Witajcie!
Ufff okropnie duszno, i nareszcie uspałam Adriana, to mogę coś napisać, bo ja się zastanawiam, czy on ADHD nie ma
![:-D](./images/smilies/002.gif)
albo jakieś robaki w pupie
![n :ico_sorki:](./images/smilies/xx_sorki.gif)
, daje mi popaliś ten mój syn.
Napierw co u mnie:
A więc byłam dziś na rozmowie, bo dyrektor zadzwonił i zaprosił mnie na rozmowe kwalifikacyjną na której byla jeszcze inna dziewczyna z pobliskiej wioski. No i przepytali nas jak na egzaminie na studiach normalnie
![n :ico_szoking:](./images/smilies/xx_szoking.gif)
, no ale najfajnie bylo jak mnie i tą dziewczynę dyrektor wezwał i oświadczyl, że zatrudnia mnie
![n :ico_brawa_01:](./images/smilies/xx_brawa_01.gif)
. W związku z czym stawiam
![n :ico_zdrowko:](./images/smilies/xx_zdrowko.gif)
pysznego szampana dla wszystkich, za to, że dostałam pracę. Będzie to 12/18 etetu, więc nie cały, ale to będą indywidualne rewalidacyjne zajęcia z dzieciakami upośledzonymi, i będe miała dużo dodatków, typu szkodliwe, indywidualne, i przez to pensja całkiem przyzwoitak jak na 12 godz tyg
![n :ico_brawa_01:](./images/smilies/xx_brawa_01.gif)
, no i z Adrianem dłużej posiedze
![n :ico_brawa_01:](./images/smilies/xx_brawa_01.gif)
. Boję się, że sobie nie poradzę, ale jak nie spróbuję to się nie przekonam
nie wiem co z nia robic raczkowac nie umie
ma jeszcze czas
to co pisze Gaga to racja, że ma jeszcze czas, lub poprostu wcale nie musi raczkować, bo są i takie dzieci. I powiem tak, że te które nie raczkują dużo szybciej uczą się chodzić
![n :ico_sorki:](./images/smilies/xx_sorki.gif)
. Ja mam to samo z Aduśkiem, też nie raczkuje, siedzi już bardzo dobrze, ale ostatnio by tylko stał na nogach, normalnie, pręży się i wygina, tak żeby go stawiać na nogi
![n :ico_sorki:](./images/smilies/xx_sorki.gif)
, jest dużo silniejszy od oliwki, i o wiele, wiele ruchliwszy, ona nie raczkowała, i dlatego myślałam, że on będzie, bo często bawi się na podłodze na brzuszku, ale teraz widze, że do raczkowania to mu chyba jeszcze daleko
Oliwcia jak mi skończyła 8 miesięcy to wlożyłam ją w chodzik, i pochwalilam się doktorce, że nasza córa już w chodziku śmiga, to ta mi tylko powiedziała: "Jeśli nie chcecie usłyszeć na bilansie 6-latka, że wasza córcia ma skrzywienie kręgosłupa to wyciągnijcie ją z chodzika i go wyrzućcie". W sumie używaliśmy chodzika 2 tyg, i to był zbędny wydatek. Z Adrianem jest ciężko, i nawet moja mama jak teraz częściej z nim zostaje to narzeka, że nie daje rady, i żebyćmy kupili chodzi, i że ona nawet na niego da, ale NIE!!! Przemęczymy się jakoś, to jest wszystko przejściowe, nauczy się chodzić i będzie ok
![n :ico_sorki:](./images/smilies/xx_sorki.gif)