ah i dodam ze siostra dalej mnie przesladuje....
M.prosil zeby malego pokazac jego babci jak bede w Pl.....okey ale my glownie bylismy na dzialce ....
wyslalm siostrze 2 smsy odnosnie tego.....nic ...zadnej odpowiedzi...
w ostatnia niedziele
5 dni przed odjazdem(ale u babci nie ma netu wiec zobaczylam dopiero w srode popoludniu jak do wawy przyjechalismy na fb od siostry ze babcia i Magda(mlodsza siostra chca melgo zobaczyc)
M.w miedzy czasie podal mlodszej siostrze telefon do mojej babci zeby zadzwonila to sie dogadamy jak i kiedy sie spotkac...cisza!!!
Ale M.nie byl w Pl 6lat i nie bardzo pamietal adres babci a telefon ktroy mial nie dzialal...
a siostra milczy....mimo ze prosilam (2 dlugie wiadomosci o namairy na babcie)....dopiero w czwartek odpisla ze BABCIA POWIEDZIAŁA ,ŻE JEŚLI TO BYŁ TAKI PROBLEM I WCZEŚNIEJ PRZEZ MIESIĄC NIE ZNALAZŁAŚ CZASU I TERAZ DZIEŃ PRZED WYJAZDEM MASZ TO ZAŁATWIAĆ EXPRESOWO TO JEDNAK CI PODZIĘKUJE I NIE BĘDZIE SIĘ PROSIĆ POCZEKA SOBIE NA MARIUSZA JAK ON Z SYNEM JĄ ODWIEDZI POZDRAWIAM I MIŁEGO LOTU ŻYCZYMY bezczelna gopwniarai to jeszcze caps lockami mi tu bedzi e wykrzykiwac.... (ps wcale nie bylam miesiac w Pl i to ona -siostra skontaktowala sie dopiero 4 dni przed moim wyjazdem a wiedziala dobrze od kiedy do kiedy jestem)
mnie krew zalala ale moja mam stwierdzila ze chrzanic ja ona to robi zlosliwie wiec jedziemy tak czy inaczej na podstawie tego co moj M. pamietal z adresu.... dzwonilam do niego z tysiac razy czy takie dzrwi jak sie z windy wychodzi itp. plus pytalysmy dozorcy ...gdzie pani babcia mieszka....i cudem odnalazlysmy mieszkanie ...niestety babci nie bylo ...ale nzostawilysmy kartke ze wrocimy o 20ej!!! i tak wlasnie bylo wiec babcia zadowolona...natomiast siostra...hmmmm...babcia zadzwonila do niej ze zastala kartke w drzwiach...wiec ta "spryciurka" wtedy postanowila wyslac mi adres babci na fb
w dodatku jeszcze jakies pretensje ze Magda (ktora sama nie zadzwonila) i ojciec(z ktorym M.nie utrzymuje kontaktu) tez chieli malego zobaczyc....
to ja sie pytam dziewczyny czemu nie zobaczyli???tak trudno sluchawke podniesc ???wszystko to jest jej wina bo specjalnie tak namacilachodzi o mieszkanie babci zeby go babcia nie daj b oze na naszego Szymka nie przepisala
a zaraz wam napisze jak mnie obsmarowala w waidomosciach do M.
babci jest bardzo przykro i powiedziała że to nie jest pepek świata aby robić taką łaskę bo ona nic jej nie zrobiła chciała wnuczka zobaczyć przed śmiercią sam powiedz że to dziwne i kolejny raz jej nie tłumacz bo powinna iść się leczyć nie dość że traktuje cię jak śmiecia co ty tego nie widzisz no ale co nic się nie stało prawda normalnie się zachowała a magda co zrobiła że nie widziała małego mariusz to nie jest normalne pa
i jeszcze:
powiedz jej że expresem nikt nie będzie dzięcka oglądał bo ona ma tyle spraw nawet do madzi sie nie odezwała ja mam ją w nonono
i jezscze cos takiego mu napisala ze sie w straszne gowno wplatal -znaczy w zwiazek ze mna
wiecie dziewczyny ja juz po tej piertwszej wiadomosci co drukowanymi do mnie wysmarowala odpisalm tylko dziekuje za twoja pomoc Monika!!!i wiecej nie zamierzam sie odzywac bo jest to ponizej mojego poziomu i nie mam jej nic wiecej do powiedzenia bo i tak nie zrozumie....
ale i tak stanelo na moim!!!bo bacie odwiedzilismy a Magde wezmiemy na tydzien do Londynu...a ona wyszla na beszczelna zlosliwa i nieodpowiedzialn agowniare!!!Sam M. powiedzial ze tym razem ja porabalo...!!!
a wogole to zniej jest wieksze ziolko bo ona nie ma nawet numeru do wlasnej babci ...a jak babcia mi dawala to prosila 2 razy zeby tylko Monice(siostrze)go nie podawac!!!dziwne no nie...???
[ Dodano: 09-08-2011, 08:39 ]
sorry za monolog na temat siostry....ale okazala sie taka wredna i glupia malpa na jaka wygladala od poczatku!!!Fakty zostaly stwierdzone (tudzidez potwierdzone) i mam nadzieje ze zczai wkrotce ze ja ignoruje....bo jeszcze cos tam mi wyslala zebym to niby M. przekazala....
[ Dodano: 09-08-2011, 08:49 ]
marcheweczka z kartofelekiem daje juz malemu warzywka ze sloiczka bardzo mu smakuja ...wczoraj na raz wtracil pol sloiczka...i zjadlby wiecej ale sie balam ze mu zaszkodzi ...wy tez juz dajecie swoim maluchom???