche wymiotuje :( No ale podobno to normalne.. W ogole dostalam jakiejs wysypki na dloniach i prawie calych rekach, taka kaszka czerwona - cale dlonie i w gore do lokcia az.. tak swedzi ze koszmar, staram sie nie drapac ale ciezko.. Smarowalam tym sudocrem ale nic nie pomoglo poki co :/ Wapno pije juz 3 dni i tez zadnej poprawy, wrecz wydaje mi sie ze coraz gorzej jest.. Nie wiem czy to uczulenie na ktorys z kosmetykow Oliego czy moze cos zjadlam? :/ Nie chce malenstwa niczym zarazic :( Dobrze ze jutro juz pn bo musze isc do lekarza.. :ico_olaboga:

[ Dodano: 07-08-2011, 19:54 ]
Beti a co, Ty nie masz pokarmu czy co sie dzieje??

beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

07 sie 2011, 20:37

Agus,
Beti a co, Ty nie masz pokarmu czy co sie dzieje??
ja jestem jakiś kurde fenomen karmieniowy. Tak mnie boli przy karmieniu, że nie daje rady i z czasem wcale nie przechodzi. A jak Filip zassał to az nogi do góry podnosiłam.
Teraz ściagam mu pokarm, ale jest go coraz mniej jakoś. Piersi niby nabrzmiałe,przemaknięty biustonosz a tu 40 ml. z obydwu :ico_szoking: :ico_szoking:

Awatar użytkownika
CleoShe
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2938
Rejestracja: 06 lis 2007, 22:04

07 sie 2011, 20:44

Kurde tak pobieżnie tylko czytam..
Ja o dziwo nie mam żadnego problemu z siusianiem od samego porodu, wiadomo, że nie było komfortu, ale nic ani razu mnie nie piekło. Aż sama się dziwię.. z Norbim było gorzej a teraz w sumie na drugi dzień już normalnie mogłam usiąść na tyłku.
Bałam się o tą "grubszą sprawę" i od porodu dopiero dzisiaj się załatwiłam, ale właściwie też nie było tak źle.. większa obawa była niż całej sprawy :ico_haha_01:

Kupiłam sobie nakładki "medeli", ale nie bardzo wiem jak ją nałożyć, niby jest instrukcja, ale nie jakaś tam specjalnie obrazowa :-/. Zresztą próbowałam raz nałożyć do karmienia i odpuściłam sobie bo nie wiem czy nie za mały rozmiar wzięłam :ico_noniewiem: Kurde człowiek nigdy się nie zastanawiał nad rozmiarem sutków :ico_puknij:
Gorzej i tak mam z tą lewą piersią.. wcześniej ściągnęłam pokarm, ale teraz znowu się zebrało. Dzisiaj przystawiam Colinka tylko do prawej :-/ bo nie potrafi złapać z tej lewej piersi.. kuźwaaaaa :ico_placzek:
Prawa boli już tylko jak na początku załapie, potem jak je to już tak nie boli. No ale w takim razie prawa się przyzwyczai a lewa dalej będzie bolała.. ale męka.
A nie byly u Ciebie w szpitalu te babki z Little Angels?
Nie były, zresztą naoglądałąm się broszurek i filmików jak należy przystawiać i wciskam mu jak najwięcej do buźki, ale niestety i tak boli. Zresztą po porodzie nie miałam problemu z karmieniem piersią bo jeszcze tak nie bolały więc jak pytali się mnie jak z karmieniem to mówiłam, że w porządku. We wtorek położna ma przyjść więc jak dalej tak będzie to zapytam się jak mam karmić.

Awatar użytkownika
Agus
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:00

07 sie 2011, 20:44

Teraz ściagam mu pokarm, ale jest go coraz mniej jakoś. Piersi niby nabrzmiałe,przemaknięty biustonosz a tu 40 ml. z obydwu :ico_szoking:
Ojj to malo :/ Ja jak nie mialam pokarmu to po kilka kropel sciagalam i dalej uzywalam pomki co pare godzin i tak po trochu po trochu najpierw 15 ml z obu a potem coraz wiecej i do 90 w koncu doszlam.. Teraz nie wiem jak bo nie sciagam tylko karmie. A probowalas tak jak pisalam, zeby jak najwiecej sutka wlozyc malemu do ust? Zeby nie ciagnal za sama koncowke tylko zeby mial prawie albo cala brodawke w buzi (zalezy jak duze masz), bo wtedy tak bardzo to nie boli.

