Cześć mamuśki, czytam co tam u Was i stwierdzam, że u mnie w takim razie nie jest tak najgorzej. Nocki zawalone, ale jesli Wasze dzieciaczki tez tak maja to chyba musze to przeboleć. Filip poszedł spac koło 21.30 i zasnął nawet normalnie tylko obudził mi sie juz po 2h! Pojadł i poszedł spac znowu normalnie i cyrki zaczeły sie po trzeciej pobudce czyli koło 4 rano. Ani butla, ani smok ani rączki nie były dobre! I tak łaziłam do 5 rano
. A po takich wstawaniach, lulaniach to człowiek taki padnięty - ja to własnie koło 5.00 poszłabym najchętniej w kimono.
Mój Dominik jest taki kochany, potrafi przyjśc do łóżka rano, poprzytulkac sie i idzie sie bawić
Dosłownie jakby dziecka nie było przez 1-2h Czeka grzecznie tez na śniadanko...az mi go szkoda. Dosłownie mam jakies wyrzuty sumienia, jak bym sie nim nie dośc dobrze zajmowała
ladybird kurcze ale czas leci, rzeczywiście masz juz niemowlaczka! To co, prosimy o szczegóły z tego 3-go pierwszego razu hyhyhy
nina]No właśnie a jak to jest po cesarce? Też boli jak za pierwszym razem czy jest tak normalnie?
sama jestem ciekawa i szczerze mówiąc przeszczęsliwa ze niemam tego stresu co po naturalnym
Wow, widzę gdzie sie trzeba wydepilować!!!
Czyli brzuszek wraca do normy.