Zirafka to może być od piersi szybciutko apap i liście kapusty z lodówki rozbite młotkiem do mięsa na cycuchy. I powinno pomóc tak się czasem robi w piersiach i potem wszystko boli jakby grypa. Ale akcja z kapustą stabilizuje sytuację dwa razy tak miałam z jedną i z drugą. A co do brzucha mi niestety został po drugiej ciąży ale to kwestia indywidualna.
Ninka różnie piersi odczuwają nawał raz igiełki raz taki napływ ciepła.
Ja wczoraj u gina na ktg byłam żadnych skurczy i jeszcze mała się nie ruszała więc dziś powtórka z rozrywki znów na KTG. Ja chyba nigdy nie urodzę w terminie.