Awatar użytkownika
CleoShe
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2938
Rejestracja: 06 lis 2007, 22:04

07 sie 2011, 21:01

Kurde ten mój mały fachowiec dzisiaj nie robi nic tylko śpi, je, śpi, je.. Jak dzisiaj znowu w nocy da jazzu to się załamię :ico_placzek:
Czemu w dzień śpi tak spokojnie i długo, a w nocy kilkugodzinny koncert daje???

Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

07 sie 2011, 21:26

Oj, kurde, to ja myślałam,że przy drugim to już jak z płatka pójdzie to karmienie cycem, a tu widzę,że trzeba powtórkę z rozrywki przeżyć :ico_olaboga:
No, mnie też bolało, po pierwsze same brodawy, bo mi Zu pogryzła, a po drugie jak karmiłam to czułam jakby mi igiełki leciały zamiast mleka :ico_olaboga:
No, ale na szczęście wszystko się jakoś uspokoiło :-)

beti, mnie ginka mówiła,że te cukry to od razu się normują po porodzie i wszystko wraca do normy. No, chyba,że to prawdziwa cukrzyca by była :ico_zly:

Awatar użytkownika
Malinkax33
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 695
Rejestracja: 11 mar 2011, 09:45

08 sie 2011, 07:07

CleoShe, mojej też sie czasem dzien z nocą pomyli ;) ale to sie unormuje...
dziecko przez pierwszy miesiac przyzwyczaja sie do świata, klimatyzuje sie... dasz rade :***
beti, mnie tak bolało ok 5 dni, potem jak ręką odjął..
spróbuj przez kapturki z Aventi. Dla mnie były zbawieniem bo zachartowały mi sie sutki.
I przy kąpieli polewaj piersi raz zimną raz ciepłą wodą i sutki gąbką chropowatą pocieraj po 5 min jeden i serio pomaga :)
Agus, mam nadzieje kochana ,ze ci to szybko minie :*


A Liwka już skonczyła miesiac, :ico_brawa_01: mały bin ladenek...
dokarmiam ją teraz Humana 1 bo Nan PRO 1 ją uczulało i wymiotowała i wyspki dostała :ico_sorki:
jak bedzie miała uczulenie na Humane to jeszcze mam z Hipp specjalny na dokarmianie...
a jak i to ją uczuli to pewnie nie toleruje mleka krowiego czyli zaczne jej kleiki po 6 tyg potrochu podawac i po 8 tyg delikatna manne z jabkiem i Nutrica ( mieszanka bez krowiego mleka) cholernie droga... także wesoło sie szykuje, oby to było jednorazowe uczulenie na melko :ico_sorki:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

08 sie 2011, 08:20

Malinkax33, jesli faktycznie Liwcia jest alergiczka,to lekarz da wam recepte na Bebilon Pepti albo inne mleko dla alergikow.Moj syns tez wymiotowal Nanem i wysypki tez zaliczyl i takie chropowate placki mial za uszkami,wiec lekarz stwerdzil skaze bialkowa i przepisal nam wlasnie Bebilon Pepti,w aptece kosztowalo wowczas ok 10 zl za puszke :ico_sorki:

Awatar użytkownika
martasz
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1050
Rejestracja: 01 mar 2011, 16:58

08 sie 2011, 08:23

Witajcie z samego rana :-)

Byliśmy wczoraj popołudniu nad jeziorkiem, spacerowaliśmy, siedzieliśmy na kocyku w cieniu i mąż miał okazję się popluskać :-) Niunio był grzeczny tylko często głodny :-) Ale mieliśmy mleczko w butli. Po tym wypadzie jak zasnął przed 22 to wstał o 3, zjadł i dalej spał. Także super nocka była :-)

A co do karmienia czasami mam ochotę przestawić go na butlę. Jak bolą mnie piersi, albo sutki..mleka jest raz dużo aż kapie,a innego dnia mało i muszę Bąbla dokarmić.. Ale potem Niuniek popatrzy tymi swoimi oczkami i daję mu cycka zasiskając zęby..patrzę na swój biust i zupełnie mi się nie podoba, duży, taki ciężki, blee, Ł.mówi, że jest ok jak wczesniej, ale.. Ja chce swój biust rzed ciąży:-(

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość