Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

14 sie 2011, 23:57

Ależ tu pusto- my właśnie wróciliśmy z wieczornych wojaży po Jastrzębiej Górze- ale mi się tu podoba, dużo bardziej niż we Władysławowie :-)
Maksio grzeczny, ciągle śpi i je- klimat mu sprzyja- ma naprawdę niezły apetyt!

Dzisiaj była piękna pogoda, więc plażowaliśmy troszkę, wreszcie się opaliłam
:ico_brawa_01:

Murchinson, u nas narazie opuchnięte dwie dolne jedynki- ciekawa jestem kiedy wykiełkują! Widzę, że swędzą go bardzo, bo ciągle coś musi w buzi mieć, ale żeby specjalnie bolały to chyba nie bardzo- żelu używam rzadko :-)

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

15 sie 2011, 11:55

cześć dziewczyny
nie było mnie tydzień a tu tylko 7 stron miałam do czytania,co tak mało :ico_nienie:

markotka cieszę się,że przekazałaś co u mnie :-)

Murchinson mój aktualny numer to ten co się zaczyna na 500.... :ico_oczko: a fotki Mateuszka z kaszką super :ico_brawa_01:

doczytałam ale nie wiem co komu już odpisać :ico_sorki: poodpisuję co pamiętam :ico_sorki:

zoola27 strachu się najadłaś ale dobrze,że Tymonkowi nic się nie stało :ico_sorki: szkoda auta bo wiem jak trudno bez niego no i męża pracy,trzymam kciuki za swój biznes :ico_sorki: a może spróbuj zjeść nabiał?może małemu już alergia minęła? u Milenki już po alergii ale nadal podaję do picia mleko bebilon pepti

no i skleroza :ico_wstydzioch:

małej bardzo soczek z marchewki zasmakował,bo jak dawałam samą marchew ugotowaną to pluła,ale na drugi dzień zrobiłam sok z marchewki z własnego ogródka to aż się trzęsła za łyżeczką :-D
komp od wtorku u innego faceta,ale jeszcze nie dzwonił ile wyniesie naprawa,mam nadzieję,że nie dużo i w końcu mi naprawi bo nie mam gdzie na kompa nawet iść a do mamy ciągle jeździć nie będę bo ona teraz na popołudnie w pracy a mąż nocki dzisiaj zaczyna :ico_sorki:

miłego dnia

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

15 sie 2011, 13:02

czesc

my juz w domu, myslalam, zeby zostac jeszcz tydzien, ale mlody sie stesknil za swoimi zabawkami i chcial do domku, zreszta juz niedogadywal sie z moim bratem :ico_olaboga:
Z księdzem chrzciny załatwione, dziś idziemy do lokalu
ja jutro to planuje zrobic
Całe szczęście szybko schodzi i zostało tylko trochę na nóżkach i rączkach.
:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
górna prawa 2 tak inaczej niż zazwyczaj.
Tosia bardzo spuchniete ma miejsce dolnej prawej dwojki
Maksio grzeczny, ciągle śpi i je- klimat mu sprzyja- ma naprawdę niezły apetyt!
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

ja wlasnie zastanawialam sie czy nie pojechalibysmy w polowiw wrzesnia nad morze, ale obgadalismy i stwierdzilismy, ze nie bardzo
wczoraj jak wracalismy od mamy :ico_brawa_01: Tosia spala pol godziny a mielismy 120 km, a nad morze mamy 300 :ico_olaboga:
jeszcze jakbysmy dluzej zosytali to ok, ale nie mozemy sobie na to pozwolic, bo mlody do przedszkola bedzie chodzil - mysle :ico_sorki:

aniawlkp86, wracaj szybko do nas, fajnie ze zajrzalas

dziewczyny ktore maja chusty, Wasze dzieci lubia w nich przebywac? bo Tosia niebardzo, ona lubi byc noszona przodem do swiata, a tak sie niestety nie da

no i jeszcze jedno, znacie cos na apetyt dla mojego mlodego? bo opadam znowu z sil, on by nic nie jadl chyba, a czasem mam wrazenie, ze nawet by nie pil, boje sie bardzo zeby sie nie odwodnil jak kiedys :ico_noniewiem:

milego poniedzialku

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

15 sie 2011, 19:20

Witam z domu,
droga całkiem znośna, na wahadłach staliśmy tylko po 1 zmianę świateł.
Koroneczka, ja musiałam użyć żelu w zeszłym tygodniu teraz nie smaruje ale młody podobnie do Maksia cały czas coś memla w buzi. We Władysławowie kiepska plaża.
Emiliato Tosi też inaczej wychodzą ząbki. Mojemu siostrzeńcowi tak puchły dziąsła na 2 miesiące przed pojawieniem się pierwszego ząbka ale jak zaczęły wychodzić to po 4 na raz i w 10 m-cu miał już komplet :-) My to wszędzie mamy po ok.300km więc mody przyzwyczajony do takiej długości od poczęcia :ico_oczko:
Współczuję problemów z jedzeniem u Marcela :ico_pocieszyciel: znam to bo cały czas przerabia to moja siostra z Łukaszem, pić lubi i to najlepiej samą wodę. O dziwo teraz trochę się poprawiło. Wiem, że próbowała mu dawać coś na apetyt ale nie wiem co dokładnie ale i tak nie pomogło. Oczywiście słodycze to mógłby jeść tonami ale wie że nie dostanie jak nie zje czegoś konkretnego.
Chusty nie mam tylko nosidełko i w nim mogę nosić tez przodem. Może spróbuj Tosię nosic na plecach tak by przez ramie widziała świat, może taka pozycja by jej pasowała.
Aniu,jakoś wszystkie gdzieś wywiało z forum na wakacje i mało naklikane :ico_oczko: Super, że Milence uczulenie zeszło, ja nawet nie próbuje podawać małemu normalnego mleka bo sądzę, że u niego tak szybko nie przejdzie. Ja próbowałam podawać Mateuszkowi jabłko ale pluje i nie chce. spróbuje raz jeszcze, a potem może soczek. Jak kupuje słoiczki, swojego ogródka nie mam, nie mam od kogo tez kupić warzyw czy owoców nie pryskanych więc tylko słoiczki.
Padam na ryjek ze zmęczenia, zmykam się myć i spać.

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

15 sie 2011, 19:37

Witam z domu,
ooo, witaj, myslalam, ze na dluzej u mamy zostajesz
Mojemu siostrzeńcowi tak puchły dziąsła na 2 miesiące przed pojawieniem się pierwszego ząbka ale jak zaczęły wychodzić to po 4 na raz i w 10 m-cu miał już komplet
u Marcela wychodzily parami, najpierw dolne, potem gorne, jak koncxyl roczek mial 16 zabkow
Murchinson, a w jakiej kondycji sa zabki siostrzenca teraz?
Może spróbuj Tosię nosic na plecach tak by przez ramie widziała świat, może taka pozycja by jej pasowała.
wszystko mozliwe, musialabym sprobowac :ico_sorki:
więc tylko słoiczki.
tak samo badzie u nas, jestem ciekawa jak z apetytem (niepiersiowym) u Tosi bedzie, bo Marcel do roku wlasciwie pil tylko moje mleko :ico_olaboga:
Padam na ryjek ze zmęczenia, zmykam się myć i spać.

spijcie dobrze

Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

15 sie 2011, 20:32

hej

Ja dopiero znalazłam chwilę, dziś u moich rodziców był odpust wiec Pola musiała koniecznie być :-D , teraz jest u sąsiadki, maż po nią poszedł.
Młodsza latorośl już śpi :ico_sorki:

Z wakacji wróciliśmy bardzo zadowoleni (mogę każdemu polecić ten hotel w którym byliśmy), tylko pogoda mogłaby być lepsza, raczej jesiennie niż letnio było :ico_noniewiem:

Mąż ma jeszcze ten tydzien wolny, starsznie się cieszę :ico_brawa_01:

Czytałam i odpisuje co pamietam

koroneczka :ico_brawa_01: dla grzecznego Maksia, fajnie, ze pogoda dopisuje

murchinson to duzo km robicie :ico_sorki: Liwia tez przeważnie w podroży śpi, jak sie jedzie jest ok. ale jak wracaliśmy z wakacji, staliśmy w korku 1,5h i Liwia sie rozdarła, nie było rady musiałam ja na chwilę z fotelika wyjąć.
Dobrze wyczytałam, ze Mati ma juz 2 ząbki???

emilia u nas działa na jedzenie motywacja nagrodą, albo cos slodkiego, albo cos innego sie kombinuje :ico_sorki: , przewaznie działa, u mnie generalnie nie ma problemu z jedzeniem, Pola jest mięsożerna i mączna, jest problem z warzywami, z pkola nabyła plucie jedzeniem (na szczęscie rzadko to robi), moze Marcel jak pójdzie do pkola patrząc na inne dzieci będzie zajadał :ico_sorki:
Chustę mam i noszę małą, ona lubi byc przytulona, często mi zasypia :ico_sorki: choc na wyjeździe ani razu jej nie uzyłam, maz ją w nosidelku nosił, tam jest pozycja przodem i tylem, przodem do swiata zdecydowanie wolała :-)

markotka fajne prezenty wybraliście na slub :ico_brawa_01:
Delicol stosuję regularnie :-) , pomaga bardzo, mała je o wiele spokojniej co za tym idzie wiecej na raz. Podajemy tez biogaię. ale wybuchy płaczu mamy nadal, nie wiem, czy ją cos faktycznie boli, czy placze, bo tak się nauczyła, i ten typ tak ma, w kazdym razie jest nieprzewidywalna, potrafi sie śmiać i gadac, a za chwilę wybucha przeraźliwym płaczwm :ico_noniewiem:

ania fajnie, ze wrócilaś, teraz sie pewnie ruszy :-) , Hani tez tak szybko wprowadzałaś inne niż mleczko jedzonko???

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

15 sie 2011, 20:36

Z wakacji wróciliśmy bardzo zadowoleni (mogę każdemu polecić ten hotel w którym byliśmy)
to ja poprosze o namiary

fajnie ze wakacje udane :ico_brawa_01:
moze Marcel jak pójdzie do pkola patrząc na inne dzieci będzie zajadał :ico_sorki:
:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

[ Dodano: 15-08-2011, 20:52 ]
NOWA, dziekuje, nie wiem dlaczego ale myslalam, ze nad morzem byliscie

swietny ten hotel :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

16 sie 2011, 10:20

cześć :-D

Przyjęcie ślubne trochę w napiętej atmosferze, nie wiem o co chodziło, ale było jakoś dziwnie :ico_noniewiem: Krzysiu był grzeczny, ładnie spał mojej mamie, więc byłam o niego spokojna. Przedwczoraj byliśmy u znajomych, siedzieliśmy w ogrodzie i młody cały czas spał :ico_brawa_01: a wczoraj znajomi byli u nas i tak weekend zleciał.
Krzysiu coś ma słaby apetyt ostatnio, po 4h potrafi zjeść tylko 60ml :ico_noniewiem: nie wiem czy przypadkiem dziąsła już go nie swędzą, bo smoczkiem w trakcie jedzenia strasznie szoruje po nich :ico_noniewiem:

Murchinson daję małemu Bebilon1, miałam zapisać go dzisiaj do lekarki, ale uczulenia praktycznie nie ma i nie wiem czy iść, bo powie, że jakaś przewrażliwiona mamuśka jestem :ico_noniewiem: są momenty, że ma sporo czerwonych krostek, a są takie jak teraz, że nie ma praktycznie nic i sama nie wiem co robić :ico_noniewiem: Fajnie, że z chrzcinami udało się załatwić :ico_brawa_01:

Koroneczka Maksiowi tak apetyt dopisuje, że zaraz znikniesz :ico_oczko: klimat mu służy :ico_brawa_01:

Ania fajnie, że zajrzałaś :-D jakbym mogła nie przekazać wieści, no wiesz :ico_oczko:

Emilia nie znam nic na poprawę apetytu, ale w TV reklamowali kiedyś Apetizer. Moja mama ze mną tak się mordowała, nic nie chciałam jeść.

NOWA super, że wakacje się udały :ico_brawa_01: cieszę się, że Delicol choć trochę pomaga, my też używamy z BioGaią.

Ja znowu mam @ :ico_noniewiem: jak przed ciążą miałam raz na ruski rok, to teraz co 3tygodnie :ico_olaboga: ale dzisiaj zaczynam brać nowe tabletki, to się wyreguluje.

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

16 sie 2011, 10:35

Hej,
ooo, witaj, myslalam, ze na dluzej u mamy zostajesz
Niestety, mój D nie ma tyle urlopu a w sobotę jedziemy nad morze :ico_brawa_01:
Murchinson, a w jakiej kondycji sa zabki siostrzenca teraz?
Okropnej, mimo mycia zębów bardzo często. On nawet nie jadł słodyczy i innych takich śmiecie do 3 lat, a zęby wychodzą już dziurawe. Teraz dentystka powiedziała, że teraz bardzo dużo dzieci ma tak jak on słabe zęby i trzeba uważać by próchnica nie wlazła na stałe jak będą wychodzić (mleczne jeszcze nie wypadają).A na apetyt kiedyś dawała mu bioaron ale nie widziała wielkiej poprawy. Teraz od maja moja mama opiekuje się młodym bo nie chodził do przedszkola więc wpycha w niego jak w indyka :ico_oczko:
Nowa, Mateusz nie ma jeszcze ząbków ale ma spuchnięte dziąsła w miejscu dolnych jedynek i górnej prawej dwójki. Ja też poproszę o namiary na ten hotel i ten w Bułgarii i jeszcze biuro z którego jechaliście. Super że wróciliście zadowoleni i wypoczęci.
Markotka ja bym poszła i powiedziała lekarce o tym uczuleniu, że raz jest więcej raz mniej tak jak dziś i nie wiesz od czego to. Nie przejmuj się tym, że może gadać o przewrażliwionej mamusi-niech sobie pogada jak nie ma o czym innym. Mateuszek już drugi tydzień podobnie je jak Krzyś. Wcześniej zjadał tak 130-160 mieszanki a teraz jak zje 110 raz na 4,5-5h to maks. Przybiera na wadze i rośnie w górę (D go zmierzył i ma już 66cm-nie wiem nawet kiedy tak szybko urósł-w niecałe 2 tyg. 5 cm :ico_szoking: ) więc się tym nie martwię. Może atmosfera trochę nerwowa bo za szybko ślub zrobili i nie podobało się to niektórym osobom :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Mariola_Larose
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 571
Rejestracja: 03 lis 2010, 20:15

16 sie 2011, 12:17

Hej Dziewczynki
Witam się po ogromnej nieobecności... padam na pyszczek ale chyba już wszystko mam z głowy za nie całe dwa tygodnie ślub i chrzest załatwiania od zawalenia szczególnie że mamy zamiar przenieść się na drugi koniec polski, nie miałam nawet komuterka przez ostatni czas bo coś nie działało
Maluszek daje mi popalić nic się nie zmienia w kwestii nocnego wstawania a w dzień to już całkiem prawie nie śpi... nie mam czasu sie w tyłek podrapać ;) jedyne udogodnienie to butelka bo karmię i piersią i sztucznym niestety mój mały ma ogromne zapotrzebowanie na jedzenie O.O teraz waży ok. 6500 kg
nie wiem co wam pisać bo mam ogromne tyły :( oby do września to się trochę więcej czasu zrobi

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość